qb3k

Rozumiem, że Kindle z amazona US nie łapie się na super saver delivery?

No ja właśnie też mam problem, bo czy to gram Arsenalem, czy Liverpoolem to i tak z dośrodkowań strzelam bardzo rzadko. Wiem tylko, że opłaca się krosować z kontry, bo obrońcy nie ustawiają się tak jak trzeba.

Pier.dole xD Dzisiaj miałem streaka 5 czy 6 meczy bez porażki grając wyłącznie Arsenalem tylko po to żeby przy 3 meczach do końca sezonu i 2p. do awansu tego awansu nie wywalczyć xD Wkur.wiłem się, wziąłem Francję na jeden mecz i doje.bałem typkowi grającemu Realem 4:0 nenene

Przecież istnieje coś takiego jak JTAG czy devkity sprzedawane gdzieś po cichu. Do tego jakaś wersja pre-alpha z DLC wyciągnięta z czeluści internetu i już jesteśmy królami youtube'a.

Panie, konsola ma przypisane własne ip, 3074 na UDP i TCP odblokowane, dodatkowo ustawione DMZ dla tego ip. NAT jak był średni tak jest

Tak. "Średni poziom zapory firewall" = moderate NAT.

Nie chcę zapeszać, ale idzie mi coraz lepiej Staram się spokojnie grać w obronie, tzn. na swojej połowie boiska. Często nawet po odbiorze piłki podaję na pałę do przodu i tracę possession, ale pilnuję każdego grajka przeciwnika i próbuję go rozpykać bez emocji. Do tego dochodzą raczej defensywne ustawienia (4-2-1-3 dla Arsenalu lub 4-1-3-2 dla Liverpoolu) i można strzelać praktycznie po samych kontrach- w ataku pozycyjnym jestem totalną ciotą, więc takie ustawienia mi pasują. Aha no i zmiana drużyn też swoje robi- grywam teraz też Liverpoolem, trafiła się nawet Valencia czy Chelsea. Dzięki temu mam chłodne spojrzenie na formację przed każdym meczem. W ogóle to wkur.wia mnie fakt, że nagle zrobił mi się średni NAT, a dzisiaj wywaliło mnie raz z LIVE podczas meczu (wygrywałem 2:1) i oczywiście zaliczyło go jako porażkę chociaż nic nie kombinowałem. Przez ludzi bez honoru teraz gry karzą graczy za najmniejsze bzdury ;[ A, no i nie gram na manualu, a i tak często wygrywam z City, Realem i Barcą.

Batman reklamuje najnowszy projektor IMAXa ;[

Wiesz, wolę czekać na ruch przeciwnika niż dać się ru.chnąć na raz po skrzydle Chodzi mi o to, że większość bramek tracę właśnie przez takie głupie błędy obrońców (Mertesacker ;*) i szczęście przeciwnika.

Ktoś mi wytłumaczy dlaczego wszystkie gole tracę w ten sposób? http://www.ea.com/soccer/videos/ugc/103095777

Za dużo wykrzykników, nie rozumiem. Musiałem dać sobie spokój z manualem, bo w ogóle nie znajduje mi meczy ;/ Za to wróciłem do asysty i zmieniłem testowo ustawienie w Arsenalu na 4-3-3, ale z dwoma (Song + Diaby) cofniętymi pomocnikami zamiast jednego. Arteta jako playmaker nieźle wypełnia lukę po Fabregasie, a to ustawienie dodatkowo umożliwia ewentualną zmianę Mikela na Rosickiego lub Benayouna. Póki co wychodzi to całkiem nieźle, dzięki defensywnym pomocnikom jest łatwiej w obronie, a i piłkę przejmuję wcześniej. Braków w ataku na szczęście nie uświadczyłem, więc będę dalej szedł w tę formację.

Zagrałem jeden meczyk po waszych zachętach. Trafiłem na Wolfsburg, ale i tak dostałem w dupe A najlepsze, że koleś strzelił bramkę po kolejnej totalnej bzdurze w mojej obronie, na którą nie miałem wpływu. Ale chyba zostaję na manualu. Spory learning curve, ale i satysfakcja większa. No i nie ma dzieciorów.

Ja mam problem z podaniami i strzałami na częściowej asyście ;D Nie wiem, może jak przyjdzie większy wkur.w to się przerzucę. Próbowałem w poprzedniej edycji, ale po jednym meczu ze strzałami mijającymi bramkę o 20m podziękowałem.

Nom, chyba jedyne lekarstwo to przerzucić się na jakiś zespół 4.5-gwiazdkowy i grać w tej lidze. Sporo ciekawych drużyn typu właśnie Juventus czy Atletico, a przynajmniej człowiek nie będzie się denerwował na przereklamowanych grajków-botów. Szkoda tylko, że jako fan Arsenalu jestem zmuszony porzucić moją drużynę żeby cokolwiek ugrać Ewentualnie można grać jeszcze reprezentacjami typu Holandia czy Francja. Bo zku.rwić się do poziomu tych bachorów i grać przepowerowanymi teamami nie zamierzam ;D

Jak to nie wiedział? Przecież sam Clay mu powiedział.

