Jestem zawiedziony, ale wybaczam to Rockstar. Wiem, że oni mają powód, a poza tym artysty się nie pogania, a każdy deweloper jest artystą. To prawda, GTA V będzie naprawdę wielką grą, więc wymaga optymalizacji, tym bardziej, że powstaje równolegle na dwie platformy sprzętowe, diametralnie różniące się architekturą.
Ośmielę się nawet stwierdzić, że GTA V jest większym wyzwaniem technologicznym aniżeli Crysis 3. To otwarty świat, piesi na drogach, ruch uliczny, zniszczenia liczone w czasie rzeczywistym, masa ruchomych obiektów na ekranie, fizyka jazdy samochodem, zmienne pory dnia, dynamicznie zmieniająca się pogoda, losowe misje z RDR, loadingi w locie i do tego rozbudowany tryb multiplayer. Nasza stopa może dotknąć każdego miejsca w tej grze (szczyty budynków itp) i wszystko musi być dopracowane.
Ciekawe tylko co się stało, że zmienili decyzję. Czyżby źle szacowali proces produkcyjny, ogłaszając jeszcze niedawno w drugim trailerze datę premiery na wiosnę?