Jak kozak noże, to tylko japońskie. Ja rok temu kupiłem takiego kozag skurwysyna.
Rok nie ostrzony i ciągle kosmicznie ostry. Mam jeszcze zamówionego z tej samej serii, ale z 13cm ostrzem. Niestety zanim jakiś dziadek go wykuje, to pewnie za pół roku z Japonia przyjedzie. Na ten nóż szefa kuchni czekałem 4 miesiące. W przyszłości może jeszcze kupię nóż do pieczywa, też z tej serii. Więcej mi nie trzeba.
Ostrzałek jeszcze nie kupiłem, bo długo trzymają ostrość, ale też, takiego noża byle gównem nie naostrzysz. Trzeba specjalnej ostrzałki z kamienia syntetycznego o 3 stopniach gradacji.