MierzejX

Jak na Battlefield to singiel jest naprawdę ok.

Tak. Odblokowuje Parabellum, zdaje się.

Którym LKM najlepiej ściągać te samoloty?

Ja również myślałem, że elite przyda się do samochodówek.. nie bardzo ułatwił sprawę :D Kierownica zdecydowanie, ale chyba trzeba trochę więcej dołożyć.

No ale jak trial się skończy to nie traci się dostępu do tych gier?

Tak, mam G920. Jeżdżę bez asyst, bez znaczników, z kamerą z kokpitu. Poziom trudności jeszcze reguluję (obecnie 40%), żeby być zbliżonym do realnych założeń, ale niektóre tory są łatwe a niektóre ciężkie do opanowania. Chiny i Bahraj to masakra. Rosję załapałem dosyć szybko. Na padzie bym się tak nie napocił :) Generalnie mam całkiem dobrą kondycję, bo biegam i ćwiczę, ale jazda w skupieniu, żeby trafić każdy zakręt perfect to ciężka sprawa.

Miałem wczoraj dobry wyścig. Sochi 29 okrążeń. Po pierwsze, dzięki jakimś karom naliczonym innym, startowałem z wysokiej pozycji (jak na Saubera) - 7. Na starcie spadłem od razu o 3 miejsca, ale dzięki odpowiednim ustawieniom udało mi się na czwartym zakręcie je odrobić. Magia zdarzyła się na piatym zakręcie. Ktoś przeciął zakręt i nie wyrobił. W zakręcie zmieściłem się ja, Hamilton, Vettel i Raikonnen, cała reszta stawki mocno zwolniła. Postanowiłem nie oszczędzać swoich ultrasoftów i z bogatą mieszanką na pełnej agresji zacząłem trzymać się pierwszej trójki. Trzy okrążenia dalej Hamilton miał jakieś problemy i odpuścił. Zrobił to w złym momencie przez co Vettel o mało nie miał wypadku. Kimi śmignął na pierwsze a ja za nim na drugim. Niestety w tym momencie zacząłem tracić jakieś 0.2s do lidera na okrążeniu. Co gorsza Vettel odrabiał stratę jakichs 7s. Ja cały czas walczyłem by nie oddać drugiej pozycji i jechałem ostro, ale już na standardowej mieszance. Moje opony powoli nie dawały już rady i zacząłęm robić co raz wolniejsze kółka. Vettel przy 10 okrążeniu był jakieś 1.1s za mną ale postanowił zjechać do boxu. Ja zrobiłem to samo okrążenie później i szczęśliwie udało mi sie wyjechać przed nim w dodatku on wyjechał w trakcie ruchu co dało mi chwilę na złapanie oddechu. Trzymałem go na dystansie przez jakieś 8 okrążeń. Cały spocony już byłem od koncentrowania się i jazdy na 100%. Zaczęły się błedy. Raz wszedłem za szeroko a chwilę później straciłem na ułamki sekund tył. Vettel to szybko wykorzystał i łyknął mnie bez problemu. Raikonnen miał ponad 10s przewagi. Ja byłem już jakieś 3s za Vettelem i Bottasa miałem za sobą jakieś 10s. Pomyślałem wtedy 3 pozycja też dobra jak na Saubera i pierwsze podium, więc zacząłem jechać już zachowawczo. Lean mix i oszczędnie ale konsekwentnie. Wtedy pojawił się komunikat.... "Vettel ma jakieś problemy z bolidem". Stwierdziłem, że zawalczę. Znów bogata mieszanka i jazda na pełnych obrotach. 6 okrążeń dalej i na prostej przy starcie udało mi się go śmignąć. W tym czasie zaświecił się żółty sektor. Raikonnen odpadł z wyścigu... Byłem pierwszy i zostało dwa okrążenia do końca :) Udało sie dojechać. Bolid dostał mocno w... pompę :) ale warto było. Kariera w tej grze to jedyny słuszny tryb :)

No i kij im w oko. Teraz na FP2 po potwierdzeniu tej informacji dziennikarze dalej spekulują na temat RK i Williams, więc nawet jeśli to mit to przynajmniej wciąż żywy :)

Dlaczego? Wygląda ok.

Ano właśnie. Zastanawiałem się dlaczego jedno 720p drugiemu nie równe.

Rozi. Czy już mamy wszystkie armie IWŚ? Zastanawiam się co będzie w kolejnym dodatku. Jakieś pomysły?

