@KopEr
Wielu ludzi ma dobre pomysły na napisanie czegoś ciekawego. Wielu ludzi ma w głowach niesamowite historie i fabuły. Ktoś kilka postów wcześniej pisał, że w dzieciństwie miał bujną wyobraźnię. Większość ludzi (o ile nie wszyscy) jest pomysłowa. Problem w tym, że znaczna część z tego nie nadaje się na powieść. Drugą sprawą jest to, że taka myślowa kreatywność to jakieś 10% sukcesu, bo od przelania myśli na papier oddziela je sztuka. Literatura to umiejętności i talent, dlatego nie każdy jest w stanie ją opanować. Żeby coś się dobrze czytało, to "coś" musi zostać dobrze napisane. Ja wiem, że każdy tutaj pisze "dla siebie" i "jak potrafi", ale to co napisałeś nie nadałoby się na harlequina.
Według mnie głównym problemem wszystkich piszących amatorów jest to, że mało czytacie (nie wliczam siebie w grono piszących, dlatego napisałem w formie "Wy"). Poczytaj dobrą literaturę. To nie muszą być szkolne lektury, jest wiele współczesnych powieści, napisanych przez młode talenty i na pewno wybierzesz coś dla siebie. Również zachęcam do odnalezienia jakiegoś autorytetu (może być więcej niż jeden) i przeczytania jego biografii, skąd dowiesz się jak on zaczynał.
Co do Twojej pracy (kilka wskazówek, odnośnie błędów, które ja wyłapałem):
Za dużo elementów chcesz "powciskać" w jedno zdanie, przez co sam sobie robisz pułapki. Tutaj zaburzyłeś chronologię wypowiedzi. Pomieszałeś opis bohatera z opisem sytuacji i wyszły jakieś bzdury. Proponowałbym wersję:
Paul, wysoki, młody brunet ubrany w lekką, skórzaną kurtkę i znoszone jeansy. Siedział zgarbiony przy barze popijając martini.
Nie wspomniałeś, że pił martini z ginem, co znowu sprawia, że zdanie wydaje się wyrwane z kontekstu.
Błąd stylistyczny. Podpowiem:
Gorzki smak ginu wyraźnie skrzywił mu twarz.
W dodatku słowo "skrzywił" nie brzmi w tym zdaniu najlepiej, bo twarz (w kontekście grymasu) jest raczej "wykrzywiana" (za mało czytasz).
Zaraz do tego wrócę.
Przeczytaj to sobie na głos. Nawet w odniesieniu do poprzedniego zdania, brzmi to bardzo źle. Zdanie gubi sens.
Przez ten przecinek zepsułeś chronologię zdania. Bo wygląda na to, że dopił drinka po czym przechylił głowę. Radziłbym również, zapisać jako:
Przechylając głowę w tył dopił drinka (...)
Kolejny błąd stylistyczny. Czytaj czasem te zdania, które napisałeś i zastanów się czy faktycznie brzmi to normalnie. Chociaż całe zdanie zapisałbym inaczej nie używając spójnika.
"Przekręcił się" brzmi w tym kontekście bardzo potocznie. Dobór odpowiednich słów, to już wyższa sztuka, dlatego nie będę polemizował na ten temat.
To jest to, do czego chciałem wrócić. Powtórzenia. Można je stosować, ale trzeba robić to umiejętnie i wiedzieć jaki spełniają cel. Ty najwyraźniej błędnie pokierowałeś się intuicją (bo wydawało Ci się, że tutaj będzie pasowało). Jeżeli powtarzasz jakiś wyraz, to Twoim celem może być: nadanie wypowiedzi patosu, podkreślenie znaczenia powtarzanego słowa, itd. W innym wypadku, to po prostu - powtórzenie.
I tak dalej, ale na tym skończę.
Niestety nie mam więcej czasu do stracenia Nie jestem polonistą, dlatego na początku zaznaczałem, że to błędy, które udało mi się wyłapać. Na pewno ktoś obeznany w literaturze byłby w stanie więcej Ci pomóc.
@Mikes
Prawo do krytyki ma każdy, ale nie polega ono na obrażaniu kogoś. W każdym razie widziałem odnośnik do Twojego bloga kilka postów wcześniej i powiem Ci, że sam wliczasz się w poczet autorów "literackich śmieci".