-
Postów
2 821 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
16
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Lukas_AT
-
XBOX ONE X @ Project Scorpio
Lukas_AT odpowiedział(a) na MaZZeo temat w Xbox One - Hardware, Software, Scena Xbox
Czyli porzucą bazę użytkowników X1 i zaczną zbierać ją od nowa, gdy PS4 zaraz dobije do 60 mln? Widzisz to jakoś? X1 będzie dostawać gry do usranej śmierci, gorsze pod względem graficznym, ale będzie. To już nie czasy 6 generacji, gdzie granica między generacjami była jasna i klarowna. Teraz cross-gen będzie standardem - takie Cyberpunk choćby pewnie ukaże się na PS4/X1, Pro/Scorpio i PS5/Xbox Two. -
Pytanie Dużo w grze jest tego zbieractwa? Rzuciłem na chwile okiem na jeden gameplay i jak koleś gral to znaczniki ciągle mu pokazywały jakieś roślinki, które zbierał. Ważne jest to by je zbierać (daje to co istotnego do ekwipunku?) czy można olać? Z patyków rozumiem robi się strzały, a co z reszta? Niestety takie elementy strasznie mi obrzydzają grę i mam wątpliwości - w Tomb Raiderze tym wymiotowałem,
-
Trzeba biec do sklepu po Switcha.
-
https://www.vg247.com/2017/02/20/horizon-zero-dawn-review-sony-and-the-witcher-3-had-a-baby-and-it-deserves-to-win-your-heart/
-
Wystarczy spojrzeć jak się ma zagadka z obrazami do zagadek z obrazami z Residenta 1, nie wspominając już o Code Veronica, gdzie bez tłumaczenia notatek nie dało sie tego przejść. Capcom chyba się bało umieszczenia w grze trudniejszych zagadek na miarę DLC Sypialnia.
-
Czuć, że to premium definitywnie. Handheld wygląda na solidny, wygląda ładnie, analogami sterowało się wygodnie, nie miałem wrażenia dotykania taniego plastiku. Miałem wrażenie, że trzymam dopracowany sprzęt. Za krótko grałem, by wyciągać ostateczne wnioski oczywiście, ale odczucia jak najbardziej pozytywne. Switch na półce obok telewizora robił też wrażenie samym wyglądem - nie przypominał żadnej zabawki. Samego joycona trzymałem w dłoni grając w 1-2-Switch, a dokładniej w minigierkę pojedynek kowbojów. Joycon nie wydawał się za mały, nie miałem wrażenia, że zaraz mi wypadnie z ręki, ale ciężko mi powiedzieć jak sprawdziłby się do gry np. w Mario Kart, bo takiej opcji nie było na imprezie. Oba joycony połączone razem za pomocą tego uchwytu stworzyły natomiast bardzo wygodny kontroler, o czym już wyżej wspomniałem wyżej.
