Na Legię nie wolno wnosić jedzenia od kilku sezonów. Co więcej, zakaz ten dotyczy kibiców Legii, jak i kibiców gości.
Nagłe podnoszenie rabanu z tego powodu jest po prostu komiczne.
Nie mniej zabawnie brzmi nawoływanie o dobrą organizację spotkań piłkarskich z ust kibica Lecha. Jeżeli pamięć mnie nie myli, to kilka tygodni temu jeden z waszych kopaczy zranił się w trakcie meczu organizowanym na szczeblu europejskim najechawszy nogą na leżący na murawie kamień.
Offtop i prowo z truskawkami wprost urocze. Cóż mogę powiedzieć; truskawki lubię. Smaczne i zdrowe owoce.
Jednakże co się jada/pija z koksem nie wiem. Wiedzą to zapewne "szefowie" Wiary Lecha.
O tym nieciekawym środowisku, jak i podejrzanych układach na linii klub-kibice panujących w Poznaniu wielokrotnie rozpisywały się ogólnopolskie media.
A przekazu sektorówki z Batmanem nie zrozumiał nikt (Batman bijący TB). Daliście nam jednak pole pod piękną ripostę :>
A skoro już posiłkujesz się cytatami z forum WL, to czemu nie wkleisz tych wyrażających podziw dla dopingu z Żylety?
To tak ad hoc opisanej przez Ciebie atmosfery która miała panować na meczu. :potter:
Ustosunkowałem się już do Twoich prowokacji, wrócę więc do sedna sprawy: Lech przegrał z Legią grającą najsłabiej od kilkudziesięciu lat (choć na pewno nie najsłabszą). Co więcej, przez pół meczu, Legia grała w osłabieniu.
Na Twoim miejscu, byłoby mi bardzo wstyd
A naprawdę kozacki filmik (z udziałem kibiców obu drużyn) znajdziesz poniżej:
http://www.youtube.com/watch?v=yzNUZohnNNU
Maiden ty chyba jesteś tym sławnym tomaszkiem67 największą gwiazdą Legii...super film szkoda że nie działa :potter: