Z takim stwierdzeniem spotykam się już drugi raz - może mi ktoś wytłumaczyć dlaczego? I czy nie jest to znowu jakiś "urban legends"? Przecież niezależnie gdzie kupię konsolę, mam dwa lata gwary i 3 na rrod. Czy konsole "angielskie" są wyselekcjonowane i gorszej jakości, dlatego mają tylko rok, czy może m$ odgrywa się na anglikach za wojnę o niepodległość USA?
Na innym forum, znajomy mieszkający w Wielkiej Brytanii, stwierdził, iż rozmawiał z infolinią i ma 3 lata gwary, natomiast inna osoba uczestnicząca w dyskusji, stwierdziła, że infolinia powiadomiła go tylko o rocznej gwarancji.
Wie ktoś jak to jest?