-
Pograłem w Zeldę pół godziny (ale czas zleciał tak szybko, że miałem wrażenie, że minęło tylko 5 minut )? Był to sam początek gry, gdy Link wybudza się z wieloletniego snu. Wrażenia? Na pewno znacie to uczucie, gdy gra wciąga was tak bardzo, że ciągle myślicie o niej, gdy odejdziecie od konsoli/komputera, jesteście w pracy lub szkole. To syndrom gier uzależniających - tylko gier wyjątkowych na swój sposób. Ostatni raz takie coś miałem przy GTA V, Wiedźminie 3 i Dark Souls. Pomimo że przy Zeldzie nie spędziłem wiele czasu, to poczułem to samo. Miałem wrażenie, że gram w coś zrobione z pasją, a nie wyrób growo-podobny robiony na kolanie przez EA lub Activision. Teraz bym chciał ponownie dorwać się do gry i kontynuować. Design świata jest uroczy, od razu chciało się go zwiedzać i eksplorować każdy zakamarek. Po wyjściu z grobowca na zewnątrz w pysk uderzył mnie urok lokacji. Pod względem artystycznym więc grafika to mistrzostwo, ale to wiecie z trailerów. Raz tak długo stałem w jednym miejscu i obracałem kamerą oglądając otoczenie, że aż gostek z Nintendo chciał mi pokazać jak poruszać się do przodu. :D Niestety widać, że to gra bardziej z siódmej generacji konsol. Szczególnie po geometrii niektórych obiektów, które przywodziły na myśl tytuły z PS3 i X360 czy teksturach. W oczy rzucały mi się ząbki na krawędziach - siedzieliśmy jednak dość blisko 42 calowych Panasoniców, więc podejrzewam, że to przez to. Gdy wspiąłem się na jakąś wieżę, dało się zauważyć, że na polanach w oddali przydałoby się więcej jakiś drzew czy innych obiektów - odrobinę zawiało pustką. Z drugiej jednak strony trawy (nawet jej design był uroczy) było znacznie więcej niż w tego typu grach z 7 generacji. Grałem na Pro Controlerze. Leżał w dłoni wygodnie, grało się dobrze i był wyraźnie lżejszy od pada od X1 - bliżej mu było do pada od PS4. Nie wiem ile eventów przeszedł ten pad, ale był mocno zużyty. Żaden mój pad nigdy tak nie wyglądał. Dobry pad, ot co, ale nie widziałem w nic, co by usprawiedliwiało kosmiczną cenę 100 funtów. Switch leżał na półce obok telewizora i mogłem go dotknąć/obejrzeć i pomacać. Trzeba przyznać, że to maleństwo, ale wyglądało na solidne Gdy wyciągnąłem z docka ekran z podłączonymi joy-conami (ale to było napięcie ) obraz na tv automatycznie zniknął w ciągu jednej sekundy, a konsola przerzuciła go na handhelda. Wszystkie ząbki, o których wcześniej mówiłem znikły. Pomimo stosunkowo niskiej rozdziałki (720p) obraz był ostry jak żyleta, choć dziwne było uczucie przestawiania się z 42 calowego tv na mały ekran kieszonsolki. 'Tablet' dobrze leżał w dłoni, palce nigdzie mi nie uciekały, choć wymaga przyzwyczajenia. Zbyt krótko grałem by móc stwierdzić czy jest wygodny na 3-godzinne sesje. Rozegrałem również 5 wyścigów w Mario Kart 8: Deluxe Edition. Było nas 12 luda przy jednym okrągłym stole i graliśmy razem online na tablecie. Zabawy było co niemiara - to dobrze znane Mario Kart z Wii U, a ludzie co chwilę się śmiali, gdy ktoś użył jakiegoś power-upa. Obraz na ekranie tableta był idealny. Śmieszny był koleś, który zapraszał do gry przy tym stole - niemal krzyczał 'oto definitywna wersja Mario Kart 8, z dodatkowymi postaciami i ficzerami, dostępna TYLKO na Nintendo Switch'. Nintendofag jak nic. Co mnie zaniepokoiło to fakt, że przy 4 wyścigu zaczął boleć mnie kciuk, ale to pewnie przez to, że gaz był przypisany do przycisku A joycona (odpowiednik kółka) - oby dalo się to zmienić na prawy spust. Niestety nie miałem możliwości zagrania tylko przy użyciu samego joycona. Potem przyszła kolej na Splatoon 2. Co tam się działo w tej grze to głowa mała. Tym razem joycony były przymocowane do tego specjalnego uchwytu, co sprawiało rolę tradycyjnego pada. W praktyce wychodzi to świetnie, grało się bardzo przyjemnie, więc nie widzę sensu kupowania Pro Controlera. Znów graliśmy lokalnie w 8 osób. Splatoon jak Splatoon. Nie grałem w jedynkę, więc nie mogę się wypowiedzieć, czy to tylko map-pack. Grafika jednak robi robotę - było kolorowo i bajecznie. Tym razem na dużym TV nie widziałem żadnych niedoskonałości - obraz był idealny. Były też stanowiska z jakimiś mini-gierkami np. dojenie krowy, ale takie bzdety mnie nie interesowały. Szkoda klawiatury. Nigdy bym nie przypuszczał, gdzie Nintendo zorganizuje ten event. Było to w jakiejś starej kamienicy gdzieś w jakiejś syfiastej uliczce. Zjawiłem się pół godziny przed czasem już była tam kolejka około 40 osób - a to tylko w moim przedziale czasowym od 10 do 12. Event trwał cały weekend. Otworzyła się brama i weszliśmy do jakiegoś dużego garażu. W środku było zimno nawet w kurtce, a biedni ludzie od eventu biegali tylko w t-shirtach. :D Co ciekawe, wśród ludzi były też babki w wieku 30-40 lat. Widać, że w UK gracz sięga znaczne szersze grono ludzi. Jeden koleś łaził też z 3DSem, a inny miał koszulkę Nintendo. Cudownie było być w gronie tylu fanów Nintendo w jednym miejscu.
