-
Postów
2 844 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
5
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Ryo-San
-
Teoretycznie jest tu sporo zawartości ale raczej dla kogoś kto nie miał z tą grą jeszcze do czynienia. Także jak nie grałeś to sporo przed Tobą a jak już wcześniej grałeś to w zasadzie szybko stwierdzisz że zaczynasz się kręcić w kółko.
-
Rajdy gramy głównie piątek-sobota (tak mniej więcej startujemy ok 21). Wiec ja pogadam z ekipą i dam Ci znaka czy piątek czy sobota. O ile masz oczywiście czas) Zresztą jak nie leciałeś innych rajdów to też możemy cyknac. Plus te nowe dungeony bo też są zay(pipi)iste.
-
Jednak nie udało się wytrwać bez nałogu od Bungo. Także wracam po przerwie i będzie oranko @Voytec jak będziesz chciał polecieć tego Lewiatana na Prestiżu do daj znaka. Nasz klan chętnie pomoże.
-
A jak jest z DLCkami? Kiedy najlepiej je ogrywać? W trakcie czy po zakończeniu podstawki? I czy kolejność ich ogrywania ma jakieś znaczenie?
-
Dobra po Cuszimce zajawka na samurajów się tylko zwiększyła więc teraz czas na Nioszka. I na dzień dobry kilka szybkich noob pytań. 1. Jak rozumiem te czerwone katany wbite w ziemię to są inni gracze którzy polegli? Walczę z ich ghostami? 2. A te czerwone ikonki które na screenie są dwie (max 5) to co oznaczają? 3. Ten tekst przebicie (sprawca: Bandyta) opisuje jak ktoś zginął i kto go zabił? 5. Jest sens w ogóle z nimi walczyć?
-
Dobra jestę legendą Cuszimy! Co można powiedzieć? Plusy plusami i chyba wszystko już tutaj zostało powiedziane i się pod tym podpisuje rękami i nogami więc skupie się bardziej na minusach których też jest tutaj sporo. Tak gdzieś do końca pierwszego rozdziału ( no może nawet do początku II) to była dla mnie gra na dyszke i jeden z najlepszych open worldów ever no ale niestety im dalej w las tym hajp opadał z każdą kolejną godziną spędzoną na wyspie. Tak szczerze to już pod sam koniec byłem trochę tą grą znudzony i dopiero epilog z Shimurą sprawił że serce znowu zabiło mocniej. Wracając do tematu to świat jest piękny, klimatyczny, artystycznie wychuchany ale jest też pusty. Tak wiem że Cuszima to nie Manhattan tylko prowincjonalna wyspa gdzieś na końcu świata w 14 wieku ale jednak jest tu trochę za monotonnie i to się mocno odczuwa szczególnie jak mamy długie sesje z grą. Walka jest wizualnie przepiękna, dynamiczna i soczysta ale w zasadzie to (pomijając pojedynki) jakby się uprzeć to można tą grę przejść rzucając same kunaie i wciskając kwadrat. Ogólnie to broń podręczna jest OP do granic możliwości. Talizmany są bo są podobnie jak zbroje i można się pobawić w jakieś buildy pytanie tylko po co skoro gra jest takim samograjem że w zasadzie nie ma to sensu. Ja przez 95% gry latałem w zbroi wędrowca bo zbierałem wszystkie pierdoły i nie widziałem najmniejszego sensu żeby ją zmieniać. Skórki do katan czy zbroi są ładne ale fajnie jakby jeszcze w parze szły z tym jakieś statystki. Ogólnie to właśnie mi tego zabrakło czyli statsów, tabelek, krytów, szans na kryta etc. No ale to gra Sony a nie od FromSoft więc rozumiem Trochę źle wyważony system rozwoju naszej postaci. IMO za szybko to wszystko leci. Gdzieś w połowie III aktu a może i wcześniej miałem już wszystko max. Punkty nawet już nie leciały i trochę straciłem przez to zapał do dalszej eksploracji wyspy. Postać Kotun-chana który zapowiadał się na jednego z najlepszych antagonistów w giereczkach też pod koniec straciła gdzieś swój błysk a ostania walka z nim była Szkoda bo tutaj mogli wycisnąć zdecydowanie więcej a poszli na skróty. Także to tak na szybko co rzuciło mi się w oczy ale oczywiście samych plusów mógłbym wymienić 10 razy więcej bo to była naprawdę wspaniała kilkudziesięcio godzinna przygoda przeplatana może i dosyć średnim oraz sztampowym głównym wątkiem fabularnym ale za to sporo misji pobocznych było po prostu genialnych pod każdym kątem. Tak na spokojnie, po ochłonięciu i z dystansem to gra bardzo baaaardzo dobra ale nie wybitna. Takie solidne 8.5/10 ode mnie leci za całokształt.
