Lukas_AT

Zastanawiam się nad Gackiem, ale nie wiem czy to ma sens, jeśli mam tylko LCD. Skoro jest różnie, może jakieś nowe opinie na ten temat?

Mam nadzieję, że ta dwójka powstaje. Do jedynki nawet teraz bym chętnie wrócił. Dobrze, że gra trafiła do programu Welcome Back, bo inaczej by mało kto o niej pamietał i byłaby jedną z najbardziej niedocenionych produkcji.

Buehehe, ośmieszyli się. Mogłem być od razu wrogo nastawiony jak Słupek, to bym chociaż mile się zaskoczył w przypadku gdyby serio coś mieli, a tak to się rozczarowałem. To PlayStation Magazine więc jakąś wiarę w sobie miałem. EDIT: Najtmer, racja, poprawione.

Myslę, że na całą okładkę by wrzucili GTA, gdyby się pojawiła jakaś zapowiedź. Jako że może to jest tylko info o premierze, dali mniejsze logo. Na okładce magazynu nie ląduje coś wedle widzimisie redakcji, często jest to ustalane z wydawcami, bo to częśc kampani reklamowej. Ale poczekamy, zobaczymy. PSM to dość ceniony periodyk, więc na pewno zdają sobie sprawę ile ryzykują robiąc graczy w balona. Zdają sobie sprawę, że ludzie czekają na konkretne info, a nie wypowiedź nic niewartego analityka, którego równie dobrze mogę zastąpić ja, spoglądając na historię firmy i raporty finansowe dostępne w sieci.

Zauważ, że redakcja może mieć info od Rockstar. To nie nowość jak jakieś czasopismo dostaje ekskluzywne info. Nie chce mi sie wierzyć by tak znany i ceniony periodyk jak PSM zrobił graczy w balona. Nawet jeśli to będzie np info o II kwartale 2013 roku to będę zadowolony.

Na Twitterze PSM to jest, więc raczej nie.

http://gamezilla.kom...-premiery-gta-v

Fani naprawdę czekają. Rockstar, give us news.

W którymś z numerów PE był wywiad z Adamem Chmielarzem i on powiedział, że gra może być już skończona na pół roku przed premiera, bo przechodzi przez rózne testy, potem trafia do tłoczni itd.

To też jest dobre.

http://youtu.be/BFhddolBxL8

Wszystkie newsy z Pachterze to jeden wielki śmieć i sztuczne zapychanie działu aktualności. To taki news, którego równie dobrze nie ma. A serwisy jak głupie lecą jak mucha do gó.wna, tylko dlatego, że inny serwis tak napisał. I tak oto Michael Pachter.stał się gwiazdą nic nie robiąc. Można sobie pospekulować, ale nie trzeba ciągle przywoływać nazwiska tego pana.

Jak dla mnie, brakuje jakiegoś silnego uderzenia, kopniaka w szczękę. Nie było nic, co by mną wstrząsnęło, jak God of War II czy God of War III. Mam nadzieję, że temat panom z Santa Monica się nie wyeksploatował do końca. Przyznam jednak, że multi ma potencjał. Liczę na nie.

Jadą ich teraz fani na facebooku i piszą, że Watch Dogs jest dla nich poważną konkurencją i powinni zabrać się do roboty z promocją GTA V. Tak więc naprawdę robi się nieciekawie.

http://www.computerandvideogames.com/350928/rumour-gta-5-will-launch-in-october-new-trailer-coming-soon/

Niech znów zrobią licznik na stronie Rockstar, a wskazówka niech dojdzie do zera w trakcie konferencji Sony czy MS. Wszyscy by olali cała konferencję.

http://www.gamespot.com/news/grand-theft-auto-v-expected-to-sell-14-million-at-launch-6378622

Rockstar nie ma łatwego życia na facebooku. Przykłady: "WE WANT INFORMATION ABOUT GRAND THEFT AUTO V NOW!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! HOW LONG SHALL WE BE PATIiENCE" "Where The GTA V Info???????????????" " Gta-5 ahhh this is why i got my new xbox lol" "its been two fucking weeks, and you said after max payne you would do gta 5 info.. why the hell would anyone need screenshots if the game is already out. this is a big fail....." "GTA 5??? Thats all that needs to be said......" " I wish people would shut up about GTA5! It'll be out when its out, do you want a half assed rushed game? No? Didnt think so, be patient!" Pod wpisem o nowych screenach z Max Payne 3 na PC.

Nie przeczę - były/są/będą takie, ale nie lubię jak ktoś od razu wrzuca wszystkich do jednego worka. W tym rzecz.

