-
Postów
66 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Ozi
-
Jestem właśnie na walce pod koniec pierwszego rozdziału... paranoja. Całe moje zauroczenie grą w jednym momencie trafił szlag bo nagle się okazuje, że bez rozwinięcia rzucania sztyletami praktycznie nie da się przejść bossa; nie pozostaje mi nic innego jak wgrać poprzedni sejw... Przy okazji - trzymajcie się z dala od oficjalnego poradnika sprzedawanego za 29,99 w Empiku. W sumie do tej pory miałem dwa problemy z grą: nie mogłem znaleźć kokonów endriag i z wspomnianą wcześciej walką pod koniec pierwszego rozdziału. Opis z poradnika dotyczący całego questa z endriagami, cytuję słowo w słowo: A opis walki na koniec pierwszego rozdziału... słów mi brakuje... Wściekły jestem na siebie jak cholera że dałem się naciągnąć na ten "poradnik".
-
Gram na padzie i jestem zachwycony; gram właśnie na zwykłym xboxowym padzie i nie mam żadnych problemów z opanowaniem gry, wszystko jest intuicyjne, jedyne problemy miałem z przełączeniem między kategoriami itemów na ekranie ekwipunku ale i z tym sobie w końcu poradziłem (bumpery). Najbardziej zdziwiło mnie jednak to, że sama gra rozpoznaje xboxowego pada i wszystkie oznaczenia przycisków wyświetlane są na ekranie tak jak byśmy grali na konsoli - ewidentnie widać, że ta część Wiedżmina ma o wiele większe szanse na ukazanie sie na konsolach. Ktoś tu wcześniej narzekał, że podczas QTE klawiaturowe oznaczenia przycisków są niewidoczne, w przypadku pada nie miałem z tym najmniejszych problemów. Wrzuciłem na youtubie filmik z takiego QTE podczas grania na padzie, jak ktoś ciekaw jak to wygląda może sobie obejrzeć.
-
Regulaminu tego forum nie łamiesz - łamiesz regulamin beta testera który akceptowałeś przy składaniu aplikacji do bety. :]
-
Ano, jak głebiej przemyslec całą sprawe to moj sposob nie jest doskonały, haste z itemow nie jest potrzebny, styknie zaczac walke ustawieniem 3xSyn i jeśli jesteśmy w stanie przeżyć pierwsze stąpniecie żółwia to czasu jest aż nadto żeby zbuffować drużyne. Anyway, Dahaka prosił o rady co do zastosoawania Army of Two - cały mó post był własnie temu poświecony. Nie upieram sie, że żółwia nie da sie inaczej zabic niz moim sposobem bo na pewno sie da. Ja po prostu chcialem to robic jak najszybciej i bez grzebania w equipe co każdą walke. Stąd auto-haste i itemy na boost przy nabijaniu TP; dzieki temu nie musialem skakać po ustawieniach i equipie podczas farmowania kasy. Jak ktoś chce ubijać żółwie na czas na pewno znajdzie szybszy sposób od mojego.
-
Czytaj ze zrozumieniem misiek - mój sposób to opis walki BEZ używania shroud'sów. :] Jak sie farmi ingoty na kase przy save poincie w Edenie to o wiele bardziej opłaca sie przywołać summona na początku walki - jak żółw dropnie to kawałek dalej masz dwóch żółnierzy a jeszcze kawałek dalej, za behemotami 3 żołnierzy; z odpowiednim equipem te dwie walki dają Ci z powrotem 3 TP potrzebne do przywołania summona. Po takiej wycieczce wracasz do save pointu, save, reset, load i powtórka - nie ma szybszego sposobu na farmowanie kasy.