-
Jeszcze taki mały tip dorzucę dla osób które chcą wbić platynę. Jest jedna trofka gdzie trzeba zabić wroga zrzucajac go z wysokości. Trofka jest oczywiście banalna ale jeżeli skończymy już wątek fabularny i wyzwolimy całą Cuszime a trofki nie wbiliśmy to później zrobi się problem bo trzeba będzie jeździć po całej mapie i szukać wrogów którzy są akurat blisko jakiegoś urwiska co może nam zająć naprawdę sporo czasu. Ja akurat przez całą grę nikogo w taki sposób nie zabiłem dopiero w ostatnim obozie się zreflektowałem i zrzuciłem łucznika z wieży.
-
Czy jest lepszy to bym nie powiedział. Na pewno bardziej widowiskowy i dużo szybszy. Akurat w Asasynie zayebiscie się czyściło po cichu, szczegolnie te wielkie warownie. Świetnie działał też build pod asasyna. Do tego nie dało się zabić każdego po cichu i trzeba było tak kombinować żeby zaatakować w jakimś odosobnionym miejscu lub np na samym końcu no i oczywiście uważać na kosze którymi wzywali posiłki. Tam nie dało się ot tak wejść na pełnej koorwie bo by nas spacyfikowali w kilka minut. Do tego w Tsushimie nie da się przenosić/ukrywać ciał akurat mi to kompletnie nie przeszkadza ale jednak w skradance taka rzecz powinna być standardem. Co by nie mówić o Asasynie to tam AI wrogów w misjach silent kill było dużo wyższe niż w Tsushimie i zdecydowanie dużo mniej poskryptowane.
-
Mówiło może coś Sony o kwestii wstecznej kompatybilności padów? Kurde po tym jak w trzecim DS4 pod rzad znowu pojawił mi się drifting analogów to mam już tego serdecznie dość tych yebanych tandetnych padów od Sony. Chce kupić sobie pro pada (Nacona Unlimited) tylko pytanie czy bedzie kompatybilny z PS5
-
Dokładnie twarz w tej grze naprawdę wiele mówi. I to nie tylko jeśli chodzi o Jina. Pamiętam że w misji z
-
Zakładam że dla każdej takiej wersji językowej mo-cap (samych ust) robiony jest od nowa. Każdy dialog postaci która mówi powinien być wypowiedziany w konkretnym języku. Do tego jeszcze dopasować to pod odpowiedni dialog. Jak dla mnie to od chooya roboty.
-
Sorry ale korzytając z forumka na tel jak kogoś oznaczę nawet przed przypadek to później nie mogę tego już usunąć. Oczywiście miało być @Wredny a co do lip-sync to grając po japońsku w ogóle nie odczuwam jakiegoś asynchronu podczas dialogów. Gdybym tego gdzies nie wyczytał to nawet bym nie zwrócił uwagi że lip-sync jest do wersji eng
-
@wredny13 No ale jak można porównać japoński dubbing do GoT z polskim dubbingiem do DG? Jakby akcja DG działa się w Polsce do tego dotyczyła polskiej historii i kultury to jeszcze bym to zrozumiał.
