milekp

Kurczę, Jameroo - raz piszesz sensownie a następnym razem walniesz jak potłuczony - co to ma do rzeczy? Kradzież, z natury rzeczy, jest zawsze bardziej opłacalna niż zakup czegokolwiek.

Nie czepiam się słowa, po prostu takim słowem nazywa się osoby, które robią tak a nie inaczej (tak może być?). Dlatego właśnie były te kampanie, by zmienić mentalność bądź uświadomić, że kradzież filmu to to samo co kradzież samochodu - i ta kampania pokazuje, że i ten i ten jest złodziejem. A do tego ta kampania reklamowa miała także umniejszyć tę większość o której piszesz, tak by była mniejszością a nie większością o której ja piszę. Capisci?

Smutno by mi było na świecie

A gdzieś ty znalazł takie wyjaśnienie słowa złodziej? Zaczynamy już dzielić na lepszych i gorszych złodziei, czy na złych złodziei i trochę lepszych nie złodziei? A do tego kto jest tym "społecznym przyzwoleniem" - pani Basia, czy pani Kasia, bo obie na pewno do jednego nie dojdą? Ja raczej też na to nie przyzwalam, mimo, że nie mam ograniczonych praw społecznych?

Nie rwę szat, próbuję prowadzić rzeczową dyskusję bez oceniania drugiej strony. A słowo "złodziej" w języku polskim oznacza tego, kto kradnie - nie ma innego określenia. A co z tego? Nic - akceptuję, nie muszę rozumieć. Tylko bawią mnie usprawiedliwienia i płacz oraz odgrażanie się osób zbanowanych (dlatego włączyłem się do tej jałowej dyskusji). Proponuję do usprawiedliwień zaprząc wyższą ideologię i religię, w stylu: "kradnę, bo głodują dzieci w Afryce. A one głodują przez kapitalizm. A perłą w koronie kapitalizmu jest microsoft. A więc dzieci w Afryce głodują przez micrsoft i jego konsolę. A w ogóle to Bill Gates jest narzędziem szatana, jego konsola ma w nazwie 6. Jest to jedna z trzech szóstek. A trzy szóstki to już wiecie co to jest, itp., itd..." 8)

Gratuluję. Bez urazy, ale sądzę, że źle dobrałeś sobie wzorce (no chyba, że wybrałeś te, które najlepiej pasują do twojego światopoglądu).

Ale co to ma do rzeczy? Próbujesz usprawiedliwiać tym kradzież? Bo wszyscy kradną, to ja też? Litości... Co chcecie udowodnić, że kradzież, przywłaszczenie własności intelektualnej, która do was nie należy i jest prawnie chroniona w całym cywilizowanym świecie jest uzasadnione??? Jeszcze raz - litości... błagam.

lons ogarnij się. Rozumiem, że twoja "puszka" jest właśnie taka ale zrozum, że na świecie są jeszcze inne "puszki" - nawet takie z samym cukrem. (trzymając się porównania donsterydo)

A z tego o czym sam piszesz - złodziejstwo jest w Polsce rozpowszechnione, bo gry to drogi sport. A naraz wielu "kradnących bo biednych" chce kupić PS3 i tak samo drogie oryginalne gry. Nie widzisz paradoksu? To jest to o czym pisałem naście stron temu - złodziejstwo zależy od wychowania i mentalności a nie od grubości portfela (w większości przypadków).

Właśnie dostałem info ze sklepu internetowego, w którym zamawiałem, że "w legalnej dystrybucji na terenie PL" tej gry nie ma, bo została wycofana przez wydawcę . Wysyłka może dzisiaj, może w poniedziałek

Nie, xp home. Jakaś firma sprzedawała i nawet fakturę dostałem, choć prosiłem o zwykłą umowę kupna sprzedaży. sęk w tym, że jestem

Ja jakieś pięć lat temu kupiłem używanego BOX'a za trzy stówki. Przeżył kilka (jak nie kilkanaście) moich modernizacji kompa, dzisiaj siedzi w lapku (mogłem kupić taniej bo bez systemu) i jeszcze przez kilka lat go będę używał bez problemu.

