O.o
O jakiego rodzaju cieście mówisz? Pewnie grubym, amerykańskim? Ja tam zawsze robię najcieńsze jak to możliwe, a dzięki kamieniowi wypieka się tak, że jest takie jak ciasto do pizzy być powinno, lekko kruche i sztywne, tak, że nie opada pod ciężarem składników. Zresztą właśnie po to jest ten kamień, żeby wchłonął nadmiar wilgoci z ciasta, właśnie na tym polega myk.
Och jak ja uwielbiam zapiec sobie w brzegach serek, wtedy brzegi to najlepsza część pizzy.
Masz jakąś konkretną technikę na przygotowanie tych brzegów z serem? Nigdy czegoś takiego nie próbowałem a z resztą twoich uwag zgadzam się w 100% więc będę musiał spróbować