Nie rozumiem Was. Ta gra ma ogień, z każdej strony leje się krew, wkoło latają szczątki rozwalanych na części ciał. Do tego przewagę w grze można w dużej mierze zyskać dzięki taktyce. Ta gra jest świetna, a takie pitolenie, że 'bee, bo jest jakiś taki chaos' albo 'nierealistyczna, bo po jednym strzale powinien być koniec'. Ta gra ma niepowtarzalny charakter, nie ma takiej drugiej (no, teraz będzie ). Ja czekam na drugie gyrosy z wywalonym jęzorem, naprawdę nie rozumiem krytycznych opinii w stosunku do gearsów. Powiedzcie- ile graliście na multi w pierwszą część i czy graliście kiedykolwiek ranking z Polakami w pełnym składzie, wtedy możemy zastanowić się nad dyskusją .