Wątpię, gdyż druga gałka odpowiedzialna jest za rozglądanie, czy to w kabinie czy naokoło samochodu. Chociaz przyznam szczerze że nie próbowałem.
Co do samego Shifta to od dnia kiedy go zakupiłem (środa) do teraz świetnie się bawię a sprawdzanie coraz to nowszysch furek zawsze sprawia mnóstwo radochy. Nie podoba sie fura? Sprzedajesz ją za grubą kasę a nie ochłapy jak to w innych grach bywa i kupujesz nową, którą tuningujesz na maksa. Nie ma tutaj jako takiego zbierania kasy, bo zawsze mamy jej pod dostatkiem. Co akurat bardzo mi sie podoba.
Fajnym motywem jest również to, że dobrze stuningowane np. Audi Rs4 daje czasem lepsze wyniki niż nowo przeze mnie zakupione Lamborgini Reventon, które poza za(pipi)istym wyglądem nie nadaje się imo do wyścigów.
Bugi są i często denerwują- to jest fakt niezaprzeczalny. Jako że znawcą samochodów czy jako takiej symulacji to nie jestem, toteż błędy w modelu jazdy są dla mnie niezauważalne, jednak błędy typu- przenikanie postaci przez samochód na początku wyścigu, latające samochody po uderzeniu w 'tyłek", czy ten nieszczęsny model zniszczeń zubożony w stosunku do wersji na Xo- trochę jednak denerwują i przydałby się patch eliminujący te "dolegliwości".
Mimo tych błędów jest to chyba (IMO) najlepszy wyścig w jaki grałem na PS3. Zaraz obok Burnouta. Póki co oczywiście. Czekam co pokaże pełne Gt5.