Obecny line-up tak naprawdę nigdy Robertowi nie sprzyjał. Jedynym miejscem dla niego był fotel Palmera. Teraz jak się mówi o Williamsie, to ma się na myśli Masse, który chce na emeryturę do Formuły E. Nie wiadomo jak poważne są te rozważania, ale Massa czasy świetności ma już bardzo dawno za sobą. Sauber... ja wiem? Wehrlein nie był tak kiepski, żeby wywalać go po pierwszym sezonie. Ericsson pewnie by odpadł jeżeli już. Nie widać ogromnej różnicy między nim a młodzieniaszkiem. Od trzech sezonów jakie spędził w F1 w żadnym nie wykazał się nadzwyczajnymi umiejętnościami. Sauberowi przydałby się jakiś doświadczony kierowca i szczęśliwie Marcusowi wygasa kontrakt. Robert ma świetny rozgłos, co daje ogromny boost do marketingu dla zespołu który go przyjmie. Umiejętności... ciężko stwierdzić tu może być różnie, bo kilka testów nie pozwoli tak naprawdę przewidzieć całego sezonu. Czego mu brakuje to pleców, czyli jakiegoś kasiastego sponsora, który włoży za niego kasę jak w przypadku Palmera albo Strolla. Na koniec odniosę się do niepochlebnych słów ze strony byłego kierowcy F1 Jacques'a Villenueve w stronę Roberta. Dla tych, którzy nie widzieli artykułu: JV wylał wiadro szamba na powrót RK, mówiąc, że nie powinien dostawać drugiej szansy, bo gdyby nie "kalectwo" i ckliwa historia którą napędza się jego powrót to nie miałby żadnych szans na powrót, bo żaden kierowca nie ma prawa wracać po tak długiej przerwie. Dalej mówił, że jest masa młodych, utalentowanych kierowców czekających na swoją szansę a on takie możliwości blokuje. Nie zgodzę się z tym. F1 to nie tylko talenty. F1 to przede wszystkim pieniądze. Gdyby było inaczej to nie widzielibyśmy dziś na torze Kvyat'a, Strolla i Palmera. Ich "talenty" są dosyć mocno dyskusyjne. Nie jest tak, że są kompletnie do niczego, ale w kolejce do F1 jest więcej dobrych kierowców i niestety pieniądze tutaj miały pierwszeństwo. Po części nie ma w tym nic złego, bo trzeba zrozumieć, że F1 to nie tylko kierowcy. To też bolidy, zespoły i układy. Ogromna kasa, którą pompuje się w rozwój. Jeśli JV zakłada, że to tylko kierowcy to ma rację, że nie powinno tu być miejsca dla Roberta, ale świat F1 wygląda zupełnie inaczej, niż on chciałby go widzieć, dlatego też nie uważam, że nie ma tu miejsca na powrót Roberta.

Patch 1.6 Naprawia błąd z karą za zmianę komponentu i już ustawia bolidy w odpowiedniej kolejności po kółku formującym. Plus kilka innych rzeczy. Szczegóły: http://www.thesixthaxis.com/2017/09/13/f1-2017-patch-1-6-is-now-live/

Ciekawe czy tylko na XOX czy na wszystkich.

Pewnie, że tak :) Zadawaj teraz :P A nie chce psuć zabawy, ale to dalej niestety nie ma sensu.

Hughes: "Williams albo Sauber". RK zwolniony z kontraktu z Renault. http://www.planetf1.com/news/kubica-asks-for-release-from-renault-deal/

Pewnie będzie 140 maksymalny. Jeszcze dwa dodatki a na kzdy dają po 10 leveli.

Ja dopiero teraz zrobiłem drugi wyścig. Urlop mnie wyłączył z gry :) Shanghaj to kosmiczny tor, zdecydowanie trudniejszy od Australii. Początek treningu jak dziecko we mgle. W końcu jednak załapałem, ale daleko mi do mistrzów. Najlepszy czas jaki udało mi się wykręcić podczas kwalifikacji to 1:41.500 (w rzeczywistości 1:36... jakoś robili Sauberem). 50% wyścigu to idealnie tyle ile potrzebuję, żeby czuć frajdę i jednocześnie nie było za mało. Problem mam z dopasowaniem poziomu trudności. Obecnie dałem 30% (bez asyst i na kierownicy) i kwalifikacje skończyłem na pole position. Wyścig dojechałem na 4 miejscu popełniając jeden błąd, który kosztował mnie 10s i z kiepską ale bezpieczną strategią. Co mnie irytuje to wytzrymałość komponentów. Po drugim wyścigu, niektóre z nich są zużyte już na 70 pare procent. Jeśli co dwa wyścigi będę musiał wymienić komponenty, to zdołam zrobić zaledwie 8 z 22 wyścigów. Zacząłem inwestować w wytzrymałość elementów. Zobaczymy jak pójdzie.

Trochę lipa. Sainz nie rokuje tak dobrze. Jest conajwyżej średnim kierowcą.

Właśnie niestety nie. Jak go kupię to odpalam na 360.

Zastanawiam się nad Spec Ops bo jest właśnie w promocji. Grałem w demo kiedyś kiedyś. Wiem, że gameplay jest kiepski, ale dużo się nasłuchałem o świetnej fabule i to jest coś co jest mnie w stanie przekonać. Czy naprawdę jest tak dobra, czy słyszałem jakieś farmazony?

Grałem w każdą poprzednią i świetnie się bawiłem. Z tą różnicą, że tamte ogrywałem blisko po premierze. Nie mam wygórowanych oczekiwań i choć F3 i New Vegas bardzo mi się podobały tak F4 postanowiłem odpuścić i może zagram za jakiś czas, bo wydaje mi się, że gra mocno straciła na klimacie w nowej odsłonie.

Ja nie grałem jeszce w Skyrim, to jak kupię tego remastera to się zawiodę?

http://www.planetf1.com/news/kubica-linked-with-williams-seat-report/

Przecież i tak już są akcesoria do grania myszką i klawiaturą na konsolach, przez co cwaniaki koszą ludzi na padach. Mi się pomysł podoba osobiście bo wyrówna szanse, gorzej, że konsole mają 30fps często i celowanie będzie takie sobie. To jest mit, że "koszą". Lag na tych myszach jest niemiłosierny, to nie wygląda tak samo jak na pc. Wymaga przyzwyczajenia, bo nie ma też żadnego odniesienia do ustawień czułości. Widziałem to w akcji, a osoba która to kupiła po dwóch tygodniach stwierdziła, że się nie przestawi i sprzedała ten sprzęt. Jak myszki będą 1:1 z tymi z PC to spoko. Ja się też przerzucę i chętnie ogram RTSy, ale jak do strzelanek mam się przesiadać z wygodnego fotela/kanapy na biurko to lipa.