-
Jak juz masz naprawde silną drużyne (tzn. rozwalasz leżącego żółwia w jednej kolejce bez użycia shroudsów przed walką, z auto-haste ze sprint shoes) Army of Two jest bardzo przydatne. Walke zaczynasz party (Light, Snow i Fang) jakimkolwiek paradgimem byle nie sab+sab+sab. Pierwsze co robisz to zmieniasz ustawienia własnie na 3x sab (zyskujesz dzieki temu jedna czy dwie sekundy potrzebne do walki jak żółw padnie po summonie), dopiero po tej zmianie przywolujesz Odina. Potem slow, imperil i deprotect (deshell jest niepotrzebny, imperil jest z kolei niezbędny żeby szybko go zestaggerować, bez niego procenty nabijają sie w niewystarczającym tempie), przełaczasz na 3 x Rav i tym ustawieniem nabijasz stagger. Żółw robi sie żółty przy 500% ale jesli wszystko zrobiłeś tak jak napisałem to jesli pozwolisz wszystkim postaciom dokonczyc atak to po tej turze zolw powinien miec stagger w okolicach 775-800%. Wtedy przełączasz na ustawienie rav+com+com (Light Rav) i gdy pozostałe dwie postacie skupiają sie już tylko i wyłącznie na dmg-u Ty właśnie wtedy odpalasz Army of Two - tym jednym atakiem nabijasz stagger żółwia prawie do 999% - już podczas animacji tego ataku przełączasz na com+com+com (zwróć uwagę na to to czy inne postaci są w trakcie ataków, na zmianę paradgimu najlepiej wybrać moment kiedy obie nie walczą). Przy 999% party 3 x com powinno bezproblemowo wykonczyc żółwia nawet pomimo faktu, że w trakcie animacji Army of Two schodzi już auto-haste z sprint shoes. Generalnie Army of Two przydaje sie własnie wtedy tzn. kiedy nabiłes stagger i szybko chcesz dobić do 999% kiedy to stwory zbierają największy dmg. Da sie to oczywiście szybko zrobić 3 x Rav ale magowie w tej grze nigdy nie będą tak silni jak comando z genji gloves. Btw, nie wiem czy wszystkie 3 postacie potrzebują końcową broń ale wydaje mi się że jest to niezbędne żeby powyższa tatyka zadziała. Napisze jeszcze tylko ze zarówno w przypadku Snowa jak i Fang wylewelowałem im bronie które skupiają sie tylko na fizycznym dmgu kosztem osłabionej magii, Light ma tą broń która nie załącza staggera.
-
Ano, podpisuję się pod tym obiema ręcami. Jestem własnie po dwóch godzinach farmienia Dark Matter z Shaolong Gui (zmutowana, niebieska wersja Adamanchelida) i faktycznie walki są wymagające a roar jest masakryczny... szybki, niezablokowany zżera mase hp (da sie zblokować ale tylko jak sie walczy z napiętymi pośladami w trybie berserkera, a i to nie zawsze bo praktycznie nie ma czasu na przeskoczenie z jednego ustawienia na Tortoise) i do tego ściąga dwa losowe buffy. Najfajniej jest jak żółw sie w(pipi)i i wali kilka razy pod rząd kombo roar+ultima, roar+quake i powtórka, skacze sie wtedy tylko pomiędzy Tortoise i Salvation, czasu nie ma praktycznie na nic innego - dlatego własnie slow na zółwiu to podstawa, tego zawsze pilnuje w pierwszej kolejności, inaczej mamy przerąbane. No jest wesoło. Drop rate oczywiście paskudny a na puchar za wszystkie weapony i akcesoria potrzeba tego 5 sztuk... można to oczywiście kupić za 800k+ w sklepie ale mam już dość farmienia platinum ingot na Adamantoise; poza tym te walki są fajne i wymagają skupienia. Swoją drogą nie za Fang i Light są praktycznie bezużyteczne w tych walkach, Salvation (3 x Med) w tych walkach musi być w stanie postawić całe pt na nogi w jednej kolejce a obie laski mają w aresanale tylko cure i cura...
-
Moze troche po czasie ale dopiero teraz przeczytałem to co Lucek napisał więc jestem usprawiedliwiony. Lucek ma prawo do takiej a nie innej interpretacji komunikatu Microsoftu. Wiem, że to frazes ale inne słowa ie przychodzą mi do głowy kiedy komuś wydaje się że to co 99% ludzi wydaje się być czarne tej jednej osobie jawi się jako krystalicznie białe. Sorry Lucek ale poza wiarą nie przebija z Twojego tekstu nic coby przemawiało do mnie i sprawiło żebym odebrał komunikat Microsoftu inaczej niż Ty go odebrałes. Takimy komunikatami częstuje nas MS odkąd tylko X360 miał premiere w Polsce. Napisałeś: Sorry ale właśnie ten fragment wywołuje u mnie największe zdziwienie i frustracje - odpowiedź Microsoftu w żadnym punkcie, miejscu czy fragmencie nie jest konkretna... jest pełna niedomówień, nie daje odpowiedzi na postulaty kontrakcji i jest dokładnie tym czego sie można było spodziewać - biznesowym mumbo-jumbo mogącym oznaczać zarówno wprowadzenie w Polsce Live na jesieni ale równie dobrze pasuje do planowanej obniżki cen zestawów Xboxa czy na premiery nowego rodzaju baterii do bezprzewodowych kontrolerów. Naprawdę chciałbym sie mylić i nie mam nic przeciwko temu żebyś to Ty na jesieni wytykał wszystkim tutaj (łącznie ze mną), że nie mieli racji... ale na razie pozowolę sobie uważać, że jesteś naiwny jeśli tak interpretujesz tą odpowiedź. Ja nie mam żadnych złudzeń zarówno co do tego co ta odpowiedź oznacza jak i do tego, że ludzie w amerykańskiej centrali MS odpowiedzialni za wprowadzenie Live w Polsce na oczy nie widzieli przetłumaczonego tekstu z postulatami Kontrakcji.
