Skocz do zawartości

milekp

Użytkownicy
  • Postów

    1 175
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez milekp

  1. milekp

    Dragon Age: Origins

    No to jest to samodzielny dodatek.
  2. Ustawa z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie kodeksu cywilnego, która wprowadza "niezgodność towaru z umową" nie dotyczy tylko wad fabrycznych, wręcz przeciwnie - towar może być doskonałej jakości a nie będzie czegoś posiadał/robił i już jest niezgodny. Przez niezgodność towaru konsumpcyjnego z umową należy rozumieć sytuację, w której sprzedany towar nie nadaje się do celu do jakiego tego rodzaju towar jest zwykle używany oraz gdy jego właściwości nie odpowiadają właściwościom cech ującym towar tego rodzaju. Ponadto towar może być uznany za niezgodny z umową, gdy nie odpowiada oczekiwaniom dotyczącym towaru tego rodzaju, opartym na składanych publicznie zapewnieniach sprzedawcy, producenta lub jego przedstawiciela (np. właściwości wskazane w oznakowaniu czy zapewnienia składane w reklamach). Informacja uzyskana o TV, że posiada 4 wejścia hdmi pozwala na reklamowanie tego telewizora w przypadku gdy tych wejść jest tylko 3 (sam TV jest doskonały, hiper wypas a ty nie potrzebujesz 4 wejść bo używasz tylko dwóch). Napis na opakowaniu butów, że są ciemnobrązowe pozwala na ich reklamowanie gdy są jasnobrązowe. Polecam poczytać szerzej komentarze do ustawy. edit: wypipiło mi słowo "cech ującym"
  3. milekp

    Dragon Age: Origins

    No tak jak piszę - w zależności jaką płytę masz w napędzie w to grasz. To rozszerzenie jest osobną przygodą, która nie rozgrywa się w podstawce (tak jak poprzednie). Wybierając "new game" masz dwie ikony do wyboru (początek albo przebudzenie). Mając w napędzie przebudzenie nie mogłem przeskoczyć na ikonę podstawki, bo krzyczało o płytę. Jednak wydaje mi się, że w przebudzenie nie zagrasz, jeśli nie masz zainstalowanej podstawki (dlatego nie można powiedzieć, że jest to "samodzielny" dodatek).
  4. milekp

    Dragon Age: Origins

    Nie - w zależności jaką płytę masz w napędzie w to możesz grać.
  5. milekp

    Dragon Age: Origins

    Nie mogę nigdzie znaleźć - dodatek będzie na marketplace? edit: nieaktualne, podobno jest za 3200MSP. Dziękuję, postoję.
  6. sznurek - coś ci się pokiełbasiło, wiele debatowaliśmy ale do takich wniosków raczej nie doszliśmy No, no - tylko nie "miklepem" i nie G. My tu poważne ludzie jesteśmy 8) Co do kopii bezpieczeństwa (było to już wałkowane pierdylion razy): art. 75 ust. 2 pkt 1 ustawy o prawie autorskim mówi, że nie wymaga zezwolenia uprawnionego sporządzenie kopii zapasowej, jeżeli jest to niezbędne do korzystania z programu komputerowego. Słowem kluczem jest tutaj niezbędność zrobienia kopii. Czy jest ktoś pewny, że będzie w stanie przekonać sędziego, że kopia jest niezbędna, konieczna do korzystania z gry? Bez niej nie da się korzystać? Oczywiście, to, że trzeba mieć oryginały do tych kopii to raczej nie podlega dyskusji, prawda? To tyle jeśli chodzi o rynek PC. Większe schody są jeśli chodzi o nasz rynek bo dochodzi do tego łamanie praw autorskich i licencji związanych z ingerencją w soft konsoli, który jest prawnie chroniony. Chyba nikomu raczej się nie wydaje, że np. firmware napędu jest dostępne w systemie open source?
  7. A kto ci powiedział, że niepłacenie podatków to kradzież? Kradzież własności intelektualnej - nie ty wymyśliłeś fabułę filmu, nie ty napisałeś utwór muzyczny, nie ty stworzyłeś grę. Własność intelektualna ma taką samą wartość ja każda inna własność, ja ten makaron w hipermarkecie, którego nie ukradniesz bo masz fefra. W aspekcie prawnym przy kradzieży sprawca musi działać w celu uzyskania korzyści majątkowej nie tylko polegającej na zwiększeniu aktywów (czyli przez to, że zarabiamy) ale także na niezmniejszaniu pasywów (czyli nie uszczuplamy naszego majątku).
  8. milekp

