Lukas_AT

Prócz FIFY i Call of Duty, być może będzie też UFC, bo EA Sports zaćwierkało, że dziś zapowie kolejną odsłonę. Szajs pod amerykańską publikę. Chyba nie na takie tytuły się czeka, gdy wychodzi nowa konsola. Mam nadzieję, że Forza 5 lub PGR5 zrekompensują te straty w prezentacji.

Nie sprecyzowali jeszcze, gdzie dokładnie. Ostatnio jakiś anonimowy pracownik Sony przekazał mediom nieoficjalne info, że w data ta tyczy się też Europy. Ale tego dowiemy się podczas E3.

Ominęło Cię.

Chyba się skuszę na szóstkę. Nie grałem w ogóle w GT5, więc czeka nam nie masa nowości od czasów GT4.

Na Eurogamer pisali, że po pokazie ochrona wynosiła devkita PS4. Może po prostu to wersja przenoszona jeszcze z PC i nie został w niej zmieniony interfejs.

San Andreas też można chyba ściągnąć z Xbox Live o ile się nie mylę. Ale najlepiej teraz wybrać wersję na PC i wgrać mody poprawiajace grafikę. Nie zagrać w tę grę to grzech. Jej poziom rozbudowania robi wrażenie do dziś. Zacznij więc MaZZeo najlepiej od najbliższej przyszłości, tak byś wyrobił się na premierę GTA V.

Nazwa do kitu. Już wolę zwykłe "Xbox" bez niczego albo X720.

Jeśli gra dzięki 640p ma chodzić znacznie płynniej, to wolę taką opcję.

Rockstar na fejsie napisało po polsku o lokalizacji gry. Byłem w szoku jak to zobaczyłem.

Ciekawi mnie, jak tę grę zmieszczą właśnie na jednym DVD na X360.

Cała mapa będzie od razu otwarta.

Strefa naziemna to 3,5 Red Dead Redemption. 5 z wodą.

Ale za to San Andreas było 5 razy większe od Vice City. I nie było w tym przesady.

Wojska na ulicach będzie mi brakować. Już w IV brakowało. Pamiętam jakie akcje się działy przy 6 gwiazdkach choćby w GTA II czy GTA III.

Tylko do 50%. I dobrze, bo mając 2% nie chce mi się jeździć w poszukiwaniu hot doga albo jechać do chaty się przespać. Było to uciążliwe chwilami. To będzie dobre połączenie auto regeneracji ze zwykłymi apteczkami.

Fake, ale wygląda nieziemsko. http://www.youtube.com//watch?v=bmkq9UCq7do

Nigdy w to nie uwierzę. Dlaczego tak samo działo się w przypadku wersji pecetowych, nawet za czasów GTA3 i VC gdy gry te nie robiły szału oprawą względem ówczesnych gier? Czyste lenistwo producenta i nikt nie wmówi mi, że jest inaczej. Jeśli tylko będzie im się chciało, to poprawią ten mankament w GTA5. Tak samo działo się w przypadku wersji pecetowych, bo gra zawsze była zwykłym portem. Na konsolach nigdy nie dało się tego naprawić, chyba, że znacznie by obniżono detale, by zaoszczędzić pamięć RAM. Może na next-genach będzie już inaczej, zobaczymy.

Wrzesień 2013: PS3, X360 Kwiecień 2014: PC, PS4, X720? Jestem za.

Heh cdaction.pl przetłumaczyło "mountain lion" na "lew". Lwy w okolicach Los Angeles? Mountain lion to puma lub kuguar.

W ramach oczekiwania na dzisiejszy wysyp nowych informacji.

Nie będzie nowego silnika na tej generacji zapewne. Call of Duty wychodziło równolegle na PS3, X360 i Wii, i platforma Nintendo otrzymywała wersję mocno poobcinaną z każdej strony. Teraz sytuacja się powtórzy. World at War wyszło nawet na PS2, ale było zupełnie inną grą.

niestety rockstar to tacy mistrzowie kodu, ze nawet 8gb ramu za(pipi)ia czymś i gra bedzie chrupać. Tak samo bedzie z gta6 na ps4. Jak liczba detali wzrośnie 10-krotnie, RAM i procesor będą dawały z siebie wszystko, to na pewno coś tam chrupnie. Normalna kolej rzeczy. Sandboks zawsze będzie wyglądać gorzej od corridor shootera, bo oferuje otwarte przestrzenie, które pożerają kolejne MB danych.

GTA San Andreas ze względu na swój ogrom, na PS2 wyglądało w niektórych miejscach rzeczywiście bardzo słabo. Raziły niskiej jakości tekstury i tekturowe niebo, na którym było widać linie oddzielające poszczególne kolory. Ale tam nie było takiego bluru jak w Vice City, więc może to przez to ten negatywny efekt. Gra potrafiła też ostro chrupnąć. W 2004 roku, gdy na PC trafiły Far Cry, Doom 3 i Half life 2, San Andreas pod względem grafiki było daleko w tyle do ówczesnego poziomu technologii. Czasami mi szkoda Rockstar, bo mając taki potencjał musiało się męczyć z PS2 i 32MB RAMu. Ale to wszystko i tak nie zmienia tego, że San Andreas to jedna z najlepszych gier w historii, kultowa, legendarna, a jej multi na PC żyje do dziś. Takie gry w historii trafiają się niezmiernie rzadko. I taką będzie GTA V.

Czekam przede wszystkim na kolejne wieści odnośnie wielkości terenu. Czy te "is larger than Liberty City, San Andreas and Red Dead Redemption map combined" znów zostanie potwierdzone. Kilka godzin minie na wstępnym zwiedzaniu mapy zanim zabiorę się za jakąś misję. Co do płynności, to myślę, że utrzymie te 30 klatek. Potwierdzali to redaktorzy po ubiegłorocznej prezentacji w studiu Rockstar. Do 20 klatek pewnie spadnie podczas jakiejś zadymy, ale to można oczywiście przeboleć.

Grove Street ; ) Na dole po lewej, obok pleców tego jegomościa.