-
Postów
1 965 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez sznurek
-
Ja polecam "Kordian i cham", kiedys to było lekturą szkolną. Teraz niestety nie jest a książkla jest jako tako ciekawa.
-
Ja lubie te drozsze sobie w knajpach popijac na start biby, w domu zwyczajnie "tak o", na melanzach to ja stary kon jestem wiec pije wszystko ale... Z umiarem. Czlowiek chyba po skonczeniu 25-tki glupieje, bo nie chce sie urabac jak kiedys, zataczac, spiewac - zalosne to jest. O_o Szkoda tylko, że w przytoczonej przez ciebie historii tego trunku zabrakło informacji, o tym, że firma Chivas Regal Scotch Whisky będąc na skraju bankructwa podniosła cenę dwa razy nie zmieniając składu. Smakuje cały czas tak samo czyli z dup.y a kosztuje dwa razy drozej co podświadomie działa na psychę âto jest dobre, bo drogieâ. Najtańszy i najgorszy alk z zachodu robi kariere na wschodzie wśród âoczytanych z wyższych sferâ.
-
Posiada ktoś z was to wii fit z tą deską? Z tego co widze to coraz więcej tytułów na to wychodzi, ale wszystkie takie popierdólki a’la wii fit. Nie wiem czy opłaca się tez to kupić. Ogólnie jestem tym, który nie lubi się za dużo ruszać, ale jak by to dawało jakiś fun, to hmm czemu nie. Dużo gier wykorzystuje tą technologie? Jest szansa, ze jakieś ambitniejsze gierki będą tego wymagać? Nie nudzi się za szybko takie skakanie przed TV?
-
Można go wziąc nawet po udmówieniu, jestem pewny. potwierdzam, ja go wziełem nawet przed tym questem.
-
Pytania na temat X360
sznurek odpowiedział(a) na Juchy temat w Xbox360 - Hardware, Software, Scena Xbox
Ja przy zerowych zdolnościach zrobiłem sobie sam taki dysk. Też nie mam tej jednej partycji, ale kij tam z nią. Było trochę zabawy i nerwów, bo jak się okazało na dysku był pierwotnie linux przez co nic nie mogłem zrobic. Też już chciałem to pier.... i kupić oryginał. Cieszę się jednak, że dałem sobie na wstrzymanie i przeanalizowałem wszytko po kolei. Szkoda kasy mi na oryginalny dysk, po necie się nie bawię to jestem bezpieczny. -
Piractwo konsolowe - cienie i blaski
sznurek odpowiedział(a) na sentinel temat w Xbox360 - Hardware, Software, Scena Xbox
Mylisz się i źle czytasz. Autor sprzedał swoje prawo, wprowadzając je do obrotu i nie może zastrzegać sobie, że nabywca nie odsprzeda tej rzeczy. Natomiast może zastrzec sobie, że jej nie będzie można użyczyć lub nająć - dlatego w Polsce nie ma wypożyczalni gier a obrót wtórny jest jak najbardziej dozwolony. No nie wiem. To, że nie ma wypożyczalni gier to wiem, ale czy to akurat wynika z tego artykułu to już nie wiem. Dalej to widzę tak jak widziałem, skoro jakieś prawo zostało wyczerpane to raczej jest wyczerpane. Przez „obrót” rozumiem dalszą sprzedaż i obieg wtórny. A jeżeli jest jakiś wyjątel, w tym przypadku najem i użytkowanie to powinno to przemaiwać na korzyść najmu i użytkowania. Artykuł jest w rozdizale „przejęcie cudzych praw majątkowych”. Sam art 51 nie stanowi też, że ten kto wprowadza wyczerpuje swoje prawo do dalszego obrotu. Napisane tylko jest to, że jego wprowadzenia automatycznie wyczerpuje prawo dalszego obrotu. Zobacz ten art: Art. 41. 1. Jeżeli ustawa nie stanowi inaczej: 1) autorskie prawa majątkowe mogą przejść na inne osoby w drodze dziedziczenia lub na podstawie umowy, 2) nabywca autorskich praw majątkowych może przenieść je na inne osoby, chyba że umowa stanowi inaczej. 2. Umowa o przeniesienie autorskich praw majątkowych lub umowa o korzystanie z utworu, zwana dalej „licencją”, obejmuje pola eksploatacji wyraźnie w niej wymienione. Tak więc widzisz, że producent może sobie zastrzec jakieś tam swoje warunki, ktore wydają się sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem. Co do licencji to żadna z gier nie ma licencji do wypożyczania w Polsce. I to raczje nie jest wina prawa, a producenta. Bo skoro są wypożyczalnie filmów to dlaczego nie ma wypożyczalni gier? -
Piractwo konsolowe - cienie i blaski
sznurek odpowiedział(a) na sentinel temat w Xbox360 - Hardware, Software, Scena Xbox
Bzdury twierdzisz - już w tym temacie przytaczałem: Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych: Art. 51. 3. Wprowadzenie do obrotu oryginału albo egzemplarza utworu na terytorium Europejskiego Obszaru Gospodarczego wyczerpuje prawo do zezwalania na dalszy obrót takim egzemplarzem na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, z wyjątkiem jego najmu lub użyczenia. Nikomu nic do tego, że sprzedam grę, którą już kupiłem, nie można tylko jej pożyczać - autor, gdy już wprowadzi do obrotu swoje prawo (sprzeda je) nie może zastrzegać sobie, że dalej nie będzie się nim rozporządzać w sposób dowolny za wyjątkiem .... Eee, chyba na odwrót. Skoro prawo do obrotu jest już „wyczerpane” to nie masz oficjalnie prawa tego odsprzedać. Z artykułu wynika, że możesz je nająć, albo użyczyć komuś. Te prawa „za wyjątkiem” nie są wyczerpane. Sam w robocie też widziałem umowę na licencje na program, że jest on na jedno stanowisko, ale i tak producent jest jego właścicielem, a mi daje jedynie prawo do jego użytkowania i zabrania odsprzedaży. Teoretycznie każdy może rozporządzać swoimi prawami jak chce, ale jak widać są tu chyba jakieś wyjątki. Z resztą powinniśmy skupić się na całym artykule 51, a nie tylko jego ustępie trzecim. To tak jak by wiersz interpretować od środka. Z tego co mi coś teraz świta to na prawie własności intelektualnej gość mówił to samo – każdy egzemplarz może mieć tylko jednego właściciela i nei moze być odsprzedany. Zresztą nie chcę teraz mieszać i gadać głupot. Jak się będę uczył do egzaminu to na pewno napiszę coś więcej. Też co innego prawo, a co innego życie. Gdyby faktycznie okazało się, że nie mamy prawa odsprzedaży to rynek piracki przejął by ten kraj i producenci juz by tu nic nie zarobili. Nie mniej jednak myślę, że producent ma większą korzyść z tego, że ktos kupi używkę, a nie pirata. Ten co sprzedał grę ma znowu kasę i kupi następną grę. Teoretycznie zakładam, że każdy kto sprzedaje gierkę zaraz kupuję nową – ja tak robię Tak więc myślę, że jak juz to jest to „mniejsze zło” dla producenta, który chciałbym aby każdy kupował premierowy oryginał za 200-300zł. -
Zgadzam sie chłopaki wymiatają
-
To znacz, że bardziej opłaca sie kupic konsolae np w usa i tam zaopatrywac siew gierki? Patrzę po allegro i ceny niektórych gier większe niż na x360 :\ Poza tym mały popyt. No, ale od czego jest to forum Mam na oku ciekawy zestaw z paroma gierkami, chyba go kupię, a gry będa na wymianę etc. Właśnei jestem w takiej sytuacji, że moze być z tym ciężko dlatego pytam. W razie przerobienia mogę się łączyć z netem? Jest coś takiego jak ban na x360, czy cos w tym stylu?
-
Nie, bo i tak będize liczyć tylko tak jak bys miał 10pkt szczęścia.
-
Pytania na temat X360
sznurek odpowiedział(a) na Juchy temat w Xbox360 - Hardware, Software, Scena Xbox
Jak podłaczyć bezprzewodowego pada do PCta? Wiem, że potrzebuję jakieś stery, ale co aby go połaczyć z kompem? Mam przy PC Bluetooth którym łaczę się z telefonem, ale to pewnie nie zadziała? M$ ma tam podobno jakies ustrojstow, ale trochę drogie to jest, jest jakaś alternatywa? Ewentualnie kablem jakoś to połaczyć, bo przy kompie mi na bezprzewodowości tak nie zalezy. -
Przeglądam sobie tematy o AC i często spotykam opinię, że jest „suxxx”. Tak sobie teraz myślę, Assasin nadrabia klimatem i pewnymi możliwościami jak ktoś lubi takie klimaty. To tak jak nie brzydka, ale i nie ładna panienka, która nadrabia tym, że dobrze ssie. Jak ktoś to lubi to będzie wniebowzięty. (ja lubię)
-
Nie popadajmy w skrajności. Też mogę zaraz popaść i negować sens padów czy zabawy w 3d, bo przecież gra ma być wyzwaniem i poruszać naszą wyobraźnie a nie kreować juz gotowy świat. Gry staja się coraz prostsze i coraz bardizej user friendly przynajmniej z założenia. Jaka by to gra nie była cRPG czy FPS nie chcę tracić czasu na głupoty. I wcale nie pogardził bym opcją „listowanych itemów”. wczytywanie szafeczki też trochę trwa
-
Wiesz ja jak już to wolę nawet sobie postrzelać czy wziąść jakieś zadanie od NPC niż latać i sprawdzać każdą szafeczkę po koleji. Od gry wymagam funu, nie irytacji i straty czasu na pierdoły. O np. jak w nowym SH drugi bos, który wszystkim prawie dał w kość. Gdy postać gineła nie mogła od razu nim walczyc tylko musiała odbyć denną rozmowę z NPC. Za 20 czy 30 razem to już mocno irytowało. Nie mam czasu i chęci na takie sztuczne wydłużanie gry. Co z tego, że gra jest oceniana na dajmy na to 300h grania skoro ze 120 to głupie szukanie igły w stogu siana. To już nie te czasy. Gry są coraz łatwiejsze i coraz bardziej dopracowane pod kątem wygody. Mi to aż tak całkiem nei przeszkadza. Np w nowym Empire choc gra to praktycznie beta to rozwiązanie, że auto save jest przed zakończeniem tury bardzo mi się podoba. Zresztą wiesz, możemy polecieć po całośi i czepiać się opcji "take all" z szafeczki, że to "pójście na łatwizne" itp. A idąc dalej to możemy skrytykować całe 3D, pady, kierownice, i myszki, bo przecież kiedyś gry czy praca na kompie to było wpisywanie komend.
-
Rozwiązanie byłoby ok, gdyby nie były zaznaczany wszystkie, a nie tylko te przeszukane. ;] To już kwestia gustu. Ja wolę obecne rozwiązanie. Oszczędzamy czas na czymś takim.
-
O nie, nie, nie. Z tym się za nic w świecie nie zgodzę. Mi to bardzo ułatwiało życie i chciałbym aby to jakoś przenieść do starych Falloutów. Podobnie gra Jagged Alliance 2 (czy jakos tak). Fajnie sie grało, chętnie bym do tego wrócił, ale jak myślę, że mam przeszukiwać całą wioske, półkę po półce, szafkę po szafce by otrzymać tylko komunikat „nothing” to odechciewa mi się grać. W tym wypadku nie wysilamy szarych komórek tylko tracimy czas. W Falloutach podobnie. Czy też motyw, że musze znaelźć w całej pracowni komputerowej ten jeden jedyny, na którym będę mógł coś zrobić. Takei rzecz mogły istnieć kiedyś nie teraz.
