sznurek

Juchy dla mnie jest to rzeczą oczywistą o co mi chodzi i chyba nieprecyzyjnei napisałem tamto zdanie. ogólnie to chodzi mi o to, że jak ktoś chce mieć w przypadku ixa 100% pewność grania po sieci bez bana to nie może przerabiać konsoli, jezeli też chce grać w piraty to powinien mieć drugą konsolę x360 do grania w piraty na singlu. Jedna nieprzerobiona do oryginaów i do sieci, druga tylko do piratów. Dla mnie bezsensem było by mieć dwie takei same konsole i postępwoać w ten oto sposób, dlatego też już zamiast drugiego ixa wolałbym kupić sobie ps3 dla paru exclusivów, blu ray i innych bajerów. cena to sprawa drugorzędna. w ten sposób ix do piratów i gier na single, a ps3 tylko do multi, oryginałów i exclusivów. nie wiem w co najbardizej sie ciora teraz na obu konsolach po sieci, ale biblioteka gier jest prakrtycznie taka sama, albo podobna.

Coś z tym akumulatorem moze być, bo wyładowuje się przez kilka dni jak nie jest odpalany i się nie jeździ. kurde nastepny wydatek.

ale skąd to wiesz? masz jakiś dostęp do tabelek m$ ile dodatków schodzi? no i czy patrzysz tylko na nasz rynek czy globalnie? popatrz sam, że to była chyba jedna jedyna obniżka cen dysków przy czym było kilka obniżek cen konsol. a jeżeli nikt tych dysków nie kupuje to ja nie wiem co za szpeców ma m$ od ekonomi etc.

przecież zaznaczyłem, że tylko tak sobie gdybam nie wiem jak jest na prawde, myśle, że jest to do zrobienia i sam bym to zrobił będąc szychą w m$. znam ludiz, którzy nie mają w konsoli neta a grają dużo i konsola sie nie przepala - maja przerobiona konsole, a w internecie czytam o ludziach, którzy przerabiali, grają na necie i nie maja w prawdzie bana, ale dostaja roda. Stad wywnioskowałem, że tak MOŻE być. Nie jest to niczym poparte i mogę sie mylić. Co do drugiej kwestii to coś chyba nie doczytałeś. Jedyna najpewniejsza metoda nie dostania bana to posiadanei dwóch konsol, jednej przerobionej, drugiej nie przerobionej. logicznym jest, że przerobionej nie podłaczamy do neta. Ewentualnei ja coś nieprecyzyjnie napisałem, bo dla mnie sprawa jest oczywista O piratach na ps3 nic nie napisałem. Zamiast kupować drugiego ixa, do oryginałow, wolałbym kupić ps3.

Szczerze - nic mi to nie mówi mogę z tym bezpiecznie jeździć, czy lepiej zgłosic się do mechanika? Cos gorszego sie moze z teo zrobic?

No zgadza się. Ja właśnei kupiłęm ze względu na te exclusivy i wsteczna kompatybilność, jednak teraz nie gram. nie mam czasu i checi. zreszt x360 też sie kurzy. tak obie myśle, że założe temat "dlaczego sprzedam wii"...

o, właśnie ten motyw też jest zapewne dosć popularny. cena dysków jest zadziwiająco duża, myślę, że jest na nie dobry popyt. to tak jak z wii, konsola wcale nie tanieje, bo luizie i tak i tak ją kupią. konsole taniały już kilkakrotnie ale dodatki do nich takie jak akcesoria czy dyski już nie. pamietam, że przy ostatniej obniżce, czy jakimś nowym planowanym posunięciu m$ spekulowano już o obniżkach dysków, a jednak pozostały w takiej samej cenie. Jedyne co było to wyjście 60 i 120 gigowych wersji. I tak myślę, że producent postępuje wg schematu - obniżymy cenę konsoli to chociaż na dodatkach, czy grach sobie odbijemy.

Pewnie popyt jest, bo to w końcu najtańszy nextgen. Jednak myślę, że apetyt rośnie w miarę jedzenia i w miarę odkrywania nxe czy liva wiara pragnie mieć też i dysk, na który sobie demka posciąga czy grę zainstaluje. W moim przypadku tak było.

