Anti-aliasingn praktcznie nie istniał w jedynce, grafika była mocno ząbkowana, no i tekstury dosyć biedne, ale mi to jakoś nie przeszkadzało. Ważne, że miejscówki zawierały sporo detali (możliwość wejścia do każdego budynku, w którym są meble i rzeczy rozrzucone po ziemi, to też pamięciożerne wyzwanie dla RAMu, stąd pewnie niska jakość tekstur i chrupnięcia przy doczytywaniu). Chrupnięcia były gorsze, chociaż tragedii nie było.