Snake.

fix'd

Bruce, Dragunov, Miśki, Kangur, Armor, Wang, Baek, Lars, Mokujin, Miguel, Eddy - gotta catch'em all! Jin w sumie też, dalbym mu styl DJ'a (z wyjątkiem laserów i latania), a samego DJ'a wyje.bał. I już mamy 28 postaci, czyli w miarę normalna liczba. Głupszej wypowiedzi nie widziałem tutaj od dawna. Wygląda to tak jakbyś nigdy nie gral w tekkena. Lili w DR'a nie była tanią szmatą. W sumie to była jedna z lepiej wyważonych postaci. To samo w BR z nowymi postaciami - jak dla mnie żadna nie aspiruje do miana 'taniej szmaty'. Domyślam się już jak to będzie, kiedy ludzie nauczą się na nie grać Gattz - mogę prosić o jakieś wyjaśnienie co do Alisy?

No ja już dawno zacząłem sprawdzać i spisywać dżagle do Steve'a, nawet stworzyłem sobie w wordzie stosowny dokumencik, kiedy akurat padła mi konsola :F

Też bym się czuł niezręcznie, gdyby cała moja rodzina grała w Tekkena. (hihi, żarcik)

Ale to tak nie działa. Balans postaci w bijatyce (albo ras, w przypadku sc) nie ma wpływu to, czy gra jest uczciwa czy nie. W grze może być i 50 gównianych postaci i jeden s-tier, a gra mimo tego będzie uczciwa (nie biorąc pod uwagę aren, turowej rozgrywki itd., tylko same postaci/rasy/samochody/whatever), bo miarą 'uczciwości' gry jest to, czy obaj gracze mają dostęp do tych samych rzeczy Nieuczciwy to był sc3 ze swoją ivy i budową aren.

Tak jakby trzy walki w turnieju (albo jeszcze lepiej, jedna w sbo) świadczyły tak bardzo o poziomie gracza. Nieważne, że osoba która przegrała 3:0, w dłuższej grze mogłaby wygrać i 50:10. Żeby nie było że się czepiam jakiegoś przypadku - mi też zdarzało się wygrywać turniejowo z graczami, których uważam za lepszych od siebie. Wiadomo, ktoś może potrzebować więcej czasu na ogranie się, nie radzić sobie ze stresem, albo po prostu mieć gorszy dzień.

Bo Naps jest lepszy.

1.Chetchetty 2.Naps 3.Insanelee www.żal.pl

O kur.wa xD Komentarze rządzą. Polska to niestety w wielu miejscach wciąż jeszcze ciemnogród : ( Ale czasem aż chciałoby się być na takim evencie.

Dlaczego miałby nie móc? Żaden spośród podpunktów regulaminu nie wskazuje na coś takiego. Nie rozumiem tylko bana na Mokujina. Swoją drogą - Damix, warto nauczyć się pisać "ą" zamiast "o", to na prawdę dużo nie kosztuje.

Ja bym na waszym miejscu dopisał "Żylet" na dole listy, choćby za karę za to, że ktoś nie umie odmieniać słów przez przypadki.

No, mi się taki styl też najbardziej podoba (z Polaków głownie Matt mi przychodzi na myśl), nie kumam tylko krytyki na temat całkowicie defensywnych graczy i zadowolenia tłumu, kiedy taki ktoś przegra. Każdy gra tak jak lubi i jak się najlepiej czuje.

