w takiej polowce od lacoste pochodzisz dluzej bo nie spierze sie po pierwszym praniu jak szmata z New Yorkera, uwazam ze kupowanie drozszych rzeczy a jakosciowo bardzo dobrych jest bardziej oplacalne niz kupowanie taniochy, bo co z tego ze kupie buty za 100zl jak po 2 miesiacach nie beda nadawac sie nawet do przezucania gnoju, wole wydac te 300zl na buty lub spodnie a nosic je dluzej.
ale ciekawostka: kolega kupil sobie wlasnie poloweczke lacoste, nie pamietam gdzie chyba w wawie lub poznaniu jakies kilka lat temu, polowka zniszczyla sie po pierwszym praniu, okazalo sie ze ubrania trzymali w wiglotnym magazynie i ubrania ktore tam lezaly "sparcialy" nie wiem czy to tak sie fachowo nazywa, ale mozna ja bylo drzec w rekach naszczescie poszedl do sklepu przeprosili go i wymienili na nowa i jeszcze jakis gratis dorzucili