fazzeer

Tak jak wspominaliście ceny jajek to tragedia ostatnio. Jakiś miesiąc czy dwa temu 10 "M" kosztowało ~4,5 zł, a teraz te same opakowanie jest po 7 zł. Na obecną chwilę kupiłem 90 sztuk po 55 gr, bezpośrednio z fermy. Przy czym są to jajka z dwoma żółtkami, ogromne dosłownie. Trochę dwa żółtka zalatują Czarnobylem, ale za to jakie opłacalne.

Obciążanie żołądka w sensie, że po treningu organizm i tak jest wyczerpany, musi doprowadzić się do równowagi. I dlatego najlepiej jeść wtedy rzeczy, które jak mniej go zajmują. Co do IG owszem, w gruncie rzeczy nie ma ono wielkiego znaczenia, jednak po treningu potrzebne jest coś co podbije insulinę, dlatego owsiane z błonnikiem nie będą dobrym wyborem. Tak jak mówię, możesz sok winogronowy pić np. A co najważniejsze, podbijanie owocami insuliny to naprawdę kiepskie wyjście ponieważ fruktoza w niewielkim stopniu to powoduje, a skoro tak, to nie trafi tam gdzie powinna tylko będzie krążyć po krwioobiegu. Minerały z owsianych też to marginalny stopień uzupełnienia, ile uzyskasz z tego magnezu ? Jeśli chodzi o magnez to dobry jest moim zdaniem Olimp Chela-Mag B6 Forte, jeden kaps to 250 mg magnezu. Co do kreatyny, to owszem masz rację ja ci niczego zagwarantować nie mogę. Ale też nie zapytałem ile chcesz ją brać, mój błąd, jak po 5g dziennie aż do skończenia opakowania to OK, jednak jak chcesz tylko 4-6 tygodni, to taka dawka nie pozwoli na 'rozkręcenie' się kreatyny.

No ale po co po treningu specjalnie obciążać układ trawienny ? I właśnie po treningu szybkie węglę są potrzebne do wyrzutu insuliny, a owoce to nie są szybkie węgle w większości, mają dosyć niskie IG. Nikt nie mówi, że masz pić carbo i nic innego się nie nada, ale owsiane to pełno błonnika, który będzie ci zalegał na żołądku po trenie. Jak masz białko, to zamiast carbo możesz dać jakiś sok np. winogronowy to glukoza z wodą praktycznie, przy okazji ma smak. To mieszankę zjedz/wipij zaraz po trenie, po ~godzinie białko + węgle ale takie żeby się szybko przyswajały. Może to być pierś + ryż ale nie musi, polędwica wieprzowa, chuda wołowina, chuda ryba, pełno jest możliwości, w węglach tak samo, ryż, makaron, kasza. Co do kreatyny, jak masz 500g, to 10g dziennie bierz. I tak to będzie 50 dni.

Zła dieta. Każdy posiłek komponuj tak, żeby zawierał dobrej jakości : białko, tłuszcze, warzywa. Węglowodany dołóż przed i po treningu, ciężko mi powiedzieć ile tego wszystkiego, bo nic o tobie nie wiem. Nie mart się o IG, pamiętaj, że IG zmienia się wraz z tym jak komponujesz posiłek. Dołożysz ogórka i paprykę do kurczaka z ryżem ? Już IG jest inne (mniejsze) Ważna jest ogólna liczba kalorii i poszczególnych składników. Jak zjesz basmanti zamiast brązowego to nic się nie stanie. Pamiętaj jakość i ilość. 'Spalenie mięśni', a ile teraz ich masz ? Jak ćwiczysz ? Spalacz to nie cud, jeśli będziesz źle jadł, źle trenował, źle odpoczywał, to on sam nic nie zrobi.

Jakby to pomagało to bym nie pytał

Powiedzcie, to normalne, że w karierze, wyścigi z przeciwnikami to loteria, czy ja zwyczajnie za słaby jestem ? Poziom elite, reszta mi ładnie wchodzi w miarę ale wyścigi z przeciwnikami są strasznie denerwujące.

Ja to ogólnie jestem całe życie śpiący, mogę przespać pół dnia, dlatego chciałbym coś co pobudzi na treningu, 'odmuli'. Pompa to kwestia drugorzędna. Ale z drugiej strony nie chce takiego pobudzenia, żeby ręce mi się trzęsły a serducho waliło jak dzwon.

Brał ktoś Dorian Yates NoxPump ? Mocno was pobudza ? Bo ja nie czuje pobudzenia praktycznie, a pre-workouty brałem nie więcej niż 10 razy, a ze stymulantów używam tylko kawy i to nie codziennie. Drugie pytanie, stosował ktoś B-Alaninę w dłuższym okresie ? Czuć różnicę ?

Bo właśnie taka wersja jest najbezpieczniejsza, ważne jest odłożenie sztangi na około sekundę, by mięśnie stabilizujące mogły odpocząć.

Moim zdaniem daj na treningu tylko MC albo przysiad. Także daj je na początek treningu. Zza głowy wyciskaj w ten sposób, że sztangę opuszczasz na kaptur (jak w pozycji do przysiadu), poluzuj na chwilę, wtedy kolejne powtórzenie. A co ciężkości FBW, to jeśli ciężary są już porządne to trening jest ciężki, to normalne.