-
Prawda, jednak mi też mimo to w pierwszych Falloutach też jakoś lepiej wyglądało.
-
Gooralesko Dziwi mnie trochę to Twoje nastawienie do usera Canaris i do tego co on wypisuje. Trochę za ostro. Jak dobrze pamiętam to Ty też jako wielki fan Falloutów bardzo krytykowałeś grę przed premierą, czy po premierze nawet w nią nie grając (np. kwestia ghuli-zombie). Przyznaj sam, że w stosunku do Fallouta 2 mamy pewien regres. Nie oznacza to wcale, że gra jest zła, ale fanom czasami brakuje tego czegoś. Sam też byłem zawiedziony (albo po prostu się tego nie spodziewałem po doświadczeniach z F2), że np. broń energetyczna to praktycznie „ładna zabawka”, że tylko 20 leveli, że jest za łatwo i krótko itp itd. Canaris Ja zalecam podejść do tej gry jak zupełnie do czegoś nowego. I tak w gruncie rzeczy jest. To jest gra, która korzysta tylko z marki Fallout. Gdyby gra się inaczej nazywała to pewnie też nie dało by rady uniknąć porównań do Falloutów. Jednak Fallout to znana marka co napewno jest już darmową reklamą. Nie wszystko jest tak jakby chcieli tego fani starych Falloutów, ale widocznie nie dało się tego zrobić, albo twórcy mieli inną, swoja koncepcje. Też miałem wersję na PC i o dziwo nie jest aż tak źle. Przewagą tej wersji jest scena moderatorów, którzy już robią F3 takim jak chcą fani. Miałem tą wersję po to by się wkręcic w swiat i koncepcje autorów więc bez fajerwerków. Do fajerwerków mam wersję na x360. Nie mogę się zgodzić, że jest za ciasno na mapie. Wg mnie jest całkiem dobrze – to w końcu ruiny dużego miasta – a znowu takie podróże jak w F2 odbywały się na planie (no czasem się kogoś spotkało) to można było sobie pozwolić na takie pustkowia. Tutaj dla mnie czasami było aż za daleko. Co do kwestii stabilności F3, Empire, czy Gothica 3 to polecam poczytać fora piratów, którzy nie mają większych problemów z grą, szczególnie z empire, które wg mnie jest wersją beta.
-
Czy ten patch nie poprawiał czasami bugu z KOZĄ na początku gry? Jak grałem na PC po Polsku to udało mi się przejść ten etap, po angielsku niestety występował bug.
-
Moze jeszcze raz zainstaluj grę jak masz F3 na dysku, ewentualnie dodatek, albo jedno i drugie.
-
Pytania na temat X360
sznurek odpowiedział(a) na Juchy temat w Xbox360 - Hardware, Software, Scena Xbox
Jasne. Jak masz pieniadzę, albo za dobrą cenę to czemu nie Ja od razu kupiłem Arcade, ostatnio dorobiłem sobie dysk 120gb i w porównaniu z 20gb jest bardzo fajnie. Jakość obrazu na lcd też jest lepsza na hdmi niż zwykłym kablu. Nie ma rewelacji, ale jest lepiej. -
Przed premierą GTA IV pamiętam, że różne serwisy wypisywały, że obie konsole dostaną DLC, ale na każdą będzie ono inne. Nie wiem czemu potem ta wiadomość znikła i wszyscy bębnili tylko o DLC dla MS. Z innej beczki, czy jest możliwość, że to DLC stanieje? Jeszcze nic nie ściągałem za $ wiec nie wiem jak to jest. Choc skoro pewnie dobrze się sprzedaje to z obniżki nicni.
-
Jak robisz zadania to z całą pewnością tak, jak sam sobie nakręcisz misję to jest lepiej 44bronx Fakt, ale jest trochę podobieństw. Napewno blizej mu niż PoPowi
-
Jak się dobrze najarasz to lepiej idzie się wkręcic. GTA w Jerozolomie