(pipi)jcie nienawidzę szczerze Green Day. Amerykańskie bezpłciowe pseudo-punkowe ścierwo dla trzynastolatek i Fistacha.
Nie no ja pier.dole... Od Beatlesów do Green Day... Tę porażkę HMX wybaczam, mając nadzieję, że ogólnointernetowy bojkot tego megacrapu coś zdziała. NO JA>PIER,DOLE GRIN DEJ?!?! Przyznajcie, że Foo już by było lepsze. Te zielone pedały ze swoim jakże wiele mówiącym amerykańskim idiotą jako jedynym hitem- no ja pie.rdole zaraz zrobią Rock Band: Europe z piętnastoma wersjami "Final Countdown". Pomimo jakiejś tam popularności w US ten Grin Dej nie ma żadnej, ŻADNEJ innej zalety, musieli nieźle posmarować żeby im to wyprodukowali. KU.RWA tyle klasyków- mówili o RB: The Who, Rolling Stonesi są, Queen, Led Zeppelin, Nirvana, Stachursky, Iron Maiden!!!111 NIE- ZAJE.BMY GRIN DEJ!!!11
żal.pl