qb3k

Bo tak.

Bo Playstation jest lepsze.

Zaje.biście. Musi się świetnie grać jak kumple wpadną. Fhói klimatowo. Ale i tak obrus najlepszy.

Postraszcie ją pistoletem na wiadomoco.

Jeżeli jeżdżąc po świecie napotkasz miejsce z wyróżniającymi się czerwonymi "kwiatami"- zagraj tam solówkę Relic Raiser i pojawi się wjazd do Motor Forge.

Ja tam siekałem ich aż miło. Fajna zabawa.

Bo RPG bez statystyk i potrzeby levelowania to nie RPG . F3 to najlepsza gra erpegopodobna na X360 tak się umówmy

To jest chyba trzecia lub druga misja i nazywa się "No Russian".

No to to raczej wiem. Niby Hwo mam 2 paski życia, Alisa ma jakieś 1 i 3/4, ale i tak to gó.wno daje Wszystko przez lipne blokowanie w tym Scenario

Sprawa wygląda tak: jestem kompletnym noobem w bijatyki, w Tekkena umiem tylko wciskać kicki Hwo i Eddy'm, bo dają długie comobosy. Gram w Scenario Campaign i mógłby mi ktoś powiedzieć jak do ku.rwy nędzy przejść Nightmare Train? W necie piszą o farmieniu itemów na Hardzie itp... Naprawdę nie ma jakiegoś sposobu na to? Typu walenie jednego combo non stop konkretną postacią? A swoją drogą Scenario jest bardzo wku.rwiające i fhói randomowe :]

Muszę coś dodać do moich wcześniejszych wywodów z racji, że przypomniałem sobie o paru grach. 1. FNR4- straszna kupa. Niby graficznie ok, system walki znośny, ale sama gra jednak kiepawa. Trójeczka dawała tony funu, ciosy, choć mocno przejaskrawione, sprawiały ogromną frajdę, zaś tu- klepanie, klepanie, klepanie. Tytuł zawiódł moje oczekiwania. Z kontynuacji miodnej gry wyszła taka sobie bijatyka. 2. MW2- tutaj z kolei coś innego. Z początku gra była świetna, kampania bardzo mi się podobała, potem spec opsy trochę mniej i teraz multi... Gram w nie nie wiem sam dlaczego, mnóstwo kamperów, debilizmy jak heartbeat sensor, który jest po prostu legalnym wh lub 2 shotguny ściągające z odległości 15 metrów. Do tego dziwny matchmaking- raz daje mi typków na 20-50 levelu, innym zaś samych ludzi po drugim prestiżu. Im dłużej gram, tym bardziej czekam na drugie Bad Company, chociaż pierwszego w full wersji na multi nawet nie ogarnąłem.

Albo HG.

Bo wami kontrolują KONTROLERY NA WIFI

Myślę, że wszystkie teorie spiskowe teraz mają już wyjaśnienie. Rządy największych światowych mocarstw kierują światem przy pomocy... KONTROLERÓW NA WIFI

Pelipe ma ci,pe. Elo.

Sam zarabiasz na swoje zachcianki? Pr0. Widzisz, mnie rodzice kochają.

DZIECI wpisały moje nazwisko w necie i odnalazły pewne materiały niejako kompromitujące mojego tatę. Ma on na imię Sylwester. A tobie ci.pku filipku starzy kupują gry tak samo jak i mnie.

Jest dobre fhói. Dzięki temu szpilowi poznałem i zakochałem się w bitelsach, teraz jeszcze bardziej chce mi się grać.

A ty masz żydoskom konsole! Bez GoWa! ahahahahhaha

"Bubbles" raczej nigdzie w radio nie leciało. Prędzej "Mountains", ew. "Golden Rule" lub "The Captain", których klipy często puszczało MTV Two. Mi się podoba No, ale ja lubię klimaty pop-rockowe. Patrz: mój lastfm

Poczekaj aż trafisz na "klan" kampiący np. przy flagach na domination masowo używający heart-beat sensora i to wszystko przy kosmicznych lagach. Potrzymam jeszcze ze 2 tygodnie tą grę, zrobię w końcu intele i pozbywam się jej. Po pierwszych zachwytach stwierdzam, że multi to poziom np. Gearsów- jak masz z kim grać to zawsze będzie fajnie (z tym że w GoWa jestem bardziej wkręcony). Nic nadzwyczajnego. Od CoDa 4 nie widzę w tej serii większych zmian oprócz czysto naturalnych, które musiały znaleźć się w kolejnych odsłonach (większe przywiązanie do detali, różnorodności, grafiki). Po prostu kolejne Call of Duty.

Gdyby koleś faktycznie miał super skilla i specjalnie tak rzucił tym nożem- fakt, epic pwnage. Niestety wątpię w to ze względu na to, iż filmik ukazał się jakieś 2 tygodnie po premierze gry, zresztą wyglądało to na cichy marketing IW. I nie przyczepiaj się tak, bo nie ma do czego.

Chyba cie poebało

Nie zapomnijmy o oprawie graficznej czołówki korzystającej nieco ze sławnego "The Wall" Pink Floydów. Nie kochani! To nie jest ceglana ściana z taniego programu do edycji wideo! To zamysł artysty nawiązujący do największych legend rocka. Edycja tego klipu (chociaż nie może przejść mi to przez gardło szukając nazwy dla takiego arcydzieła) sposobem "ku.rwa- za krótkie, muszę wrzucić dwa razy w Windows Movie Maker, po co mają się nakładać, dam jeden po drugim z czarnym tłem pomiędzy" TO TEŻ WIZJONERSTWO NASZEGO MAGIKA! Muzyk, grafik komputerowy, mistrz gier konsolowych... Czym jeszcze zaskoczy nas tenże multiutalentowany człowiek?

Ustawiony, nieustawiony- sytuacja na pwnage roku.