Jeśli masz na myśli tą od Olimpu, to niczym poza ilością kaspułek w paczce nie różni od tej "zwykłej" Gold Omega. Sam przedstawiciel Olimpu na SFD to pisał. Także kupuj ją tylko, jeśli jest to dla ciebie lepsze pod względem kosztów.

A i na samej mapce widać, że brakuje elementu takiego jak plaże, są one w LS tylko koło doków i lotniska, co kłóci się z tym co pokazane zostało w trailerze.

Nie napisałem, że pójdzie mi to super łatwiutko i bez żadnych problemów. Miałem na myśli to, że jest to do osiągnięcia do lipca. Samo N5 traktuje jako motywator do nauki, żeby się nie rozleniwić. Te około 800 słów i 100 kanji i gramatykę uważam, że opanuje do lipca.

Ja to dopiero początki, szkoły niestety nie mam u siebie nigdzie w okolicy. Od kolejnego roku szkolnego (a właściwie to dla mnie już będzie to rok akademicki) będę w Warszawie, także wtedy poszukam szkoły. Chciałbym przystąpić do N5 w lipcu, traktuje to jako pewnego rodzaju bodziec aby dążyć do przodu i nie odpuszczać nauki, bo będę miał konkretny cel, z tego co patrzyłem po słownictwie i kanji nie będzie to jakimś nadzwyczajnym wyczynem.

No do N3 to dla mnie jeszcze długa droga Możesz powiedzieć coś więcej na czym polegało to stypendium które dostałeś ? To była jakaś wymiana czy coś takiego ? Co jest brane pod uwagę przy wyborze kandydata ?

Znacie jakie strony na których znajdę słownictwo zapisane w podobnej formie jak tu np http://www.spurrymoses.com/jlpt/ , tyle że pogrupowane w grupy tematyczne ? Oczywiście strony angielskie, bo na polskich to nic więcej poza 'bogatym' słownictwem z anime nic nie ma. Jeszcze drugie pytanie, czy JLPT jest brany przez uwagę przez pracodawców czy np przy staraniu się o jakieś stypendia itp ? To znaczy czy po zdaniu danego poziomu będę miał coś więcej niż satysfakcję, czy może jakieś profity będą ewentualnie w takich sytuacjach jak wcześniej wymieniłem ?

Ojciec ma samochód, który powoli zaczyna 'odchodzić', sprzedać go nie warto, więc chciałbym jak już całkiem padnie zostawić go, żebym mógł 'pobawić się' w mechanika. Jednak z tego co mówi ojciec, aby wyrejestrować samochód, trzeba go zezłomować. I tu pytanie, czy nie ma innej opcji aby przestać płacić OC ?

Potrzebuje telefonu, bo stary odmawia posłuszeństwa. Nie jestem w temacie, mam do wydania coś koło 500 pln, co proponujecie ? Nie mam jakiś specjalnych wymagań, oczywiście jakbym miał Wi-fi, GPS, dotykowy ekran, dwie kamery i coś tam jeszcze to bym się nie obraził , ale za taką kwotę to zrozumiałe, że wiele nie dostanę.

Jak to robisz ? Jest gdzieś w menu taka opcja ?

Batman dobra sylwetka, tak jak inni piszą niebywałe zaskoczenie na plus. Tylko moim zdaniem te ujęcie niezbyt udane, poza tym ok.

Ale ta 'rzeka' z tego co widzę na screenie nie płynie, to po prostu jest długie kręte jezioro jakie już występowały wcześniej. Przypomni mi ktoś czym mają być te 'grzybki' ?

Ja bym polecił carbo od SFD, ma w składzie 10 % leucyny, to całkiem ciekawa opcja. http://www.sfd.pl/sk...-opis26304.html

No ok, ale Szaden sam właśnie napisał, że chce zacząć cykl na 'siłę' więc o co chodzi ? Chciał siły, więc odpowiedzi były takie a nie inne. Nie można polecić w takim wypadku odpuszczenia nóg.

Nie pisałem tego odnośnie twojej diety. Napisałem to, ze względu na to, że poruszony został temat IG.

Tylko, że IG jednego produktu samo w sobie niewiele znaczy. Np weźmy ryż biały ma IG 70, jednak nie jemy praktycznie nigdy samego ryżu, po treningu jedząc go powiedzmy z kurczakiem IG całego posiłku się obniża i tak. Gdy w posiłku są tłuszcze i warzywa jeszcze bardziej. Druga sprawa, samo IG nie mówi wiele o tym jak bardzo podniesie się poziom cukru/insuliny. Przykład, ryż biały IG = 70, arbuz IG=75. Pytanie, czy po zjedzeniu 100 g arbuza poziom cukru podniesie się bardziej niż po zjedzeniu 100 g ryżu ? Oczywiście, że nie. 100 g ryżu to kalorycznie i w kwestii ilości węglowodanów około 950 g arbuza. Dlatego np marchewka ma wysokie IG, ale nie daje dużego wyrzutu insuliny. A dlaczego ? Z tego samego powodu, a jest nim Ładunek Glikemiczny (http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%81adunek_glikemiczny). ŁG 100 g ryżu = (76 * 70) / 100 = 53,20 ŁG 100 g arbuza = (8 * 75 ) / 100 = 6,08 ŁG 950 g arbuza = ( [9,5 * 8] * 75 ) / 100 = 57 Trzeba zjeść około 950 g arbuza, żeby spowodować taki sam wyrzut insuliny jak po 100 g ryżu. Druga sprawa to ta, że ogromne znaczenie ma ilość całkowita i jakość kalorii w diecie.