-
http://www.midnight-riders.com/ :]
-
Gra jest świetna. Nie mam zamiaru odnosić się do tego czy to faktycznie L4D2 czy tylko 1.5, imo - ale tylko jeśli się jest fanem pierwszej części - gra w pełni zasługuje na 2 w tytule. Kampanie są świetnie zrealizowane, finałowe walki lekko przemodelowano - nadal bronimy się do czasu nadejścia pomocy ale wszystko to teraz jest (jakby to ująć...?) "mocniej fabularnie zarysowane". Nie chce tu spoilować pisząc na czym te finałowe walki polegają bo odkrywanie tego samemu to spora frajda, napiszę tylko tyle, że widać wyraźnie iż twórcy nie poszli na łatwiznę na zasadzie "wezwij pomoc i broń się do czasu aż nadejdzie". Trza kombinować, być szybkim i generalnie gra w finałach wymusza kombinowanie - prawdę powiedziawszy nie moge sie doczekać zagrania tego z ekipą znajomych (Bawół, Kroolik, czytacie to? ;] ) na ekspercie, musi być sroga zabawa. Słówko o realizacji kampani. Hard Rain ze swoim nadciągającym co jakiś czas monsunem jest po prostu świetne, efekt jest tak rewelacyjny, że naprawdę brak słów żeby to porządnie opisać, trzeba w to samemu zagrać, żeby w pełni to docenić. Wesołe misteczko, supermarket czy wreszcie bagna też mają świetny klimat (jakoś najmniej spodobało mi sie przedzieranie sie przez Nowy Orlean, co bynajmniej nie znaczy, że to słaba kampania). Mimo wszystko mam jednak wrażenie, że klimat w pierwszej części był bardziej gęsty, jakoś tak bardziej do mnie przemawiały próby wydostania się z centrum miasta ogarniętego zarazą, no i chyba jednak fakt iż działy się one w nocy potęgował wrażenia; zaznacze jednak, że bynajmniej nie oznacza to iż klimat w 2 jest gorszy - jest po prostu inny. :] Wtrące jednak słówko na temat tego czy to pełnoprawna kontynuacja. ;] W pierwszej części mieliśmy do dyspozycji 2 podstawowe bronie (+ pistolety) i 3 mocniejsze guny. W dwójce dodano jeden pistolet, 2 podstawowe bronie, 3 zaawansowane i 8 broni do melee. Za mało żeby zasłużyć na dwójkę w tytule? Mnie ta liczba w zupełności zadowala. Nowe tryby zapowiadają się bardzo fajnie tyle tylko, że - i tu łyżka dziegciu w tym słoiku z miodem - zarówno te fajnie zapowiadające się nowe tryby jak i w ogóle jakiekolwiek tryby grania online są w tej chwili kompletnie niegrywalne z powodu lagów... po prostu koszmar, nie da sie grać i tyle. Nie wiem czego to jest wina, poszperałem troche po necie i ludzie na oficjalnym forum xboxa też na to narzekają. Może pomaga zmiana rodzaju serwera przed odpaleniem gry ale na razie nie ma tego jak sprawdzić bo nikt ze znajomych z mojej fl (Bawół, Kroolik... ;P) jeszcze w to nie gra. ;/ ;] Poczekamy, zobaczymy, na razie nie mam mowy o jakimkolwiek komforcie grania w jakikolwiek tryb. A pomyśleć, że człowiek narzekał na lagi w Modren Warfare 2... to co tam było w porównaniu do L4D2 to była klasa światowa, tutaj mamy co najwyżej rozgrywki trampkarzy... Potworek i tyle.
