Ja często próbuję na rondach przy marketach, oczywiście tych większych i wtedy gdy nie ma tam ruchu. Na placu trochę trudno wyobrazić sobie zakręt. Jedyne, czyste i z dobrym asfaltem są parkingi przy marketach ale często trudno znaleźć taki żeby nic na nim nie stało. Chociaż ostatnio miałem to szczęście, że parking wielkości boiska był pusty to po pokręceniu kilku kółek pojawiła się ochrona i kazała odjechać bo robię hałas i przeszkadzam klientom Wniosek jest taki, że nie mamy możliwości bezpiecznego potrenowania a torów u nas jest jak na lekarstwo.
Mam możliwość również skorzystania z placu manewrowego mojego byłego instruktora na PJ lecz nawierzchnia jest słabej jakości i dodatkowo często okraszona rozbitymi butelkami.