W to jednak wątpię, bo (prawie?) każdy kto ma arcae i nxe zapragnie instalacji gry na dysku. Na tym M$ nieźle zarabia. Sam dorobiłem sobie dysk i zamiast płacić 400-600zł zmieściłem sie w 200zł.

tak istnieje ryzyko bana. póki co tylko istnieej, bo ludize przerabiają i grają i ich nie banują. podobno konkretniejszy ban jest za granie w gry przed ich premiera. osobisice co mi sie wydaje - m$ przestał banować konsole, a zamiast tego posyła piratom roda - nie jest to niczym potwierdzone, tak tylko gdybam. jedynym wyjsicem by miec piraty i bezpiecnzie grac na live to posiadanie dwoch konsol, jedna do piratow, druga do oryginalow na multi. Osobiscie tak bym nie zrobil i wolałbym juz kupić ps3.

przy prędkościach 120-140km\h przy otwartym oknie czuję (palącą się?) siarkę. Usłyszałem juz dwie wersje, e auto się przepala - samochód po dziadku, przejechał tylko 5000km. druga wersja to, że mi tarcze hamulcowe obcierają. ktoś moze sie jakoś do tego ustosunkować?

a ja pomyślaęłm " o kur... czyżby w końcu cos w klimatach "enter the matrix". mi ise podba.

poziomo. raz, że pionowo nie mam jak, a dwa to mój kot lubi po meblach skakać wiec mogło by być nieprzyjemnie, trzy to wyczytałem bodajże kiedyś tutaj na forum, że pionowo cos tam się stapia i ściegka a potem sie konsole wieszająi rody wyskakuja. nie wiem czy to prawda.

Na pocieszenie mogę napisać, że ktoś tutazj pisał, że jego znajomy naciął się tak na wszystkie 3 dodatki i to dwa razy, bo na kontach na usa i uk Osobiście jednak czegam na polską edycje goty i zaczynam grać poraz 3-4 od nowa.

Jak grasz na acziwy to kazda gra mozę być zależna tylko od Ciebie. Moze nie w pełni, ale zawsze masz jakiś wpływ na to co robisz. Ja nie neguje masterowania gry i zdobywania pktów, nie rozumiem tylko ludiz, którzy przez wymasterowanie gry rozumieją wykonanie tylko acziwów, a już ruszenie, czy zrobienie czegoś innego to już nie masterowanie, bo twórcy nie dają za to acziwa. To jest dopieor bezmyślene zdobywanie pktów dla zaspokojenia wirtualnego ego. Wszystko kwestia psychiki. Z resztą co rozmumieć przez wymasterownaie gry? To co wymyślili twórcy, cyz to co narzuca własna wyobraźnia, czyli np pozabijanie wszystkich, nadepniecei na każdy m kwadratowy, wejscie na każdy budynek itp...

No to chyba, że tak. Jeżeli przez masterowanie gry masz na myśli zodbywanie teżrzeczy nie za acziwy to spoko. Widzę dużo ludiz tutaj się wkręca tylko w acziwy i tylko tak rozumijeą masterowanie gry. Dla mnie to jest wkręcanie sie w to co twórcy zaplanowali i dziłanie wg jakiegoś schematu co kłuci isę u mnie z dobrą zabawą i np zaczyna wdawać siew gręfrustracja, zę coś musze. tego nie lubię. Fajnie jest jak wpadną jakieś acziwki za cos, tka mental masturbation, ale za cholere nie chce mi sie robic tego wiecej i wiecej by miec calaka. Zreszta czy ktos to doceni? watpie, wszyscy patrza tylko swoje konto... ale popatrz, że to nie Ty sobie ustalasz cel tylko system Ci go narzuca, pfu, nie system a twórcy gry. Nie Ty sam wybierasz, żę tak chcesz zrobić tylko dzaiłasz wg ustalonego już schematu. Pisałem wyżej do colina czy przeczytał też dla siebie wszystkei e maile czy zrobił "dla siebie" wszystko to za co były acziwy. Twórcy poniekąd kierują tym co ma być 100% wymasterowaniem gry, a co ma nim nie być. I po oc czytac wycinki itp, dla klimatu, ja w AC, czy DS przeczytalem wszystko nie lda jaksi acziwow, ale dla klimatu. 150zł to dla mnie była suma za którą kupiłęm pierwszą grę, a potem najwyżej dopłacałem parę złotych do następnej, wieć nie jest tak źle Co do save to widziałem, żę ktośnabija pkty jakoś automatycznie frajereom za kasę.

nie, no spoko. niechcę nikogo nazywać gorszym czy lepszym bo lubi zbierać punkty. mnie to nie kreći jak pisałem, ale zdaję sobie sprawę z tego jak działa ludzka psychika i, że nie tak trudno jest ludiz na cos naciągnąć i wkręcić im, że tego chcą. zastanów się i odpowiedz sobie przed samym sobą czy "tylko" wykonałeś te dialogi, które są za acziwy, czy też przeczytałeś wszystkie e maile w obu pokojach, odkryłeś wszystkie miejsca i takie tam dla siebie czy dla zdobycia tych pkt, które zaplanowali sobie twórcy? mi by sięza cholere nie chciało zbierać wszystkich flag. może bym wybił z połowę templariuszy. tylko w dead rising chciało mi sie ratować wieksza liczbe osbó, czy same kobiety, bo wg mnie miało to jakiś sens (napewno wiekszy niz szukanie flag, wg mnie oczyweisice)./

osobiście odbyłem wszystkei dialogi, ale w wersji pl dopiero jak przechodizlem gre 3-4 raz, i robilem to nie dla acziwu, ale dla wkrecenia sie w fabułę, podobnie czytanie wszystkiego w kompach i takie tam. gra tym bardoz nadrabia jak ktos lubi klimaty teori spiskowych czy danikena.

Ja lubie sobie pojeździć, ale i tak za 20zł lałem. Jakoś tak było to dla mnie lżej niż wyciagnaie z bankomatu na raz 100zł. Wcześniej też lałem byle gdzie i nie miałem karty. Jak się dowiedziłem, żę ktoś mi to pod.pierdala i zobaczyłem katalog to zaczełem nabijać na kartę. Wcześniej mi sie nie chailo bo trzeba bylo czekac, ale teraz mam juz na, o jejku, dwa hotdogi zawsze coś. a za 5 lat kupie sobie za te pkt jakis fajny monitor.

A wiecie co się dzieje z tymi punktami, których wy sobie nie nabijecie? Odpowiem, obsługa je sobie kasuje na swoje karty Pracuję teraz na Orlenie i mam okazje zobaczyc to wszystko z drugiej strony. Mam jakże wdzieczną funkcję "peronowego" - cieć od nalewania paliw Zaobserwowałem przez kilka dni, że 95% populacji mówi za X dychy, większość także tankuje tańsze paliwa. Za to co mnie cieszy moze z 3-4% to chamy, czy ludize mniej kulturalni. Cyniarze w golfach i inne takie tam głupki z umca umca na full. Dużo osób bierze paliwa za 20zł, wcześniej myślaęłm, że tylko ja tak biduje, a w sumie jest pól na pól z tymi co biorą za więcej czy "do pełna". Co mnie najbardizej boli - za mało fajnych lasek mnie tam odwiedza Ogólnie to kobiet jest mniej niż facetów, ale to norma. Co dzień ktoś wpada spytać o drogę, czy jacyś obcokrajowcy. Czasem ktoś rzuci jakieś drobne. Ogólnie nie jest źle.

Ogólnie nie lubię się chwalić tym co mam, ale co mi tam. Mam oto takie cudo. Jak by ktoś nie wiedział to fiat uno

Mnie pierwszy i drugi SR nie wkręciły. Za to K&L bardzo. Polecam.

A on był w jakiejś konkretnej lokacji czy można się po prostu losowo na jego naciąć? W sumie nie wiem czy nie zacząć grać w fallouta od nowa, czy czekać na dodatki.

Po tych paruanstu sekundach zapowiada się ciekawie. Jestem ciekaw tylko czy i kiedy Polacy dostaną to i inne DLC.

ej, ja czegoś nie rozumiem. Jeszcze do niedawna twierdziliście, że falcony są o wiele mniej awaryjne od tych pierwszych modeli. Że jak się go ma to spada ryzyko roda czy innych nieprzyjemności. Teraz twierdzicie, że tylko jasper już jest tym „bezpiecznym”, a falcon to po staremu. Skąd taki zwrot w waszych rozważaniach? Być może za pól roku okaże się, że te jaspery też padają tak samo jak inne tylko trzeba im dać trochę czasu Sam mam falcona (arcade) kupionego zaraz po jego premierze dwa lata temu jakoś i chodzi bezproblemowo do dziś. Raz miałem tylko frezze przy darknes, ale to na samym początku i tylko raz. Bratu kupiłem jeden z tych pierwszych najbardziej awaryjnych modeli (premium) rok temu w promocji i chodzi do dziś. Póki co jest dobrze, jednak jeżeli ma paść akurat po gwarancji to już się bym wnerwił. Ale m$ chyba by nie zrobił tam jakiegoś zegara, który ma mi wywalić roda dzień, dwa po upływie gwarancji O ile się nie mylę to w przypadku wymiany modelu przez producenta na nowy okres gwarancyjny powinien płynąć od nowa, od dnia otrzymania konsoli. Ewentualnie jak nie na całą konsolę to akurat na ten wymieniany element, którym jest chyba płyta główna. Zresztą, chyba, nic się tam tak często poza nią nie psuje. Do tego M$ wprowadza powoli na miejsce tych starych płyt (bez hdmi) nowsze i mniej awaryjne wersje, to to samo powinno dziać się z falconami itp. Choć z drugiej strony rok temu pisaliście, że póki co M$ do starych xboxów wkłada dalej stare płyty. Pewnie nie mają co z nimi zrobić i tak się działo\dzieje do wyczerpania zapasów. Jak dla mnie to jedyną różnicą, póki konsola jest na gwarancji, jest kwestia czy ma czy nie ma hdmi.