Co do Lawa to nie wiem, bo z żadnym dobrym nie grałem, ale możesz mi wyjaśnić, o co Ci chodzi z Alisą? Tzn. wiem że na nią się z początku ciężko gra, bo ma dziwne animacje (takie np. d+3+4 zacząłem blokować na reakcje dopiero po czwartym/piątym dostaniu tym, a przy stresie nadal jest czasem ciężko), bardziej chodzi mi o to "pałowanie". A rage to rzeczywiście kupa, wsadzili to chyba tylko po to, żeby w tej grze oprócz nowych postaci było cokolwiek nowego, bo zdali sobie sprawę że bound to tak na prawdę żadna nowość. No i denerwuje mnie trochę ogólne osłabienie defensywy w tej grze, co niejako zmusza do atakowania. Gorzej mi się przez to gra, zwłaszcza że cały czas gram DR'owo. No ale to pewnie tylko kwestia przyzwyczajenia. btw. cały czas nie mogę pojąć tego podejścia graczy (i to nie Tylko w Polsce, ile razy się o tym naczytałem na srk czy dustloopie), że "turtlerska", "sępiarska", ogólnie defensywna gra (sf, t5, sc3) albo defensywny styl jakiegoś gracza w jakiejkolwiek grze (Robson, Reset, Gon, Kurek) są chu.jowe, a gra w której trzeba atakować (T6, blazblue), albo gracz który ogólnie gra ofensywnie (Sway, tbt) już są fajne. Może mi ktoś tylko wytłumaczyć, co jest takiego super elo w ciągłym ataowaniu, że wszystkim się zaraz tak bardzo to podoba?

Ale zwykle na dużych, 'poważnych' turniejach takie rzeczy są po prostu banowane, o ile wcześniej nie zostaną wyeliminowane patchem/wypuszczeniem jakiejś nowej wersji. W fps'ach jest tak samo, dlatego taki randomowy zlagowany online traktuje się raczej jako zabawę, bo jedynym słusznym sposobem sprawdzenia kto jest lepszy, są lany Nie wiem jak można brać na poważnie grę online w jakiejkolwiek grze, a jeszcze bardziej nie kumam jarania się jakimiś rangami, tak jakby w jakikolwiek sposób odzwierciedlały one poziom danego gracza. W takim MvC2 podstawą gry są infinity, a niektóre postacie nie mają po prostu szans na wygraną - i nikt nie narzeka, bo każdy ma dostęp do tych samych rzeczy. A jak się komuś nie podoba, to nikt przecież nikogo nie zmusza do grania w daną grę. Zresztą, glitch z wchodzeniem pod ziemię został już naprawiony, więc nie ma o czym gadać. Koniec offtopa ;p

Sorry, ale po czym wnioskujesz, że ciężko u mnie z myśleniem? Ja za to widzę, że ciężko u ciebie z czytaniem ze zrozumieniem. Danie drugiemu graczowi gazrurką po łbie, jak to ująłeś, to czynność spoza gry, a to jest zupełnie co innego niż wykorzystywanie tego, na co system gry pozwala. To jest takie samo 'lamerstwo', jak ten opisywany przez ciebie lagswitch (co do którego też zgadzam się, że jest cheaterstwem i powinien być tępiony). W przypadku tego glitcha gracze wykorzystują po prostu to, co jest zawarte w grze, i co każdy gracz jest też w stanie wykorzystać. Aha, i skąd wiesz że "gra na tym nie polega"? Coś takiego nie jest zabronione przez sposób działania samej gry. Tzn. nie było, bo teraz patch to zmienił - nie mam nic przeciwko, to w końcu gra stworzona przez ND, mogą ustalać takie zasady, jak im się podoba

omg, co za koleś (nie ty, autor filmiku;]). Wyzywać ludzi od dziwek i faggotów tylko dlatego, że nie umie się z nimi wygrać? lol. To nie jest przecież ingerencja w kod gry, czy coś w tym stylu, tylko wykorzystywanie tego, na co gra pozwala. Każdy może sobie tam wejść.

kur.wa, kolejny się znalazł. A chciałem z tobą w strita pograć ;]