-
Rockstar sam tego raka hoduje kosmicznymi cenami samochodów czy biur w GTA Online. Trzeba się ładnie napocić by uzbierać kasę, a wielu graczy idzie po prostu na skróty. Tak jak uwielbiam GTA Online, tak nie podoba mi się polityka Rockstar odnośnie cen.
-
Nie ma co dramatyzować. Takie same ceny gier były podczas premiery PS4 i X1. Potem wszystko się unormuje, a mądrzy nie będą kupować w marketach.
-
Jutro testowanie Switcha i Zeldy. Coś czuję, że dziś nie zasnę.
-
Znwacą gier nie jest ktoś, kto: - kupił Fallouta 4 w dniu premiery - uważa że gry Nintendo są dla dzieci - twierdzi, że indyki to popierdółki, na które szkoda czasu - odbija się od japońskiej szkoły gier, bo gameplay dla niego jest zbyt dziwny (np. w MGS czy Resident Evil) - jest jednoplatformofcem
-
Resident 7 uświadomił mi ile dodatkowej satysfakcji daje granie w tytuł, po którym nie wiadomo czego się spodziewać. Niby było demo, ale tak naprawdę nie pokazywało nic. Przed zagraniem nie wiedziałem nawet jak wyglądają i czym są przeciwnicy. Dlatego ten materiał PlayStation Polska, w którym pokazują przeciwników, byłby dla mnie spoilerem. Fajnie było samemu się przekonać. Ograniczam jak tylko się da oglądanie długich przedpremierowych gameplayów oczekiwanych przeze mnie gier.
-
XBOX ONE X @ Project Scorpio
Lukas_AT odpowiedział(a) na MaZZeo temat w Xbox One - Hardware, Software, Scena Xbox
Odpala wszystkie gry z X360? Odpala bez odpowiednich aktualizacji osobnych dla każdego tytułu? -
Gra może być wymagająca na normalu dla ludzi, którzy nie mieli styczności ze starymi grami, a są przyzwyczajeni, że w strzelankach jest multum amunicji, a jeśli ci jej zabraknie, to gra ci ją podrzuci. Nawet w Dead Space tak bylo. W RE7 nie ma przebacz - jest określona liczba amunicji i basta. Nie oszczędzisz, spudłujesz za wiele razy, przy bossie będziesz miał przesrane. Mi przejście zajęło za pierwszym razem na normalu 14h i 50 minut, ale - jak zawsze w Residentach - dokładnie wszystko eksplorowałem (znalazłem prawie wszystkie znajdzki) i starałem się planować starcia z wrogami, tak by oszczędzić ammo i nie dać się zranić. W takich grach nigdy nie biegnę na pałę.