Pier.dole, cóż za żałosny odgrzewany kotlet i materiał do fapowania dla dzieci kol of djuti. Impact Engine został tak debilnie utemperowany, że mogłoby go wcale nie być. Brutalne wejście przeciwnika na pełnej prędkość podczas kiedy ja stoję tyłem do niego i zastawiam piłkę ciałem? On zabiera mi gałę, mój zawodnik leży, sędzia nawet nie pierdnie. Mój drybling kontrolując jedynie tempo biegu? Koleś biega jak opętany, ewidentnie widać, że nie wie co się dzieje, ale no przecież to FIFA, spamuje typ B i jego ziomki magicznie na 3 razy zabierają mi piłkę. A moi obrońcy? Fakt, nie idę "na raz", B wciskam tylko w krytycznych sytuacjach, ale co z tego... Co z tego, że rozbrajam przeciwnika przed moim polem karnym jak piłka magicznie odbija się od mojego obrońcy i ląduje wprost pod nogami napastnika przeciwnej drużyny. Aha no i faule. W demie? Co najmniej kilkanaście na 6- czy tam 8- minutowy mecz. Retail? Jeden, góra dwa faule na mecz online! Przecież to jest jakaś żenada. Widocznie dzieci płakały na forach, że nie będą mogły spamować odbioru piłki, więc EA dało się namówić. Gram Arsenalem i mam kur.wa dość. W poprzednich edycjach też przeważnie nimi grałem i bilans Z-P miałem przeważnie w okolicach 1:1 i w FIFA 12 też tak jest chociaż wątpię żebym zdołał utrzymać takie ratio. Przed chwilą wyłączyłem grę. Grałem SZEŚĆ JE>BANYCH RAZY POD RZĄD Z REALEM MADRYT. SZEŚĆ KUR.WA. 6!!! Ch,uj mnie strzela jak widzę tego pokrakę Ronaldo zapjerdalającego jak bąk po gaciach po spożyciu dobrego kebaba. Zagranie z kimś spoza świętej trójcy sezonowców M. City, Real, Barca graniczy z cudem. Najlepsze są w ogóle ziomki co mają GamerTagi typu "xXxManUfan4evaxXx" a popjerdalają City lub innym ze wspomnianych xD Zje.bana gra i tyle. ADHD nie ma żadnych skutków w staminie graczy, zespoły z najlepszymi statystykami grają praktycznie same (przed chwilą Messi u mnie wygrał pojedynek główkowy z Mertesackerem i je.bnął mi bramę), a różnice między pięciogwiazdkowymi zespołami są ogromne. Już bym wołał żeby Arsenal miał te 4,5*, bo jak ja mam ze statsami obrona-pomoc-atak w granicach 80-80-80 konkurować (głównie w obronie) z botami pokroju Ronaldo to mnie krew zalewa. Szczerze zastanawiam się nad rage quitem i puszczeniem tego gó.wna do żyda. Dawno mnie FIFA tak nie rozczarowała.

lol, Russell Crowe ver. beta

Meh, chyba najsłabszy odcinek z całego sezonu. Straszne efekty przy tej całej strzelaninie (krew głównie) no i beznadziejna śmierć Kozika.

Brody dobra dupa, do tego głos ma zaje.bisty. Polecam sprawdzić The Distillers i Spinnerette

Wersja testowa jest już dostępna od paru dni. Bardzo fajny ten nowy dash swoją drogą.

19. marca koncert Lanegana w Proximie. Bilety po 75PLN.

Dopiero teraz położyłem łapska na nowej fifce i jestem niestety nieco zawiedziony. Impact Engine został jakby "przykręcony" przez EA przez co już w sumie nie za bardzo go widać (albo tak długo grałem w demo, że się przyzwyczaiłem). Gram tylko w necie no i również tutaj kolejne rozczarowanie. Dalej mamy dzieciory z ADHD, u których gra na pałę nie ma żadnych konsekwencji w rozgrywce. Gra dalej bzdurzy- co z tego jak rozbrajam akcję przeciwnika na swoim polu jak piłka odbija się od mojego typka prosto pod nogi przeciwnika To samo tyczy się dobitek. Na szczęście drybling i obrona dalej jest skillowa tak jak w demie i dzieciory już rzadziej przejmują piłkę. Drybling to baja, bo samą kontrolą tempa można przejść praktycznie całe boisko i zayebać brameczkę. Po bodajże 6 meczach mam bilans 3-1-2 i zamierzam ciorać dalej, ale w sumie w tę fifę chce mi się grać najmniej ze wszystkich edycji (odwrotnie proporcjonalnie do hype'u po demie). Aha no i quitterzy Mój najświeższy mecz- koleś Real, ja mój Arsenal, wygrywam 3:0 po 1. połowie. W 60. minucie strzelam kolejną bramkę i szmata wyciąga kabel. Szkoda, bo ładna była. Gervinho zza pola karnego ;(

Jakby ktoś chciał pograć Conquest to dawajcie inva na GT: Qb3k