-
To nie tak, Zimnokrwisty (Cold-Blooded) powoduje, że jesteś niewidoczny dla UAV, wsparcia lotniczego, automatycznych działek i termicznego celownika dołaczanego do broni. Czujnik bicia serca to inna para kaloszy, nie wykrywa cie jeśli masz aktywny perk Ninja. Macie zresztą pełną liste perków i tego co robią (nie chce mi sie tego tłumaczyć, jak ktoś nie ma co robić niech sie pobawi )
-
W przypadku FF11 wystarcza srebrny abonament.
-
Cieszysz sie? To dlatego nową postacią grasz offline? Podzielam zdanie stoodio ("stoodia"? jak to sie odmienia? ), nie postarano sie z tym "eventem". Swoją drogą właśnie zacząłem new game+, jakby to że same stworki i bossowie są dużo silniejsi było mało to mam atrakcję w postaci dodatkowych black fantomów co jakiś czas, po prostu słodko. ;] Co nie zmienia faktu, że gra jest świetna, od czasów kiedy zacząłem grać w FF11 nic mnie tak nie wciągnęło. ;]
-
Ale Ty jesteś słaby ;] Spoko, jestem do dyspozycji. Ide robić tanko-maga. ;]
-
Bardziej mnie interesuje jak sie spisuje Twoja postać w obronie, konkretnie czy czujesz roznice w walkach z bossami - pełen brushwood + warding to spora roznica w porownaniu do tego jak ta postac obrywa bez wardinga?
-
Skonczylem gre dwoma postaciami (no prawie, druga postacia jeden boss mi zostal) i chyba zaczne grac 3-cia. Najpierw był żołnierz ale to była w sumie postać do sprawdzenia co i jak, do tego prawde powiedziawszy gra postacia bazujaca tylko na atakach fizycznych jest troche... moze nie nudna co monotonna. Druga postac jaką zrobiłem to Temple Knight - w zasadzie miał to być najsilniej jak sie da opancerzony czołg ( ) + miracles ale nie ukrywam, że jestem troche zawiedziny tym co miracles oferują. Jeden ofensywny czar (God's Wrath) zzerający kosmiczne ilosci mp jest w zasadzie nieprzydatny (przynajmniej we wczesnych etapach gry, mocno rozwinieta postac pewnie moze czesciej z tego korzystac). Nie powiem żeby pozostałe miracles były nieużyteczne (Anti-Magic Field w Tower of Latria działa cuda) ale trzeba sporo żonglować zapamiętywanymi czarami - co z tego, że podobają mi sie też Resurection i Banish skoro pierwszy to w sumie zabawka bo nie po to sie przywoluje Blue Phantoma, żeby go zaraz odsyłac ( ) a Banish (odesłanie Black Phantoma) zżera dwa sloty miracles i może być używany tylko jako Human. Krótko mówiąc, tak zbudowany Temple Knight mi nie leży. Mam w zwiazku z tym pytanko, może ktoś tu zrobił sobie taką postać (heavy armor + magic) - jak się spisuje "Total Protection (Warding)" u takiej postaci? Ten czar działa niezależnie od noszonego armoru czy też im lepiej opancerzona postać tym lepszy efekt tego spella? Będe dźwięczny za odpowiedź.
-
Pozwole sobie sie z Tobą nie zgodzić - DS ma fatalną wiki, większość interesujących mnie rzeczy znalazłem dopiero po kilku minutach - praktycznie połowa rzeczy jest nieopisanych przez co brakuje odnośników. Masakra. Wiki FF11 jest o wiele bardziej przejrzysta.
-
To co dzisiaj odwaliliśmy z Trzciną długo będe wspominał... Wybraliśmy sie w e dwójke do Tower of Latria. Po jakiejś godzinie tak sie głupio złożyło, że wrąbałem się w jakąś dziure swoim phantomem i zginąłem. Gadka szmatka, mówie mu żeby poczekał gdzie jest (pierwszy raz odwiedzał ten dungeon) a ja zaraz do niego dojde. Wtedy Trzcina wali tekstem: - Ja pierdziele, jak można być tak słabym, żeby wpaść w jakąś dziure... Nie minęło nawet 5 sekund i znowu słysze: - O ja pie(...), zginąłem, wpadłem do jakiejś dziury... Myślałem ze sie popłacze ze śmiechu. :]
-
Weź sie jeszcze oflaguj i podpal.