-
XBOX ONE X @ Project Scorpio
Lukas_AT odpowiedział(a) na MaZZeo temat w Xbox One - Hardware, Software, Scena Xbox
Jak Scorpio odpali bez problemu gry z X1, jeśli będzie inny procesor? Każda gra, wydana w przeszłości lub przyszłości ma działać tu i tu, bez zająknięcia. To ma być Xbox One Pro (chyba że MS na E3 przedstawi inną wizję). W sumie racja, temat można zamknąć do E3, bo teraz możemy tylko gdybać. -
Jaki poziom teraz trzyma multi? Większość wymiataczy czy wielu jeszcze mniej skillowych graczy? Czy jako początkujący w multi Girsów nie odbije się na początku?
-
XBOX ONE X @ Project Scorpio
Lukas_AT odpowiedział(a) na MaZZeo temat w Xbox One - Hardware, Software, Scena Xbox
Dziś do multiplatform należą kontynuacje tytułów, które kiedyś były kojarzone głównie z PSX/PS2, np. Metal Gear Solid 5 czy Resident Evil 7, więc jasnym, że dla tych gier ludzie kupili konsolę. W przypadku PS3 exy miały na pewno duże znaczenie w sprzedaży, bo było ich po prostu dużo i było wiele osób co kupiło konsolę dla MGS4, God of Warów, Uncharted itd. -
Odblokowana piła po przejściu gry poniżej 4h na normalu jest dostępna też na madhouse?
-
W Residentach to już tradycja, że magnuma oszczędza się na bossów. :) Dzięki takim 'drobnostkom' gra przypomina klasyczne odsłony.
-
Ten tryb Ethan must die to jakiś żart ze strony twórców rozumiem? Zawsze mnie nie pociągały te tryby ala Marceneries, ale tutaj to już totalna przesada.
-
XBOX ONE X @ Project Scorpio
Lukas_AT odpowiedział(a) na MaZZeo temat w Xbox One - Hardware, Software, Scena Xbox
Nie sądzę, by cena Scorpio oscylowała w granicach 2,5-3k. MS już się sparzył, jak X1 na początku był droższy od PS4 o 100 dolarów. Hardcorowcy takie siano wyłóżą, ale zwykły Kowalski chcący pograć w FIFE i CoDa już nie. -
XBOX ONE X @ Project Scorpio
Lukas_AT odpowiedział(a) na MaZZeo temat w Xbox One - Hardware, Software, Scena Xbox
Gdy wyjdzie następca X1 i Scorpio na pewno przez pewien czas będziemy otrzymywać tytuły cross-genowe. Pytanie czy niektóre cross-geny nie ukażą się tylko na Scorpio i Xbox Two, z pominięciem X1 ze względu na dużą różnicę w wydajności. Niby każdy tytuł działający na Scorpio ma działać na X1 (tak jak w przypadku PS4 i Pro), bo to te same konsole, ale uważam, że w przyszłości taki scenariusz jest możliwy. -
Ciekawi mnie jakie będą np. różnice w takim RDR2 w 1080p. Wszystko też zależy od tego, ile czasu będzie mieć Rockstar (jak i inni deweloperzy). Teraz na pewno są zawaleni pracą, szlifując wersje na PS4 i X1, by zdążyć na premierę, więc nie wiadomo czy dobrze wykorzystają dodatkową moc.
- 5 247 odpowiedzi
-
- playstation 4
- ps4
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Może sprzeda się gorzej od szóstki, ale szóstka miała większy budżet, więc wcale nie musi być większa sprzedaż, by zadowolić Capcom. Dodatki, jeśli będą ciekawe, na pewno też rzucą w Capcom trochę kasy. Ostatnio przestałem wierzyć w tę firmę i nie liczyłem na sukces RE7. A tu taka niespodzianka. Teraz włączył mi się hype na remake dwójki.
-
Na Birmingham i Manchester też już wszystko wyprzedane. Udało mi się załapać na ostatni bilet w Birmingham w piątek za tydzień o 10 rano. 2h można grać.