Dzisiaj skończyłem ten tytuł. Chciałbym się podzielić kilkoma spostrzeżeniami z mojej strony.
Nie ukrywam, że po dobrej trylogii PoPa oczekiwałem wiele po nowej odsłonie PoP. Niestety, ale dostałem słabą kalkę pierwszej części trylogii.
Grafika: Po prostu.. piękna. Widoki zapierają dech w piersiach, wszystko świetnie wygląda.
Muzyka: Dobra, nie męczy uszu, nastraja klimatycznie.
Fabuła: I tutaj mamy pierwszy zgrzyt. Straaaaasznie naciągana i naiwna. Do tego samemu trzeba rozmawiać z Eliką. (kto to wymyślił? ) Historia jest źle przedstawiona, powinno być tak, że wraz z rozwojem fabuły automatycznie dowiadujemy się niezbędnych informacji, a nie, że zamiast rozmawiać o czymś poważnym, to postacie grają sobie 'w grę'. Jeżeli twórcy chcieli stworzyć klimat wędrówki, podczas której postacie nie tylko rozmawiają na poważne tematy to można by to im wybaczyć, ale ja i tak czuję duży niesmak. Mam nadzieję, że odejdą od konwencji łażenia cały czas Eliki z Księciem
System walki: Porażka. Już ten z pierwszego PoPa mi się nie podobał, ale tutaj obecny to go przebił. Walki są MONOTONNE i strasznie SCHEMATYCZNE.
Podsumowując, uważam, że jest to gra z niewykorzystanym potencjałem. Dlatego też, ode mnie dostaje 6+/10.