Ja trochę pograłem. Jak dla mnie zapowiada się naprawdę nieźle.
Model jazdy jest przystępny i łatwy do opanowania, ale to arcade jest, więc nic dziwnego.
Trikulce czesze się łatwo i przyjemnie, trzeba tylko znać trasę na tyle, żeby wiedzieć czy robiąc jakąś trudniejszą figurę w powietrzu, starczy nam czasu na jej dokończenie i nie wbijemy się w glębę leżąc na plecach na kierownicy.
System trików wygląda na przemyślany (ale prosty). Podjeżdżając do hopki wychylamy gałkę do tyłu i na szczycie szybko do przodu, aby się wysoko wybić. Bez tego nic nie zdziałamy. W powietrzu wychylamy gałkę w którymś kierunku i dusimy jeden z trzech przycisków geometrycznych. Udane triki ładują boosta, który jest podzielony na cztery części. Im bardziej naładowany tym trudniejsze (i dłuższe) triki można odpalić. Gdy boost jest zmaksowany możemy odpalić super-duper trik (L1 + R1).
Grafika jest śliczna, dużo szczegółów na trasie i płynna animacja przy 16 przeciwnikach (ciekawe jak będzie online).
Może wyjść z tego mały hit, chociaż wątpię, iż Pure ma szansę pobić jakieś rekordy sprzedaży, zwłaszcza, że coraz bliżej do premiery Pacific Rift i innych offroadowych wyścigów (Baja i Fuel)
Gra się bardzo przyjemnie - prawdopodobnie się skuszę. Dobrych ścigałek nigdy za dużo, nie?
Edit: Cieszy też szybki respawn, a nie jak w Motorstorm, gdzie przez 10 sekund muszę oglądać jak zawodnik "całuje" kamienie.