    Dragon Age: Origins

    Jeśli jesteś pierwszy raz w tej posiadłości - nie otworzysz ich teraz. Nie będę ci psuł zabawy i nie napiszę więcej.
  9. milekp

    Mass Effect 2

    Nie wkurzyłem się - przelała mi się czara goryczy. Teraz ja będę "wyprostowywał" wszelkie wydumane fantazje, bo co ja się wychylę to zawsze ktoś mnie prztyka w nos (a zwłaszcza ty). Teraz, ku.źwa koniec - będę super hiper racjonalny :angry2:
  10. milekp

    Mass Effect 2

    Kuźwa nie wiem ... od tego są specjaliści od fabuły, żeby zakręcić i odkręcić. Jeżeli w dwójce zapodano nam "dobrych" i "złych" gethów (choć z jedynki wynikało, że to bezduszne maszyny ukierunkowane na eksterminację bioorganizmów) to dlaczego nie mogłoby być dobrych i złych żniwiarzy, albo jeden odszczepieniec żniwiarzy napuszcza nas na innych ... nie wiem. Pobudzam swoją wyobraźnię a tu zawsze jakiś malkontent wyskoczy i racjonalności szuka. Temat robił się fajny bo można było sobie powymyślać niestworzone historie ale zawsze jest coś - jak nie Gooral z odległościami pomiędzy galaktykami (jakby trudno w wydumanej historyjce wymyślić jeszcze bardziej niestworzone rzeczy), to teraz Les. Mam to w d. i strzelam focha - tera ja będę racjonalny i realistyczny i będę wybrzydzał jak to w fikcyjnej historyjce fakty nie trzymają się kupy
  11. milekp

    Mass Effect 2

    Fakt, to fake - a już się lekko podnieciłem Jakby nie było koncepcja, że iluzja ma coś wspólnego ze żniwiarzami jest dość smakowita (przynajmniej dla mnie). Dużo by wyjaśniało jeśli chodzi o jego (niby) nieograniczone zasoby, wpływy i możliwości, jego zagadkowość, wiele komplikowało i było dobrą kanwą na stworzenie osi fabuły w trójce.
  12. milekp

    Mass Effect 2

    A kojarzycie, jaki to moment gry? Gooral, jeśli kojarzysz dokładnie i masz gdzieś tam sejwa, dobrze by było potwierdzić Wolałbym, żeby to nie był fake - już wcześniej widziałem spekulacje, że człowiek iluzja może mieć powiązania ze żniwiarzami. Ułożyłoby się to w jakąś logiczną opowiastkę. On nigdy nie wyglądał byt naturalnie Między innymi dzięki świeczkom w oczach.
  13. milekp

    Mass Effect 2

    A widzieliście człowieka Iluzję w tym momencie? Jeśli to nie fake, to trochę nam się fabuła zaczyna gmatwać, zacieram rączusie ... 8)
  14. Dziwię się specjalistom od marketingu w ms, że nie potrafią w ładniejsze i zgrabniejsze zdania ubrać sformułowania "dymajcie się frajerzy". W 10 minut napisałbym obszerniejszy, nic nie mówiący lecz wskazujący środkowy palec, elaborat. A oni potrzebowali na to 30 dni. Phi, cieniasy
  15. milekp

    Dragon Age: Origins

    Razem z Thaigiem Cadash? Ja od siebie dodam, że Powrót do Ostagaru jest też historią na około godzinę. Polecam każdy z dodatków, choć specjalnie wymagających przeciwników nie ma.
  16. milekp

    Assassin's Creed 2

    Tak, w dwójce jest wiele nawiązań do jedynki. Bez znajomości jedynki, fabuła będzie dla ciebie wręcz dosłownie "kosmiczna" i w niektórych przypadkach bez ładu i składu lub po prostu "niepełna". Jedynka ma lepsze wprowadzenie do świata gry.
  17. Dopowiem jeszcze, że nie musisz mieć perswazji rozwiniętej do czwartego poziomu - wystarczy trzeci.
  18. Jest tylko jedna możliwość - w pewnym momencie masz w rozmowie możliwość perswazji, i namówienia wilkołaków żeby zaatakowały obóz Dalijczyków. Musisz mieć dobrze rozwiniętą umiejętność perswazji by ich do tego przekonać. Ja musiałem sobie zostawić rozmowę z Panią Lasu na później by nabić kilka poziomów i rozwinąć tą umiejętność, bo także na początku nie chciały dać się namówić na "wjazd na chatę".
  19. milekp

