Bzdura. Faktycznie, skala złodziejstwa może by się obniżyła ale mentalności nie zmienisz. Ja już podawałem przykład Painkillera, który był sprzedawany w kiosku Ruchu za 19.99 a sam byłem świadkiem, jak w Poznaniu na Bema, kupowano od ruskich tę grę za 15 złotych.
A tak swoją drogą, kilka dni temu wyborcza podawała, że Polska jest na 6 miejscu na świecie w ściąganiu oprogramowania, druga na świecie w ściąganiu gier komputerowych. O dziwo, za nami są te "biedne", "zawsze złodziejskie" kraje jak Rosja, Ukraina, Chiny - tam przelicznik zarobki/cena gry jest jeszcze większy i jakoś nie kradną tyle, co my.