Skocz do zawartości

milekp

Użytkownicy
  • Postów

    1 175
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez milekp

  1. milekp

    Dragon Age: Origins

    Chyba nie - ja mam 40" i dla mnie ta gra nie jest w żaden sposób "brzydka"
  2. milekp

    Batman Arkham Asylum

    Musisz dopasować "kropkę" od znaku zapytania razem ze znakiem i zeskanować. Zauważ, że kropki są zawsze w inny miejscu i trzeba odpowiednio się ustawić by zobaczyć cały znak
  3. milekp

    Dragon Age: Origins

    Ale wasze gadanie o grafice dyskredytuje całą grę - można odnieść wrażenie, że dla ciebie i jeszcze paru osób jest to crap, w którego nie warto zagrać. A tę grę warto znać, warto w nią zagrać bo mało jest takich historii na naszą konsolę (żeby znowu nikt nie przyrównywał do KOTORów, Tormenta czy innych Baldursów). A ostatnie posty odstraszają od niej - jeśli uważacie, że to crap, spójrzcie w swoje MGC i popatrzcie ile tam jest crapów (się wkurzyłem).
  4. milekp

    Dragon Age: Origins

    Tak jakby jest ale nie jest - piszesz do EA PL i dostajesz kod na zbroję i DLC.
  5. milekp

    Dragon Age: Origins

    Ja wiem, że jest Wigilia ale nie wystawiajcie tu szopki z tą grafiką. Jakbym zobaczył to zdjęcie, które wkleił Satan to bym tej gry nie ruszył. Nie powala grafiką to fakt ale gra tak nie wygląda. Albo Satan ma coś nie tak z ustawieniami wyświetlacza albo aparat do du.py (nawet nie chcę podejrzewać, że w telefonie) albo robił to pod jakimś niebotycznym kątem i matryca TN-ki przekłamuje drastycznie obraz. Nie chcę nikogo przekonywać - jeśli ktoś szuka wypasionego graficznie tytułu, niech sobie daruje. Jeśli ktoś szuka ciekawej (napiszę tylko ciekawej) fabuły pogra sobie z przyjemnością. Dla niektórych ta gra jest świetną i wciągającą zabawą na prawie 100 godzin - i tego wam życzę na święta, bo Gooralu, ta reszta włosów to mi się jeży ale od waszego blubrania
  6. milekp

    Dragon Age: Origins

    chodziło mi o to, że jeśli chodzi o system walki, to na konsoli jest najbardziej zbliżony do tego z ME - wywołanie "koła poleceń", zatrzymanie w ten sposób walki i wydanie każdemu z towarzyszy poleceń. KOTOR, jeśli dobrze pamiętam pozwalał na wskazanie kilku (chyba pięciu) ruchów wyprzedzająco.
  7. milekp

    Dragon Age: Origins

    Turówka to to nie jest, do kotor'a też mało podobna. To raczej mass effect z pre-definiowanymi reakcjami
  8. milekp

    Dragon Age: Origins

    Oczywiście, że będę polemizował boś ty się uparł przy rasizmie wobec głównej postaci. Ale rasizm w tym uniwersum istnieje i jest silnie uwypuklony (jak tak się przyczepiliśmy tego rasizmu). Jest rasizm przy początku elfa miejskiego, jest Obcowisko, które jest gettem wyrzutków społeczeństwa ze względu na rasę, są postacie elfów będące służącymi ludzi, bojącymi się z tobą porozmawiać bo dostaną baty od swoich ludzkich panów, jest rasa panów, którzy mają prawo pierwszej nocy z świeżo upieczoną małżonką. Gooral - przykłady rasizmu to ci mogę mnożyć, bo jest ich w grze sporo. Zgadzam się z tobą w jednym (jeszcze - następną grę przejdę jako mag elf) że główna postać będąca szarym strażnikiem tego nie doświadcza - ale ja już ci powiedziałem dlaczego
  9. milekp

    Dragon Age: Origins

    Jak najbardziej masz rację (ja przeszedłem fabułę człowiekiem, znam tylko resztę początków, dlatego moje kontrargumenty nie są jeszcze za mocne) ale to, że w stosunku do ciebie nie było elementów rasistowskich (nadal upierałbym się przy swoim wytłumaczeniu tego faktu), to nie znaczy, że nie było elementów rasistowskich w grze. Porównałeś elitarność szarej straży do prezydentury. Dla mnie ta elitarność była jeszcze większa i ten przykładowy rasista nie kląłby na kolorowych w slumsach NY jak na osobę pokroju ... nie mam pomysłu na ideał ale spróbujmy sobie wyobrazić jakąś "osobę cnót wszelakich". Widzę różny odbiór tej gry przez nas - ty jesteś zniechęcony "miałkością" głównego bohatera i wątku głównego, ja zachwycony obrazem otaczającego świata i świetnymi wątkami pobocznymi. Pomyśl, jakim arcydziełem byłby Mass Effect mający tak prowadzone wątki poboczne i historie towarzyszy? :potter:
  10. milekp

