Skocz do zawartości

Potężny Czarnoksiężnik

Nowy Użytkownik
  • Postów

    13
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutralna

O Potężny Czarnoksiężnik

  • Urodziny 03.05.1939
  1. Część BoM dobra (pierwszy numer to kosmos), a Jesu jak zwykle kur.ewsko nudne.
  2. http://rapidshare.com/files/135760225/JesuBOMsplit.zip http://www.megaupload.com/?d=7H7L2KX2
  3. Cuda świata. Dodatkowo starsze Merce kabriolety mają w sobie szyk i klasę rzadko spotykaną u innych aut otwartych. Pytanie z pogranicza tematu: co sądzicie o białych samochodach? Niegdyś kolor zarezerwowany tylko dla dostawczych furgonów, dziś jednak biały Bentley czy Porsche nikogo nie dziwią. Śmiem twierdzić, że do niektórych modeli biały kolor został wręcz stworzony, np. Audi A5 czy R8.
  4. Pojawił sie przynajmniej jeden błąd. Lista błędów: * System Battle chwilowo nieczynny. Czytać nie umiemy?
  5. Nie Audi ;]. Mogliby je tylko trochę odchudzić.
  6. Włacha, unban by się przydał. http://allegro.pl/item410991091_audi_80_b4...bana_tanio.html Ideał auta na co dzień. W miarę duże, wygodne, o klasycznej sylwetce, z niezłym silnikiem. Do 10 tys. zł podaż jest ogromna, sporo z nich to wycmokane egzemplarze z Niemiec. Nad pozostałymi kategoriami się zastanowię.
  7. Jesli V6 w jaguarze i do tego 245 koni daje max 220 km/h to albo dzag wazy 4 tony albo ma jakas zje bana skrzynie, albo twoj tata nie zna jeszcze szostego biegu. Porownuje to z 2.0 tdi 140km, 6 biegow ktorym lecialem 224 z katowic do wrocka. Ten model ma 230 kucy, a prędkość maksymalna według danych fabrycznych wynosi 235 km/h, tylko że oni mierzą to na hamowni. Masa własna pewnie coś koło 1,5 tony. Tak więc 220 km/h to niezły wynik, ale w porównaniu do konkurentów - patologia.
  8. No Evora to niezła kosa, bo nie dość, że wygląda lekko, to w istocie jest nieźle odchudzona, jak każdy Lotus zresztą. Veyron konkursu piękności by nie wygrał, ale i tak brawa należą się stylistom, a może inżynierom, bo pole do popisu mieli niewielkie (aerodynamika była najważniejsza). Golfy nigdy nie były piękne, choć przyznać muszę, że każda kolejna generacja tego modelu wygląda lepiej od poprzedniej. Odniosłem wrażenie, że inspiracją dla wyglądu "szóstki" były: Touareg, Vel Satis i nowa Impreza, czyli raczej przeciętniacy. No, może poza Vel Satisem, który jest niewyobrażalnie brzydki. Tak czy srak, nowy Golf i tak się sprzeda, więc w przypadku tego modelu zachowawcze kształty to plus. Podoba mi się eleganckie wnętrze, wywaliłbym te kosmiczne felgi. Summa summarum, nie jestem rozczarowany, wręcz przeciwnie. Czekam na wersję R32.
  9. Gust nie ma tu nic do rzeczy. Są auta, które chwytają za serce każdego pasjonata motoryzacji. Może Yacek nim nie jest, nie wnikam.
  10. O właśnie, zapomniałem o Alfie 166. Wprawdzie pierwsza wersja tego auta mnie odrzuciła (małe światełka w przodu, komicznie to wyglądało), ale wersja po liftingu to już klasa sama dla siebie. Szkoda tylko, że 166 ma napędzane koła przednie, bo z napędem na tył mogłoby być autem idealnym. Ale na szczęście w tym temacie rozmawiamy o stylistyce.
  11. Bo Fiat, nie? Przyznaj się, że rajcują Cię kanciate pudła i skończmy dyskusję. Barchetta to piękny kabriolet o klasycznej sylwetce, wystarczy spojrzeć na przetłoczenia na karoserii, klamki, lampy i inne detale dodające temu autu elegancji i lekkości. Barchetcie blisko pod tym względem do Lancii i może dlatego nie przypadła Ci do gustu. Nawet wnętrze wygląda świetnie, choć oczywiście zrobione jest z przeciętnych materiałów. Pomyliło Ci się z Trabantem.
  12. Nie ma się co oszukiwać, nawet najlepiej wykonany samochód nie przyciągnie do siebie klientów, jeśli nie będzie choćby w minimalnym stopniu ładny. Niepokoją mnie ostatnie trendy (nienawidzę tego słowa) w motoryzacji, w szczególności lansowanie (tego też) bezpiecznych konstrukcji, które muszą chronić nie tylko pasażerów wewnątrz pojazdu, ale i osoby na zewnątrz, czyli przechodniów. Doskonale widać do na przykładzie nowych Peugeotów, które posiadają charakterystyczny długi "nos" i generalnie z przodu są bardzo masywne i tak skonstruowane, aby napotykane lalki miały jak największe szanse na przeżycie podczas zderzenia. Bardzo brakuje mi świeżości, gracji i lekkości modelu 206 w nowych autach tej marki. Piszcie sobie co chcecie, ale 206 nie zestarzał się ani odrobinę od momentu premiery. To raz. Dwa - coraz trudniej o naprawdę piękne auto, które sprawiałoby, że serce bije szybciej. Pewnie, mamy Alfę 8C i Astona DB9, ale dużo im brakuje do zwiewności i polotu linii Lamborghini Miury. Chociaż może jak na dzisiejsze czasy przyjaznych dla oka sportowych wozów jest całkiem sporo. Gorzej, jeśli weźmiemy pod lupę limuzyny. Nikt dzisiaj nie robi sedanów klasy premium, które odznaczałyby się pewną charyzmą. Prym wiodą konserwatywne Audi i całkiem świeże, choć niekoniecznie piękne BMW czy Mercedesy. Spoko, limuzyna powinna mieć klasyczne linie. Co jednak ma zrobić człowiek pragnący sedana niebanalnego, a przy tym eleganckiego? Może się ugryźć w du.pę, gdyż nie ma takich samochodów na rynku - dziwadła takie jak Citroen C6, Peugeot 607 czy Renault Vel Satis przemilczę. Wystarczy spojrzeć na znakomitego Aston Martina Lagondę sprzed trzydziestu lat, aby zrozumieć o czym piszę. Generalnie pier.dolenie o tym, że kiedyś było lepiej. Zapraszam do dyskusji.
  13. olszesky to ty, przyznaj sie.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...