Co byś nie mówił, udowodniłem, że po prostu hejtowałeś bezpodstawnie, jak to lubić wielu ludzi. Trzeba najpierw coś zbadać, przyjrzeć się temu, zanalizować, a potem wyciągnąć wnioski. Zapamiętaj tę lekcję na przyszłość. Takich ludzi obrażających recenzentów nie brakuje w polskim internecie. A najczęściej są to osoby, które próbują uczyć ojca robić dzieci.

Mówisz o przypadku "Gra jest wielka i długa - mnie nudzi ze względu na powtarzające się lokacje i mapę sztucznie rozciągniętą pustymi terenami." W tym przypadku są to wady niezaprzeczalne (Ty wspomniałeś o zaletach niezaprzeczalnych). Pozatym, jak ktoś nie lubi RPG-ów to nie bierze sie za ich recenzowanie. Tak jest w 99% przypadków, co widać choćby po redakcji PSX Extreme. Jak ja nienawidzę strategii, to w życiu nie brałbym sie za recenzowanie Total War, bo nie wiem nawet jakich postępów gra dokonała względem poprzedniej części. Założe się, że Dragons Dogma na Joystiq recenzowal fan RPG lub osoba, która ma pojęcie o tym gatunku. I argument, który niszczy twoją tezę, cytat z recenzji Joystiq: "Even Josephine, the pawn that I crafted from scratch, the pawn that stayed at my side for the breadth of my 50-plus hour journey, was nothing more than a hollow shell, spewing the same tired lines over, and over, and over again" A przypominam - napisałeś:

Sorry, ale klepiesz totalne farmazony wyssane z palca. Recenzent to gracz, taki sam jak Ty, tylko potrafi obszernie wyrazić swoje zdanie w formie recenzji. Do tego najczęściej recenzenci to gracze doświadczeni, siedzący przeszło 20 lat w grach, którzy doskonale wiedzą o czym piszą. Przynajmniej są bardziej rzetelni niż oceny userów na Metacritic, gdzie Diablo III ma średnią 4.0 ze względu na masę przyznanych zer. I gdzie tu profesjonalizm? W dodatku wrzuciłeś wszystkich recenzentów do jednego worka, bezpodstawnie. Rzadko się zdarza by recenzja miała formę "nie lubię piłki nożnej - FIFA dostaje ode mnie 2/10. Nikt czegoś takiego nie napisze, bo wie, że to nierzetelne. Jest różnica pomiędzy subiektywizmem, a wkładaniem do recenzji własnych upodobań. Czytam recenzje od wielu lat, prasę, media internetowe i nie przypominam sobie bym natknął się na przypadek - "nie lubię realizmu - GT5 dostaje ode mnie 1/10. Bredzisz i tyle. Zhejtowaleś te recenzje, a sam w grę nie grałeś i co najważniejsze- tych recenzji nawet nie przeczytałeś. Stawia to więc Ciebie w złym świetle, nie autora recenzji. I zapamiętaj, że recenzenci to nie roboty zaprogramowane w identyczny sposób. Nie każdy wystawi takką samą ocenę. I nie ma zasady, która by mówiła, że gra "A" zasługuje na taką i taką, tylko i wyłącznie ocenę.

No nie powiesz mi, że 35h to "pare godzin" jak napisałeś? I nie powiesz mi, że po 35h nie da się ocenić już gry. Obojętnie o jakiej grze mówimy, już w pierwszych godzinach grania jesteśmy w stanie rozpoznać czy gra jest crapem czy dobra. Nagle w połowie gry z brzydkiego kaczątka nie zrobi się piękna łabędź. Na razie średnia ocen wynosi 73-78%. Nie hejtuj bezmyślnie recenzentów, których nigdy nie widziałeś na oczy. Być może to pisała osoba, która czekała na grę tak jak Ty. Rola recenzenta jest jednak taka, by nie mieć klapek na oczach i być rzetelnym i pisać bez emocji.

Zapewne nie pokażą gameplay'u aż do premiery. Tak samo było w przypadku GTA IV. Pamiętam jak ogromne emocje stworzył wówczas filmik ukazujący pure gamplay, nagrany przez piratów na kilka dni przed premierą. Ludzka ciekawość wtedy była gigantyczna, bo to było pierwsze GTA na current-geny.

A Ty zrozum, że recenzja jest tworem subiektywnym. Wyraża zdanie i każdy ma prawo do swojego. Rozumiem, że przeczytałeś recenzję IGN i Joystiq zanim je skrytykowałeś? Podaj tu cytaty świadczące o tym, że te recenzje można "(pipi)ac". Same kopie poleciały do redakcji minimalnie dwa tygodnie temu. Nie są to bowiem pierwsze recenzje. "Dragon's Dogma gets better the more time you put into it, and it's about 35 hours long."