    Dragon Age: Origins

    No to tutaj nasze gusta się rozjeżdżają, bo w mojej piątce zasiądzie i Baldurs i DA Ja też pisałem o innym kontekście. Inaczej ... PT - treść i głębia wątku głównego, mało absorbujące wątki poboczne, DA - prosty i sztampowy wątek główny (uratuj świat) oraz pogłębione wątki poboczne, więcej niż ciekawe i na pewno nie szablonowe. Oczywiście dokładnie wiesz, że Torment jest dla mnie niedościgłym wzorem i nie jest moim zamiarem porównywanie obu historii lecz wskazanie, że sztampowy wątek główny nie przesądza o miałkości tytułu. Co do zarzutu, iż elf przestał być szmatą po wstąpieniu do szarej straży, ja osobiście traktuję to jako zmianę odbioru poprzez wejście do elitarnej jednostki wojskowej. W ogóle mnie to nie razi. A dla mnie wręcz odwrotnie - ten świat jest okrutny i opowiada to praktycznie każda historia. Naprawdę, nie jest tym, co chciałbym opowiedzieć mojej czteroletniej córce
  11. milekp

    Dragon Age: Origins

    Gooralu - jestem święcie przekonany, że za rok, dwa, gdy pojawi się temat najlepszych RPGów wszechczasów w jednej linii będą stały fallouty, baldury, torment i dragon age. (zwłaszcza, że "młodsze pokolenie" o trzech pierwszych nie ma zielonego pojęcia). I jestem przekonany, że sam taką wiązankę przedstawisz To nieprawda - nie ruszają już ciebie takie historie jak elfa plebejusza, krasnoluda szlachcica, dziecka, które w Lothering szuka matki lub historia Stena. Jest to brutalny świat - nie dla ciebie (bo "stara nieczuła rura" jesteś ) ale jest brutalny. Brutalność świata, moim zdaniem to nie tylko morderstwa i krew (choć nieraz odcięte łby dosłownie fruwają) lecz także dyskryminacja (elfy), kastowość i nierówność społeczeństwa (krasnoludy), rasizm, cynizm i bezduszność chociażby antiviańskich kruków (dowiesz się, co Zevran zrobił swojej miłości) czy nawet (nie wiem jakiego słowa użyć) kwestia wyciszonych, którym podczas tłumienia zdolności zablokowano jakiekolwiek reakcje. Z tym też się nie zgodzę, gdyż fabuła w tych dwóch grach jest prowadzona całkiem inaczej. W PT nacisk położony jest na wątek główny - szukasz swojej tożsamości i śmiertelności, wątki poboczne są ale i tak oscylują wokół wątku głównego. W DA wątek główny jest prosty - zbierz trzy armie i powstrzymaj plagę. Wątki poboczne, historie towarzyszy robią ponadprzeciętną i ciekawą fabułę.
  12. milekp

    Dragon Age: Origins

    I powiedzcie, że ta gra nie ma "tego czegoś" co charakteryzuje później jako grę kultową, ten magnes, który przyciąga do gry, pochłaniając cię na wiele godzin. Ja stwierdziłem, że drugi raz przejdę tak po styczniu, może będzie jeszcze jedno DLC, może zapomnę trochę z historii, oczywiście inaczej rozwiążę wątki. Mam niby Batmana, dostanę na gwiazdkę CoDMW2 ale naprawdę to najchętniej już teraz, od nowa zagrałbym w Dragon Age. Gra jest dla mnie przekozacka - na coś takiego (umówmy się, że - RPG w świecie "fantasy") czekałem.
  13. milekp

    Fable 2

    Panowie - prośba o wytłumaczenie - facet na tej aukcji nie wie co sprzedaje, czy faktycznie jest to wersja, która nie ma spolszczonych dodatków?
  14. milekp

    Dragon Age: Origins

    Nie. Masz tylko dwie.
  15. problemów raczej nie ma oprócz jednego - konsole z UK mają podobno 1 rok gwarancji.
  16. milekp

    Dragon Age: Origins

    Jak najbardziej warto - nie zapomnij, po quescie wrócić do lokacji - zobaczysz, że ten dodatek naprawdę się przydaje.
  17. milekp