    Codex

    Oczywiście i ta zasada nie wyklucza na umiejscowienie bliźniaczego przekaźnika kilka lat świetlnych od granic naszej galaktyki ... tak mi się osobiście wydaje Wybacz ale pisząc "dolatują" miałem to na myśli - wiem na czym polega system przekaźników. :angry2:
  20. milekp

    Assassin's Creed 2

    Dlaczego nie powinno? Przecież to dla nich czysty, dodatkowy zysk. A że nie trzyma jakości podstawki? Kogo to obchodzi ja setki tysięcy dolarów już lecą na spragnione konta Ubisoftu
  21. milekp

    Codex

    Bez przesady, dokładnie zdaję sobie sprawę o jakiej skali rozmawiamy (galaktykę obok dałem w cudzysłowie bo równie dobrze przekaźnik może być w przestrzeni międzygalaktycznej). Ale nie omawiamy tutaj zagadnienia z fizyki lecz historię sci-fi. I do tego bardziej "fi" niż "sci". Dla mnie żniwiarze nie utknęli i nie są uwięzieni. Oni tam wegetują, bezpieczni podczas wegetacji jak w kokonie - bo nikt do nich nie doleci. To oni dolatują co 50 tys. lat do korytka. Zabierają i niszczą wszystko co się rusza i w swojej pustce spokojnie konsumują "na niskich obrotach" aż ktoś nie da im cynku (nie uaktywni ich), że kolejnego żerowania czas zacząć
  22. milekp

    Codex

    Kluczowy ale czy jedyny? Może w "galaktyce obok" był jeszcze jeden, do którego po uaktywnieniu na cytadeli udało im się dolecieć - teraz doczołgają się do naszej galaktyki bez problemu. Dla mnie to 50 tys. lat to okres wegetacji żniwiarzy. Czyli atak, zniszczenie życia, nagromadzenie zapasów, wycofanie się w głąb kosmosu i spoczynek (może "rozmnażanie") ze zjadaniem nagromadzonych zasobów. Poczekanie no ponowny rozkwit życia i ... od nowa, koło się zamyka. edit: zdziwił mnie twój odbiór ostatniej sceny - dla mnie to wyraźnie lecąca flota na granicy Drogi Mlecznej. :confused:
  23. milekp

    Codex

    Z tym się nie zgodzę. Dla mnie wróg już dyszy u bram. Nie mam zielonego pojęcia jakiego napędu używają żniwiarze ale jestem przeświadczony o tym, że będą w trójce realnym zagrożeniem w bliskości naszego układu. Wracając jeszcze do " ludzkiego żniwiarza" - może materiał z porwanych ludzi to dla niego bateryjka? Materiał, dzięki któremu można go uruchomić i wykorzystywać?
  24. milekp

    Codex

    Michał, teraz u ciebie jest luka - po kiego włączać przekaźnik, jak żniwiarze są już w drodze. W trójce ta flota już będzie pewnie docierała do granic Mlecznej Drogi i będzie realnym zagrożeniem. Po jedynce wyobrażałem sobie, że przekaźnik uaktywnia żniwiarzy, którzy są "wyłączeni" ale w dwójce dla mnie oni już lecą - jakby już ich ktoś (może suweren zdążył albo te zielone gnojki w cytadeli) uaktywnił.
  25. milekp

    Codex

    Fakt, że to jest słaby element mojej teorii - kształt tak, bo większość religii wyobraża sobie boga w formie "uczłowieczonej" (tzn. człowiek jest stworzony na podobieństwo, ale to szczegół). Może materiał genetyczny daje jakieś profity, możliwość nagromadzenia takiego materiału DNA umożliwia np. kontrolę rzesz, mas ludzkich, umożliwia wpływ na psychikę tak różnorodnych jednostek w rasie ludzkiej (o tym mówi już Modrin - każda rasa we wszechświecie jest do określenia i do opisania lecz tylko ludzkość jest tak różnorodna - i nie chodzi tu o rasę czy kolor skóry). Czyli żniwiarz to takie combo - z jednej strony jego forma czyli istota wyższa, z drugiej synteza różnorodności rasowej i mentalno-psychiczno-umysłowej i możliwość skutecznej kontroli nad każdym pojedynczym umysłem. Słucham kontrakcji
×
×
  • Dodaj nową pozycję...