Tak. Nie wiem jak można dopuścić do gwałtu na swoich oczach i oglądać divx. Nie mówiąc już o gwałcie na uszach i słuchać mp3 (no tu trochę przesadziłem) - to tylko nieliczne z powodów, dlaczego jestem "oryginalny". Ale nie o mnie tu mowa.

Mnie to nie bierze - poczuwam się do tego, by zapłacić za coś, co do mnie nie należy ... nawet, jak mam okazję to ukraść 8)

A ja jestem zniesmaczony brakiem drastycznych reakcji microsoftu na przerabiane konsole. Firma święcie się oburza na skalę i piractwo jako takie, podobno ma wszelką wiedzę o przerobionych konsolach i prawie nic z tym nie robi. Tworzy tylko złudzenie bezkarności i pusty śmiech ogarnia wszystkich, którzy czytają o tych kilku akcjach, które dopadają nikły procent piraconego sprzętu. Mówi się, że okazja czyni złodzieja ... sądzę, że wielu mniej zamożnym osobom, nastolatkom, którzy muszą "być na topie" wśród rówieśników trudno się powstrzymać a nawoływanie do wyższych wartości może być tylko zabawne. Mogę nawet wyciągnąć tezę, iż m$ sam przyczynił się do skali piractwa jaka istnieje na x'ie. Teraz już nawet takie umoralniające "stare d.upy" jak ja nie piszą w odpowiedzi na pytanie "czy warto przerabiać?", że lepiej nie, bo będzie ban. Przecież prawdopodobieństwo bana jest nikłe. Przecież m$ przerobione konsole na gwarancję przyjmuje - jak tu dzieciakom wytłumaczyć, że kradzież wartości (własności) intelektualnej jest złe? Sorry, ale trochę mnie to wkurza.

Na gry-online pojawił się już poradnik (oczywiście, kuźwa płatny) ale po jego objętości już można stwierdzić, że ta gra będzie wielka ... (w stylu długa)

Ach, uwielbiam kampić, tylko nigdy na to cierpliwości nie mam 8)

Nie, właśnie chodzi o rozmowy w grupie - będzie można rozmawiać tylko "w grze", czyli pewnie jak jesteś death, nie możesz poinformować żyjących członków, co się dzieje. Fakt, tyle, że zeruje Infinity a banuje ms :confused:

Chodzi

Wie ktoś może coś o wcześniejszej wysyłce? Bo zastanawiam się nad kupnem w sieci (taniej ale przyjdzie po weekendzie) lub w sklepie "stacjonarnym" (drożej ale gram przez weekend).

Kontrowersyjne posunięcie - z jednej strony rozmowa prywatna pomaga w grze (można dzielić się informacjami co i gdzie), z drugiej strony brak takiej rozmowy ze znajomymi zabija przyjemność multi (można było pogadać nawet o dup.ie Maryni). Potwierdzają się także plotki o wyzerowaniu statystyk w dniu premiery.

I kolejny Bartek P. będzie się smażył w piekle odpowiadał za przerabianie konsol - klik

Ja tylko odniosę się do kopii zapasowej, bo o to toczy się wiele sporów prawniczych i sporo interpretacji i opinii widziałem - jak udowodnić, że kopia jest ci niezbędna do korzystania z programu? Niezbędny, to "koniecznie potrzebny" - dlaczego musisz mieć kopię, czy bez niej program nie będzie działał? Najprościej, przy konsoli chyba powiedzieć o rysujących płytach ale odsetek jest tak niewielki, że chyba nie ma po co. Co do programów innych - wiele firm wymienia zniszczone nośniki za darmo ( chociażby nasz CdProjekt), lub za jakąś tam niższą cenę (chociażby m$). No i oczywiście mówimy wyłącznie o sytuacji, że robisz kopię zapasową gdy posiadasz oryginał.

Nie sądzę, żeby m$ robił sobie "czarną listę" złodziei na kilka dni przed banowaniem - jeśli już dojdzie do banowania, to nie będą tylko te osoby, które grają na dwa dni przed premierą.

Aleś im focha walnął - obraził się, że firma chce zarobić na swoim produkcie, który jakby nie było jest uznawany za towar luksusowy (gdyby ktoś chciał dyskutować z pojęciem "luksusowym" to niech weźmie pod uwagę, że nie jest "pierwszej potrzeby")