-
Odwróć sobie tezy tej Twojej teorii i sam zadaj sobie pytanie - tak bardzo przeszkadza mi odrębna od mojej opinia o grze, że nie moge jej przyjąć do wiadomości? Gattz napisał co mu sie nie podoba podając swoje argumenty, uczynił to bez jakiegokolwiek najeżdżania na kogokolwiek - ma do tego prawo a Ty masz prawo sie z nim nie zgadzać. Pokaż mi tylko prosze gdzie w jego opinii jest ból spowodowany tym, że innym się podoba, gdzie jest jakakolwiek próba narzucania innym swojego zdania? Żeby nie było - dla mnie U2 to jak do tej pory jest najlepsza gra jaką grałem w tym roku ale dzieli to miano wspólnie z Batmanem AA. Jednak doskonale rozumiem, że Gattzowi może sie nie podobać cover system i to jak spawnują sie wrogowie. A argument o tym, że nie można sobie wybrać trybu multi w jaki sie chce grać uważam za słuszny; sam dodałbym jeszcze, że nie rozumiem dlaczego nie widze jaki będzie poziom coopa zanim gra w ogóle wystartuje... dość mam przechodzenia po raz dwudziesty nepalu na easy (wszyscy wybierają nepal bo jest najkrótszy), do tej pory (mam 15 lvl, nabity głonie na graniu "coop objectives") matchmaking znalazł mi JEDNĄ gre na hardzie. Swoją drogą puchary też są żałosne, 50% to "zabij iluś tam wrogów z określonej broni". Zero polotu. Anyway, weżcie na wstrzymanie ludzie, po to jest forum, żeby się dzielić opiniami. A że komuś U2 się nie podoba tak jak Wam? I dobrze, dzięki temu świat jest ciekawszy.
-
Nie wiem jak w MM na Szwajcarskiej ale dzwoniłem własnie do MM an Bukowskiej - będą mieli w sprzedaży jutro od godziny 9 rano, dzisiaj jeszcze nie mogą wystawiać.
-
Jako że zamierzam kupić us wersje Demons Souls byłbym wdzieczny za podanie adresów www jakiś sprawdzonych przez Was osobiście sklepów w USA wysyłających gry / filmy do Polski. Z góry dzięki. ;]
-
Bardzo pozytywnie zaskoczył mnie ten trailer, podobnie jak Tokar uważam, że głosy dobrane są świetnie. Rozwalił mnie tekst murzyna z 6 minuty trailera (6:05 dokładnie) - "You think u die and everything will shooting rainbows?". :]
-
Zmiana wyglądu postaci w zależności od noszonego equipa jest w pełni zaimpletowana w FF11. Jako że gra ma swoje lata i ze względu na ograniczenia graficzne cięzko byłoby zwizualizować zmiane kolczyków to tego w FF11 nie ma, ale każda para rękawiczek, butów czy czapki miała swoje odbicie w wyglądzie postaci. Nie wiem czy w FF13 będzie coś takiego, z jednej strony jakość grafiki spokojnie na to pozwala, z drugiej masa renderów (jak to w ff-single player) wymusiła by prawdopodobnie trudny do zaakceptowania przez graczy kompromis polegający na tym że postać na renderach wygląda mocno inaczej niż postać w samej grze. ;] Nawet jeśli nie będzie takiej wizualizacji w FF13 to i tak ostrze sobie zęby na wygląd postaci w FF14; design broni i armorów to zawsze była pierwsza klasa jeśli chodzi o pierwsze mmo Square i jestem przekonany że w czternastce nie obniżą lotów.
-
I ja dolączam do grupy kręcących nosem na animacje summonów... jak dla mnie przekombinowane, mało efektowne i cholernie japońskie. Ale co zrobić, tak urok FF. Za to sam trailer, a zwłaszcza jego początkowe sceny wyglądają obłędnie, żaden render na konsole obecnej generacji tak nie wygląda. ;] Mam tylko nadzieję, że gameplay i system będzie stał na solidnym poziomie inaczej nawet taka jakość nie uratuje gry. Trzymam kciuki za SE. Nowa brunetka wygląda smacznie. ;]