Ja obejrzałem anime i jest IMO rewelacyjne. Końcówka czy pasi czy nie... nie miałem do niej żadnych większych negatywnych odczuć - satysfakcjonowała mnie, a przede wszystkim daje duże pole manewru na kolejną serię.
Postaci - tu się nie zgodzę. Dawno w żadnym anime nie przypasowały mi aż tak postaci i to w takiej ilości. Oczywiście prym wiedzie Shizuo Heiwajima i wskakuje z miejsca do moich ulubionych postaci z anime ever, ale także świetni byli chociażby Simon, Kadota, Yumasaki i Karisawa. Kwestia "postaci z dupy" - czy to źle? Dla mnie właśnie nie, bo podobał mi się ten luźny styl rozłożony na tak wiele postaci, bardziej, mniej czy mało znaczących wchodzących w skład w sumie jednego z głównych bohaterów czyli samego miasta a dokładnie Ikebukuro. Dla mnie wprowadzenie takich postaci było zwyczajnie normalne i składało się na ten wolny styl prowadzenia akcji, a nie na siłę wszędzie upychać ważne fabularnie wątki i brnąć w szalonym tempie do przodu .
Samą serię oglądałem dla oglądania, ale w takim w sensie że moim zamiarem nie było dolecieć do końca czekając z wypiekami na twarzy jak to się zakończy. To anime było dla mnie tu i teraz w czasie oglądania. Zafascynowało mnie to miasto i bohaterowie, a czas spędzony przy każdym kolejnym z pewnością nie był straconym lecz dawał mi ogromną satysfakcję z możliwości "obserwowania" miasta i jego życia.
Dla mnie to pozycja na 10/10