-
Postów
2 573 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez MierzejX
-
Gram sobie spokojnie w Dark Souls Remaster. Śmigam kolejne lokacje bez większych problemów. Jeden czy dwa bossowie sprawili, że skorzystałem z pomocy innych graczy. Już zacząłem myśleć "o co to wielkie halo?". Nie powiem, że nie ginąłem, ale tych śmierci nie było tak dużo jednym ciągiem (do 5ciu na jakiś sporadycznie problematyczny moment). Sytuacja zmieniła się diametralnie od Sen Fortress. Poddałem się przy zabijaniu Titanite Demons w "piwnicy". Ubiłem dwa. Pomimo posiadania Iron Rusted Ring nie jestem w stanie ubić dwóch w jednym korytarzu. To jednak opcjonalna ścieżka, więc gram dalej ale przyznam, że spędziłem półtora godziny próbując coś na nich wymyślić i darowałem sobie kolejne podejścia. Jestem obecnie w Anor Londo i chyba nie będę miał większych problemów chociaż już dwukrotnie podchodziłem do gargulca na moście.
-
Niech Was szlag! Odpychałem się rękami i nogami przed Marianem, chcąc zaczekać na jakieś promo pudełek i kupić z 30% rabatem. Od zeszłego roku pudła nie chciały tanieć (ostatnia obniżka na pudełko -30% była w zeszłym roku w kwietniu). Teraz jak na złość przez kwarantannę wszyscy się nagle na Switcha rzucili i Mariany schodzą w sklepach jak dzikie. Po przeczytaniu kolejnej porcji zachwytów w temacie nie wytrzymałem i zamiast rabatu -30% dopłaciłem 13%
-
W niektórych grach się zdarza. Mi Mario Rabbids może raz wywaliło. Możliwe, że This is The Police 2 ma taki problem częściej. Wywaliło mi kiedyś inne gry w ten sposób. Nie pamiętam które ale nie był to notoryczny problem.
-
Gdy mnie to interesowało to coś takiego gdzieś mi się obiło o uszy a teraz pytam, bo nie pamiętam czy tak było Wydaje mi się, że mogło chodzić o New Game + którego zdaje się nie ma w podstawce?
-
A czy nie jest tak, że mając DLC można grać "po" zabiciu Ganona?
-
Zgłaszaj na jakąś gwarancję.
-
Ja mówię z czysto ekonomicznego punktu widzenia. To czy cena jest zasadna to kwestia rynku a nie tego czy gra jest na Twój portfel za droga. Fakt jest taki, że sprzedali ponad 700k szt. Jeśli myślisz, że za 1/4 tej ceny sprzedaliby 4 razy tyle to niestety to tak nie działa. Nie mówię tego złośliwe ale Ty nie jesteś w grupie docelowej bo sam wybierzesz produkt który będzie najtańszy w zakupie. Klientami wersji na Switcha są osoby które nie grały wcale, osoby które chcą mieć to w formie przenośnej, użytkownicy samego Switcha (nie mający innych platform) i oddani zapaleńcy. Wszyscy Ci którzy są skłonni zapłacić jak za nowo wydaną grę.
-
Cena wydania Switchowego jest jak najbardziej uzasadniona i dla mnie niewiele to zmienia, że ta gra jest pięcioletnia. Ja kupiłem ją pierwszy raz na tej konsolce a później jeszcze dokupiłem na wyprzedaży wersję GOTY z GOG i normalnie to ogrywam na kompie ale jak mam jakiś wypad to w podróży nadrabiam
-
Pozyskują klucze w mniej więcej podobny sposób. Nie płacą podatków przez co robią w (pipi)a deweloperów i wydawców (zaniżają ceny bez ich zgody). W takim sensie, tak - są podobni.
-
Czy jest sens kupować Dragon Quest Builders 1 czy od razu zabrać się za dwójeczkę? Ciągłość fabularna nie specjalnie mnie tak bardzo interesuje. Jeśli aspekty budowania/craftingu/eksploracji/zbieractwa są rozbudowane w 2 to chyba ominąłbym jedyneczkę (zwłaszcza, że te ceny są średnio proporcjonalne).
-
Kupujesz Roguelike'a oczekujesz rozwoju postaci. Ja wiem, że to się zdarza (DS, Dead Cells, etc.) ale w Roguelike podstawowym założeniem jest, że to Ty jako gracz się rozwijasz a nie postać w grze. W Slay the Spire sam nie grałem ale widziałem kilka recenzji i wszystkie mówią o tym wprost.
-
Mnie, osobiście się dobrze grało w Mario 64 na DSie. Pewnie dużo lepiej z analogiem ale wielkich frustracji ta gra mi nie sprawiała. To była moja pierwsza styczność z tą grą. Nie uważam też że zestarzała się tak bardzo. Chociaż inna sprawa grać w taką grę na DSie a na takim Switchu. Takie Banjo Kazooie słabo mi podeszło na Xboxie One chociaż rozumem osoby targane nostalgią.
