2 konfy za nami i 2 tak bym ocenił w porywach na 5/10. Co jest kurła? Najgorsze e3 jakie pamiętam było tak ze 3 razy lepsze niż te badziewia w tym roku. Wszystko na tyle miałkie, że miesza mi się w głowie jako jedno wielkie gówno bez krzty charakteru. Albo gass multi w stylistyce lola, albo bezjajeczne scifi albo coś o czym nawet nie chce pamiętać i wypierdzielam to z pamięci. Jakby cokolwiek chociaż graficznie kopało jądra i wychodziło poza poprzednią generację.
Z drugiej strony jest tego jakiś malutki plus. Z racji posiadania coraz mniej czasu na granie nie będzie czego żałować, że nie zdążyłem obrobić interesujących mnie tytułów bo jest ich po prostu tyle co kot napłakał.