Właśnie również obejrzałem "Shutter Island". Klimat i realizacja na plus. Historia przewidywalna, aczkolwiek dobrze opowiedziana. Aktorstwo ogólnie poprawne, chociaż Rorschach jakby klasę wyżej od reszty. Początkowo nie mogłem odpędzić od siebie ciągłych skojarzeń z Arkham Asylum, ale z czasem film pokazuje swój własny styl. Aczkolwiek charakterystyka komiksowa utrzymuje się przez cały czas: wyraźnie nakreślone, zarówno wewnętrznie jak i zewnętrznie postacie, dużo kolorów, gra światłem, czasem przerysowane emocje (sztuczne łezki dikaprio ftw). Ogólnie film mi się podobał, ale jakieś przełomowe dzieło to to nie jest. Takie 8/10.