MierzejX

A w Bioshock 2 we wstecznej brakuje co 5ta tekstura

Jakiś problem z usługą? Gry z 360 wieszają sie na boot screenie 360. Czy tylko ja tak mam?

Sterowanie też jest zmaszczone. Jaki geniusz wpadł na to, żeby w grze FPP, gdzie głównym zadaniem jest skakanie dać go pod A i tym samym skomplikować możliwość obracania wzroku. W dodatku tej konfiguracji nie da się edytować.

No i w Revenge masz opcję wysadzenia się po takedown (o ile masz nitro). Jak trafisz kogoś to b odzyskujesz nitro. W trakcie kraksy możesz w zwolnionym tempie nakierowywać auto póki leci. Takedown był dobry a Revenge nie był przekombinowany. Według mnie był świetnie dobranym kierunkiem rozwoju względem Takedown. Podobnie jak Dominator. Wszystkie trzy to święta trójca

Dawałem ruskiemu czas. Broniłem go nawet, bo uważałem, że młodemu nalezy się też szansa, ale gostek jest żenujący. Po 5 GP daje feedback, że ma siedzisko źle wyprofilowane... Oficjalnie stwierdzam, że jest najbardziej żenującym kierowcą stawki. Nie chodzi o to, żeby pokazał w tym czasie coś szczególnego, bo to może usprawiedliwiać kiepski bolid, ale gość wali błędy, szuka wymówek i marudzi na każdym kroku jak przyciska go presja Roberta.

To się nazywa obsługa klienta. Skoro postanowiłeś mnie wrzucić do jednego wora, to może chociaż Cię uświadomię o kilku rzeczach. Tak się złożyło, że był konkretny powód mojego spóźnienia. Wyjeżdżałem i wyliczyłem, że po powrocie załapię się jeszcze na tę promocję. Jasne, mogłem kupić przed wyjazdem ale straciłbym 12 dni. Dlatego w tym momencie z triala mogę skorzystać i wyjdzie mi na to samo, ale chętny byłem na próbny miesiąc. Mając doświadczenia w zakupach na innych stronach, wiedziałem, że być może da się jeszcze temu zaradzić. Moje spóźnienie było tylko o kilka godzin, dlatego skontaktowałem się z supportem, bo ogólnie jestem stałym klientem i mam prawo do okazjonalnej przysługi - tak to działa na zachodzie i nie ma to nic wspólnego z cebulactwem, gdzie przy każdej okazji szukasz okazji do nadrobienia złotówki (vide zwroty w Lidlu). P.S. Ignorancja, wsadzanie wszystkich do jednego wora i odgórne założenie, że ktoś na pewno szuka przekrętu jest już typowym cebulactwem

Próbowałem kontaktu z supportem, ale nic nie mogą pomóc. Może to brzmi dziwnie, ale np. na Gamesplanet jak, ktoś się spóźnił na jakieś promo o parę godzin, to potrafią pomóc i podsyłają voucher na zniżkę. MS niestety nie

Do kiedy niby miała być promo na GP za złotówkę, bo wyliczyłem, że do jutra a dziś już nie ma tej promocji. EDIT: Nieważne. Spóźniłem się mniej więcej o 12h...

Odkopuję, ale chciałem podzielić się przemyśleniami, bo ta gra jest świetna, a to że przeniesli ją 1:1 na tablety i telefony to gruby pokłon. Wczoraj oglądałem filmik gościa, który ukończył XCOM Enemy Within na poziomie Impossible Ironman i nie stracił ani jednego kontynentu, ani żołnierza. Impossible Ironman to zestawienie poziomu trudności z funkcją utrudniającą rozgrywkę. Najwyższy poziom trudności daje wrogom więcej życia, lepszą celność i sprawniejsze wykorzystanie AI. Ironman z kolei pozwala na jeden zapis, który jest automatyczny, co nie pozwala na cofnięcie decyzji. Jak misja Ci nie poszła, to nie ma restartu. Musisz grać dalej z konsekwencjami wyborów. Gra jest cholernie trudna już na średnim poziomie, gdzie ja straciłem dwa kontynety z pięciu, żołnierza żadnego, ale cofałem decyzje jak jakiś zginął, więc też popełniałem taktyczne błędy. Oglądałem to dlatego, żeby zrozumieć. Czego taka gra wymaga. Czy gość jest taktycznym mastermindem, czy miał farta i co wpłynęło na to, że udało mu się to osiągnąć. Dwie główne rzeczy - dokładna znajomość wszystkich reguł i zasad, którymi rządzi się gra oraz... szczęście. Nie umniejszam jego skilom taktycznym, bo widziałem po jego decyzjach, że podejmuje je lepiej ode mnie, ale jak wiesz np. że wróg nie atakuje dopóki go nie zauważysz i nie "aktywujesz", to możesz swobodnie to wykorzystać, by nie walczyć od razu z całą armią.

Może Circuit Breakers?

Ja tylko czekam aż usprawnią kolejne tytuły z 360 i wtedy to mnie prędzej przekona do koksa niż nowości

Project Cars 2 jest dobrą symulacją, ale zwyczajnie mało dopracowaną grą. Coś za coś. Multi działa spoko i tam jeszcze można fajnie się pościgać. Assetto Corsa na konsoli jest mocno ucięta z tego co wiem. Już czekam na dwójkę. W PC2 według mnie schemat kariery jest lepszy niż w każdej innej ścigałce. W GRID był też spoko. Podoba mi się taka udawana ścieżka kierowcy sportowego, a nie monotonne objeżdżanie setek klas bez większego celu (n.p. Forza).

