Potwierdzam. Gram od paru dni i jak Origins mi nie siadł a to w zasadzie ta sama gra, tak Odyssey leży pieknie. Nie spodziewałem się, że dożyję jeszcze czasów, w których Assasyn mnie wciągnie. Zakładam, że to głównie zasługa settingu.
Pytanie do tych co grę już ograli- opłaca się w ogóle grawerować broń/ upgradeować ekwipunek? Bardzo dużo tego znajdujemy, co chwile nowa broń z lepszymi statystykami więc pytanie czy ma sens zabawa z jednym przedmiotem czy lepiej podnosić nowe/lepsze.