Matt pisał o PAB d+2. edit: Di, ty nołlajfie, ciągle siedzisz na forum i zawsze mnie wyprzedzisz -_-

najleprzy jest Mokuin!! bo ma wszyskie cisoy w grze!!! Bruce to największy pokemon w historii tej serii. Począwszy od tego jak stoi i co wyczynia rękami podczas stania (no qwa, scyzoryk się sam otwiera w kieszeni), przez dźwięki wydawane przy 90% ciosów ("tfy,sfu", "pho,phsy", "fsz,fps"), a skończywszy na juggle'ach dla retardów za 95 bez ściany. Nienawidzę tego (pipi)a.

hmm... polaczkiem to może jesteś Ty fr****e, Ja jestem Polakiem. Sorry za offtop ale zwyczajnie się wkur****m... lol żeby nie było, że offtop: jak się zakłada kajdanki Leiem? Próbowałem i nie mogę

Dzisiaj padła mi konsola (60 gb, ze wsteczną kompatybilnością), gwarancja skończyła mi się właśnie dwa miesiące temu... Pierwsze co sobie wymyśliłem, to zakup slima. W związku z tym mam pytania: 1.To dobre rozwiązanie? Czy może lepiej poczekać, aż będą jakieś nowsze modele slima, bo te które są teraz są awaryjne (nie wiem, pytam dla pewności, bo nie orientuje się w tym)? 2.Jest możliwość przełożenia dysku z fata do slima, ewentualnie przeniesienia danych z jednego dysku na drugi (chodzi mi głównie o save'y, z grami z PSS domyślam się że nie ma takiej możliwości)? Sorry, trochę nie ten temat, no ale już trudno ;]

Kilka obejrzanych walk z udziałem Tsubaki strasznie mi podniosło ciśnienie na tą gre Już nie moge sie doczekać, nawet mimo całkowicie skopanej Rachel. Nowy komentator rządzi ;d

STFU Ale to nie jest jakieś moje czepianie się spowodowane tym, że nie lubię tych gier i chcę być złośliwy. Piszę po prostu jak jest. Równie dobrze mógłbyś mu polecić Fifę

Ja nie wiem, jak można grać w bijatykę i nie brać tego ani trochę na poważnie. Dla mnie to by była całkowita strata czasu. Przecież wiadomo, że chodzi tylko i wyłącznie o Competing ;] Turok, ja tobie polecam Tekkena z dwóch powodów: -nie jest 2D (chociaż nie czaję takich preferencji, ale toleruję;]) -zawsze jest z kim pograć. Ewentualnie vf 5, ale w tym patologicznym kraju znaleźć kogoś do pogrania w to może być problemem, zostaje online. SC4 nie tykaj, już lepiej kup sobie sc2/sc3 jeśli masz ps2 DoA jest imo słabe, no ale wiadomo, są różne gusty. Poza tym tak jak przy vf - nie ma z kim grać. UFC i WWE to nie bijatyki.

Im się w tym arcsystem chyba w głowach poprzewracało. To, co oni zrobili z Rachel żeby "zbalansować" grę to na prawdę jakaś komedia. Tak się nie balansuje bijatyk. Nie zabiera się fajnie skonstruowanej postaci WSZYSTKIEGO, co czyniło ją ciekawą i dobrą. I na pewno nie daje się nowego supera, którego jedynym efektem jest chwilowe zwiększenie ilości pokemonów na ekranie, w ramach rekompensaty. Zamiast takich rzeczy daje się porządnego buffa słabszym postaciom, żeby dawały radę tak samo jak te, które rzekomo są overpowered. Oczywiście Nu i Arakune tak bardzo po dup.ie nie dostali, bo panowie pomyśleli sobie, że wystarczy ich zdegradować do solidnych mid tierów (choć ponoć Arakune już ma zadatki na ponowne zostanie bogiem tej gry). Rachel też takim mid tierem z paroma fajnymi zabawkami była przy pierwszych testach CS, ale zapewne gdzieś tam padło hasło "a dopier.dolmy jej jeszcze" i teraz nie ma już nic... Żegnajcie pumpkin trapy, żegnajcie corner rape'y, żegnajcie triangle jumpy [*] kur.wa