Zdążyłem niedawno skończyć ten tytuł i generalnie jest całkiemfpytkeza(pipi)iście. Tbh gdyby nie 5 sezon, który był z deka przekombinowany na tle całości dałbym GOTY/10, a tak jest ciut gorzej. Ogólniki, które nie pasowały mi w 5 sezonie: za dużo McNulty'ego (meh), za dużo ekipy Marlo (meh again) + kilka random odpałowych akcji (z racji spoilerów przemilczę).
Still, pozycja obowiązkowa dla każdego ogarniętego (bądź chociaż za takiego się uważającego) ludzika.