    Dragon Age: Origins

    Gooralu - wszystko jest po polsku, pięknie zlokalizowane. Twierdza Strażnika jest już za mną.
  18. milekp

    Dragon Age: Origins

    Ja, jak zawsze - 2 wojowników, mag i łotrzyk. Jako wojownik najczęściej grałem ze Stenem, Morrigan i Lelianą, jako mag przejdę ze Stenem, Shale i Zevranem lub Lelianą. Co do humoru Stena - polewałem z jego dyskusji z Morrigan z podtekstem erotycznym. Są "porządne", choć jakiegoś "niezwykłego" jednoręcznego sobie nie przypominam. Alistair, Leliana, Morrigan, Ogar Mabari, Sten, Oghren, Zevran, Wynne (spotykasz ją w wieży kręgu), Shale (DLC),
  19. milekp

    Dragon Age: Origins

    Później dowiesz się dlaczego. Faktycznie śmieszna z niej postać. Choć i tak wolałem "humor" Stena. Natomiast co do zbroi - jak ją założyłem, tak nie zdjąłem. Odpowiadała mi zarówno pod względem statystycznym jak i wizualnym.
  20. milekp

    Dragon Age: Origins

    A czemu nie? Miałem romans z Morrigan, Lelianą i nawet Zevrana przeleciałem z rozpędu Same plusy - wszyscy mają plusy do sympatii i są natchnieni moim przywództwem. Było oczywiście spięcie i laski kazały mi wybierać jedną ale dobrze kręcąc nic nie straciłem (pamiętajcie, że Leliana jest naiwna).
  21. milekp

    Dragon Age: Origins

    Jakiś bug? Bo mnie nigdzie nie przenosiło - po prostu mogłem otworzyć wcześniej zamknięte drzwi, jeśli mnie pamięć nie myli.
  22. milekp

    Dragon Age: Origins

    Właśnie skorzystałem z twoich podpowiedzi - "zrobiłem" sobie 23 poziomowego elfa łotrzyka, włączyłem mu tylko: celny strzał i chyba zabójczy strzał, jako bard, była też pieśń męstwa czy odwagi. Jak zasadził z najprostszego, krótkiego łuku genlokowi 731 punktów obrażeń, to żuchwa uderzyła o podłogę
  23. milekp

    Dragon Age: Origins

    Nawet nie wiedziałem a dostałem. Liżąc ściany i szukając lepszego sprzętu i tak wchodzisz do każdego z domostw, sklepów czy innych odnóg ścieżek. Wydawało mi się, że wąchałem wszystko a i tak mam poznane "tylko" 97% świata.
  24. milekp

    Dragon Age: Origins

    A pochwal się sposobem w jaki zrobiłeś 250 pkt obrażeń przy jednym ciosie? Bo mój wojownik z siłą lekko ponad 60 pkt, w szale berserkera, z heroicznym atakiem od maga i przy ostatecznym ciosie wyciągnął najwięcej coś w okolicy 190 pkt.
  25. milekp

    Dragon Age: Origins

    Daruj sobie chłopie - ja uważam, że tak niewielkie zróżnicowanie wartości run jest niepotrzebne. Capisci? Moje zdanie jest moim zdaniem a nie "gafą". Do tego dyskutujemy o jednej mojej tezie więc się ogarnij i nie wyolbrzymiaj. Reszta była zobrazowaniem, porównaniem - jak porównam coś do latającej świni ziejącej ogniem to też będziesz ze mną dyskutował, że nie ma takich świń - litości... Odnosząc się do twojego odmiennego zdania - naprawdę nie jesteś w stanie wyobrazić sobie runy +15, która powiększa obrażenia broni o 100% albo o 150%? O jednym lub dwóch w grze epickich orężach lub właśnie tak olbrzymich runach? Dzisiaj takie egzemplarze jak wyjące ostrze czy miecz powierzchniowca są niewiele lepsze od ich podstawowych wersji. Za ubicie Flemeth (najtrudniej mi z nią szło) prawie nic nie ma - nie mogłaby posiadać coś potężnego? Pójdę drugi raz to sobie ją oleję bo szkoda zachodu i okładów leczniczych na bezsensowną walkę o nic. A co do magii cyferek - na tym polega każdy RPG, po to ryjesz, szukasz i porównujesz każdy egzemplarz wszystkiego z nadzieją, że coś będzie lepsze o więcej niż +1, +2, czy inny współczynnik. edit: Sierra - a jaki to glitch?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...