-
Nie no bez przesady ale porównywać polski dubbing z Days Gone (czy z jakiejkolwiek innej gry Sony) do japońskiego genialnego dubbingu z GoT to jest normalnie bluźnierstwo. No gdzie? No jak? No z czym do ludzi
-
No taki z niego Kuwejtczyk jak ze mnie Cristiano Ronaldo xD
-
Jeden z kompozytorów jest z Japonii, akcja gry dzieje się w Japonii, w produkcji brali udział (japońscy) specjaliści od walki kataną, wiele rzeczy było konsultowanych z profesorami z japońskich uniwersytetów, wszystko co jest w tej grze jest japońskie od co najmniej tysiąca lat
-
Nie wiem czy zauważyliście ale wrogowie zupełnie nie reagują na wybuchającą strzałę w sensie dźwiękowym. Jeżeli jeden mob stoi chociażby metr/dwa od drugiego to taki wybuchający strzał nie będzie miał żadnych konsekwencji. Po prostu nikt go nie zobaczy ani nie usłyszy. Dopiero jak moby stoją bardzo blisko siebie (tak blisko żeby np. zrobić chain assasinsation) to dopiero wtedy zareugają (o ile wybuch nie zdejmie ich obu). Śmiesznie to wyglądało jak strzeliłem w moba koło stajni którego oczywiście wyyebalo z butów, 4 podpalone konie zaczęły biegać po obozie a 3 kolesi którym akcja dzieje się na plecach stoją sobie dalej przy ognisku i pieyrdolą o pogodzie : ) Często już miałem takie akcje w obozach.
-
Obejrzalem cały sezon. Dla mnie ten dokument jest lepszy niż niejeden film fabularny o mafii btw - polecam ten świetny dokument o kulturze spożywania wołowiny oraz o samym grillowaniu w Argentynie (największe spożycie wołowiny na świecie na mieszkańca). Nie dość że zayebisty sam w sobie to jescze podany z tak genialnym humorem że można się czasami popłakać ze śmiechu. https://www.netflix.com/pl/title/80190990
-
Ja tam nie wyobrażam sobie grać w tą gre z dubbingiem inny niż japoński.
-
Nie no trafiłeś (prawie idealnie). Tylko nie Sakai a Nakai a poza tym cała reszta się zgadza
-
@Killabien In the game, the main character Jin Sakai will be voiced by Daisuke Tsuji, a well-known voice actor born in Kuwait. The Jin Sakai Ghost of Tsushima Japanese dub will be voiced by Kazuya Nakai, a Japanese voice actor best known for being the voice behind Zoro in One Piece. Wygrałeś:
-
Jak masz Nioha 2 w wersji specjalnej to tam masz kod do passa a jak masz zwykłą wersje to oczywiście płatne. Nikt Ci nie da takiego contentu za darmoszke
-
@Koleś88 w sumie to jak każdego poprzedniego Kapelusza. Ja miałem zbroje samurajsiego klanu która ma olbrzymią premiery do zdrowia i za obrażenia dostajemy hart ducha który w tej walce jest dosyć istotny. Możesz sobie jeszcze założyć charma który po wskrzeszeniu daje praktycznie pełny pasek zdrowia. Jeszcze był chyba jakiś charm który ułatwia perfekcyjne parowanie chociaż ja z niego nie korzystałem. @blantman no wątki LGBT to były dwa a może nawet 3 bo odnoszę wrażenie że
-
Sucker Punch ze światłem w giereczkach to jest mocno ogarnięty. Oni już w Infameous wyciskali w tym temacie cuda (6 lat temu!). Właśnie odpaliłem sobie Infamousa z czystej ciekawości żeby zobaczyć jaki progres zaliczyło SP i mimo że przeszedłem go tylko raz właśnie 6 lat temu to chyba pojadę jeszcze raz dla platynki
-
@walek Ja tu żadnego oszustwa nie widzę a jedynie pójście na pewne ustępstwa (zapewne kosztem fpsów)Do tego pamiętaj że pierwszy trailer był 3 lata temu. Dla mnie tu nie ma jakiegoś bezczlnego downgread'u ba niektóre shooty są nawet na korzyść wersji retail. Warto też wziąć pod uwagę że na E3 było kilka minut gry tutaj masz kilkadziesiąt godzin. IMO jak na dzisiejsze standardy to jest bardzo uczciwe co pokazało (3 lata temu) i (teraz) wydało SP/Sony