-
Miało być pięknie a wyszło jak zawsze. Jedyna zaskakująca promocja to seria This is The Police w rekordowych obniżkach (nie urywających dupy ale już spoko). Zaskoczył mnie brak przeceny na ARMS. Spodziewałem się, że będą chcieli wykorzystać okazję darmowego tygodnia. Zasmucił mnie brak obniżek na Stardew Valley i Graveyard Keeper. Z kolei spodziewałem się czegoś lepszego w przypadku Moonlighter I Children of Morta ale też ciągle czekam na coś lepszego na Dead in Vinland (ciągle drogo sobie liczą). Ostatecznie skusiłem się na: - Steamworld Dig (które już chyba niżej nie zejdzie a już n-ty raz pojawia się w tej cenie), - Bastion (też już drugi raz w tej cenie), - This is the Police
-
Nie ma gry uniwersalnej która podpasuje każdemu, więc nie dziwne, że Zelda mogła Ci nie podejść. Spróbuj dograć do opuszczania tego pierwszego obszaru (zbierz lotnie). Ta gra zaoferowała mi najlepsze poczucie przygody. Nie mówi Ci gdzie masz iść i co zrobić. To zależy od Ciebie. Odkrywasz świat, dowiadujesz się o jakimś lokalnym problemie, rozwiązując go zyskujesz zdolności i sojuszników. To naprawdę oddaje świetne poczucie przygody. Jeśli wolisz by gra była dosadna (idź od punktu a do b) to Zelda nie będzie dla Ciebie zupełnie. Jest nawet totalnie różna od tym względem od takiego Wiedźmina.
-
Ja mam folię od początku. Na folii żadnych rys nie widzę oprócz jednej, którą zrobiłem sam wkładając za dużo elementów do pokrowca Nawet i ta ryska, gdyby nie była na folii to nie przeszkadzałaby mi szczególnie.
-
Zakładając, że działa to jak z każdym innym darmowym weekendem na każdym innym sprzęcie więc tak. W eShopie straszna juhnia. Na czas pandemii mogliby dać jakiś fajne przeceny. Covid-19 Spring promo czy coś.
-
Źle to ująłem. 3 jest jeszcze spoko, ale w Hard West dużo misji wykonujesz w dwójkę bądź pojedynczą postaci (zależnie od wyborów fabularnych). Nie polecałbym w pełnej cenie ale za te 20zł jak trafia się na obniżkach to zdecydowanie warto.
-
Phantom Doctrine już całkowicie po taniości w eShopie. Tymczasowa obniżka do dyszki zdaje się. Gra jest... dziwna, a jestem fanem tego typu gier. Nie jest jednak zła no ale są lepsze tytuły dostępne z tego gatunku. Taki Hard West zdecydowanie lepszy, chociaż też jakoś dupy nie urywa i trochę śmieszne jest to, że limit drużyny to trzy postacie. Gra taktyczna powinna zdecydowanie mieć ich więcej.
-
To musiały wpłynąć tu jakieś dodatkowe czynniki, bo mój lite sporadycznie używany (raz na rok/pół roku) trzyma baterię jak dziki. Bateria od DSa jest jedną z najlepszych baterii jakie widziałem w handheldach. Jak odkopuje swoje DSy raz na wspomniany wyżej okres czasu to stan baterii potrafi być taki sam jak w dniu kiedy go ostatni raz odpalałem i trzyma te kolejne godziny jak gdyby nigdy nic. Co innego PSP. Tam bateria zdycha po miesiącu (przy kompletnie wyłączonym urządzeniu). Nie miałem okazji korzystać z zamienników do DSa, ale w PSP chińskie baterie niestety nie sprawdzają się wcale. Miałem trzy takie zamienniki w PSP. Każda dała radę działać w miarę normalnie przez dwa/trzy ładowania później to już żenada po 30min. Dlatego do dziś używam starych oryginałów, które na zużyciu wyciągają jeszcze dwie/trzy godziny.
-
Wróciłem dokończyć pierwszego Front Mission. O kurka. Jaka ta gra jest jest świetna. Plan jest taki, żeby skończyć jedynkę. Wziąć się później za dwójkę i trójkę, które już czekają na PSP. Potem zrobić Into the Breach i w końcu przesiąść się na Battletecha którego dzisiaj dodałem do biblioteki Steam.
-
Ten summer coś tam ewentualnie, bo lubię klony Harvesta ale już Portia mnie lekko zawiodła i nie spodziewam się wiele tutaj.
-
Folia zdecydowanie wystarczy na zarysowania. Przed ewentualnym upadkiem nie uchroni ekranu jak szkło. Miałem najpierw szkło. Stwierdziłem, że może folia Nintendo pomoże zmniejszyć odbicia. Nic z tych rzeczy. Pod tym względem jeden pies. Co do tańszych/droższych to w przypadku folii robi różnica kupna czegoś sensownego, bo miałem wpierw noname a później kupiłem Nintendo. Ten pierwszy nie przykleił się tak dobrze i był dziwnie cienki. Nintendo zostawiła mi jeden bąbelek i już nie kombinowałem a była też wyraźnie grubsza. Kupowałem dokładnie ten produkt: https://www.argos.co.uk/product/8834670
-
Gorzej jak zacznie iść w lewo. Wtedy to już tylko można się pochlastać.
-
Radził bym też nie używać tych samych haseł dla innych kont i gdziekolwiek używałeś tego samego - zmienić je, bo to jest najczęstsza przyczyna włamań (gdzieś pewnie wysypała się baza gdzie się logowałeś).