Jak na grę z poprzedniej dekady, to wszystkie te remastery wyglądają elegancko... A, zaraz! Przecież to nie remastery

Niech jeszcze raz się zastanowią nad SSX i wrzucą On Tour. Dla mnie mistrz gatunku (mało grałem w SSX 3).

Błędy Verstappena są... No są. To prawda co mówi - zdarzają się w tym sporcie. Problem w tym, że on powoli robi się arogancki. Przeprosił Vettela, ale dwa ostatnie w Bahrajnie zupełnie olał. Jest ciągle dobry, ale oby ta arogancja bokiem mu nie wyszła.

Akurat jechałem w Ginneta Junior a tam są opony "all-weather". Niestety na Silverstone jak zaczęło padać to pod koniec wyścigu AI tylko zmniejszyło tempo ale na kałuże nadal pozostaje niewzruszone... Edit: Daleko mi do bycia dobrym kierowcą, ale nie korzystam z żadnych wspomagaczy (chyba, że są domyślnie w danej klasie). Ogarniam technik jazdy wyścigowej jako tako i sprawnie potrafię korzystać z heel-toe. Doświadczenia w symulacjach a nawet rzeczywistości też trochę mam. Przy tym wszystkim dopuszczam możliwość, że jestem kiepski w deszczu ale sprawdzałem AI na replayu i widzę co tam się odprawia... Po pierwsze. Jak jest drobny deszcz, to wszystko gra. AI obniża tempo. Robi to samo co gracz by zrobił by dostosować się do warunków jezdni. Problemy zaczynają się przy ulewie. Tworzą się kałuże. Wtedy gracz oprócz tempa dostosowuje tor jazdy i technikę (bo nie zawsze da rade ominąć kałużę). Ja się ścieram z kierownicą w tej sytuacji i z przyczepnością. Puszczam gaz. Kontruję poślizg. Unikam na prostych wysokich obrotów... A AI wali przez kałuże jak gdyby nigdy nic. Nic się nie "wysila". Jedzie wolniej ale jednostajnie, po normalnej linii wyścigowej.

Dobra ciężko mi to porównać, bo w kartingu w World Championship jest mocno specyficzny wyścig który mógł być uznany za mocno reprezentatywny przykład. na torze greenwood karting circut pogoda jest z góry ustalona i ze słonecznej przechodzi w ulewę w połowie wyścigu. Tam to dział się konkretny cyrk. Nie chce mi się przechodzić od nowa by to sprawdzić, więc jak ktoś ma możliwość to niech tam zobaczy jak to działa. Jest duża szansa, że w końcu dali fixa, bo w innych wyścigach jakich się spotkałem jest (ale może już było przed patchem) lepiej.

Na PCtach wyszedł już jakiś czas temu. Na konsoli dopiero chyba wczoraj a nie miałem czasu zagrać. Nie będę mógł sprawdzić bo objechałem już tamten wyścig (musiałem zredukować poziom i dać minimalną liczbę kółek, żeby go tylko "ominąć", bo jazda nie miała sensu). Jutro może sprawdzę, bo ponoć dobry przykład tej sytuacji jest w X-Bow Invitational Event.

Myślałem, że tylko w kwestii TV pleciesz 3 po 3 Fajna gra, ale nie najlepsza, no bez przesady

Możemy sobie spekulować. Według mnie - nie ma opcji na żadne zmiany w grafiku. Chyba, że jakaś kontuzja. Takie decyzje dopiero w drugiej połowie sezonu zapadają.

Dzięki @chris85, aczkoliwek nie rozwiązuje to mojego problemu. Po pierwszem - mieszkam w UK. Te pakiety tutaj są niestety zbiorowe, a szkoda mi płacić za cały pakiet, gdy chcę jedynie obejrzeć kilka serii i niekoniecznie na żywo. Jest Sky Sports i jest też pakiet sportowy od NowTV oba w granicach 30 GBP na miesiąc. Gdyby to było w cenie Netflix, czyli jakies 7-8 GBP to bym wziął. Są te przepustki dzienne (4 GBP) i tygodniowe (8 GBP), ale to też nie dla mnie. Jeśli są jakieś jescze brytyjskie opcje, których nie wymieniłem to chętnie posłucham. Dodatkowo też pytam o jakieś serwisy, które puszczają streamy, bądź mająarchiwum minionych wyścigów - mówię, nie musi być na żywo.

Ktoś chętny kulturalnie pościgać się online? Fajnie byłoby uzbierać z 4 osoby

Ktoś chętny na kulturalne ściganie? Platforma: Xbox

Które serwisy streamują różnego rodzaju wyścigi? Chodzi mi głównie o różne open wheel GP3, GP2 ale też WTC i WEC. Mogą też być powtórki.

Już myślałem, że oszaleję i to ze mną jest coś nie tak. Karting. W połowie wyścigu zaczyna się ulewa. Dwa zakręty są tak mokre, że na jednym muszę zwolnić do 10km/h a drugi co bym nie robił to i tak jadę ślizgiem. Oponenci jak gdyby nigdy nic suną po 25km/h... No nie ma szans wygrać. Beznadzieja.