szaden

Jeżeli nad morzem da się kupić krakowskie obwarzanki to nie ma się co dziwić, że rogale z wielkopolski są dostępne w innych rejonach kraju.

Rozi na pewno jedzie skoro jest Kendrick Lamar.

Bardzo chętnie obejrzę serial, ale obawiam się, że nie będzie tego klimatu co w anime... No nic, pożyjemy zobaczymy.

Moim zdaniem jedna z najlepszych serii anime jaką widziałem w życiu. Seria opowiada historię zdolnego, japońskiego neurochirurga, Kenzou Tenmy, który wyjeżdża do RFN w celu rozwijania swoich umiejętności. Doceniany przez przełożonych i uwielbiany przez pacjentów, z pewnością osiągnie wiele na polu zawodowym. W życiu prywatnym również sprawy układają mu się idealnie: jego narzeczoną jest piękna i bogata córka dyrektora szpitala. Praca jest dla niego wszystkim, jest szczęśliwy, że może pomagać ludziom, a jednocześnie obracać się w wyższych sferach… Nawet jeżeli czasem musi akceptować wątpliwe moralnie decyzje dyrektora. Uległy dotąd Tenma postanowia sprzeciwić się decyzji przełożonego i zamiast bogacza uratować ciężko postrzelonego w głowę małego chłopca, który został przywieziony do szpitala jako pierwszy. Nie spodziewał się, że jego czyn może mieć aż tak poważne konsekwencje... Tyle o fabula, nie będę zdradzać więcej. Seria jest świetna, a umieszczenie akcji w Europie (najpierw Niemcy, a potem...) dodatkowo podnosi jej walory. Widzieliście? Jeśli tak to jaka jest wasza opinia na temat Monstera?

Dzięki za przypomnienie! Kończę właśnie Monstera, potem odświeżam sobie Eden of the East i wtedy Jojo.

Byłeś na koncercie, czy komentujesz na podstawie filmiku? Jeśli drugie, to nie masz racji.

Tak jak ogqozo byłem w Krakowie i doznawałem świńskich orgazmów. Jedyne co mnie ominęło to bisy, ale może to i lepiej bo następnego dnia nie mogłem praktycznie chodzić od skakania pod sceną. Świetne widowisko, nie mogę tego nazwać inaczej. Małym zgrzytem było przeciągnięcie "Pinochio Story" do granic wytrzymałości, ale co tam... Dla ludzi, których ominęło to wydarzenie:

Racja, oglądałem recenzję płyty Chief Keefa i rzucał te same argumenty co przy innych albumach, a potem nagle stwierdził, że jest słaba... Jak myślicie Kanye przyjedzie znowu do Polski? Fajnie byłoby zobaczyć go po raz drugi w życiu i usłyszeć "Yeezusa" na żywo.

Mam wrażenie, że OST jest lepszy od anime, które mi zbrzydło. Za dużo w nim patosu i podniosłych pogadanek w wykonaniu nastolatków...

Nie pozostaje nic innego niż czekać. Może przed śmiercią wypuści chociaż jeszcze jeden tom... Ktoś z forumowiczów posiada Berserka w wersji materialnej, czy tylko skany? Zastanawiam się nad sprawieniem sobie mangi.

Ciekawa recenzja... Ja swoje zdanie na temat płyty wyraziłem parę stron temu i nie zmieniam go, może poza tym, że wywaliłbym "On Sight". W ogóle nie słucham tego kawałka.

Moim zdaniem bardzo ładny i niezawodny (płacze po nocach, że firma upadła). Masz prawo do swojego zdania, a ja do swojego, więc chill.

Moim zdaniem prezentuje się teraz o wiele bardziej elegancko i jest to zdanie osoby, która jeździ (kiedy stać ją na benzynę) Saabem 9-3, a to ma znaczenie.

Zawsze jak widziałem ludzi w Subaru to prezentowali się w taki sposób jak opisałem.

Bardzo ładne Subaru, wreszcie nie kojarzy się z koksami i złotymi łańcuchami. Możliwe, że ten filmik był już wcześniej, ale i tak warto przypomnieć: https://www.youtube.com/watch?v=fedSNUehBKU

No i Kanye został przebity przez J. Cole'a pod względem sprzedaży płyt w ostatnim tygodniu: Wiem, że nie jest to żaden wyznacznik, ale i tak śmiesznie się na to patrzy.

Tak serio z tym Popkiem? Przecież tego się nie da słuchać.

Właśnie minęły 32 tygodnie... Najdłuższa przerwa w historii tej mangi.

Lubię koszykówkę, ale nie potrafię zrozumieć chodzenia w koszulkach do gry w kosza, sorry.

W "Kociej Kołysce" nie podobały mi się bardzo krótkie rozdziały, które rozbijały fabułę, ale zdaję sobie sprawę, że to taki zabieg literacki. Ze swojej strony polecam biografię Steve'a Jobsa pióra Waltera Isaacsona. Wolno się rozwija, ale potem jest już lepiej. Wydaje mi się, że jest w miarę ok, chociaż nie czytałem żadnej innej biografii Jobsa.

Zgadzam się z czortem. Co więcej uważam, że te Yeezy 2 są po prostu paskudne. Jeżeli chodzi buty zaprojektowane (dobry żart) przez Kanye to podobają mi się te: Nie zmienia to faktu, że nigdy nie wydałbym na obuwie tyle pieniędzy, a chodzenie w podróbkach to coś śmiesznego.

Więcej niż parę, ale ok. Chyba lepiej wyglądasz w hiphopowym stroju.

Lucek zrób sobie kiedyś foto w garniaku to będzie zaskoczenie dla forumka.

Z tego typu zegarków bardzo podoba mi się ten:

Haha, całkiem ciekawe. Chyba sobie zagram w wolnej chwili. Ciekawe, czy Kanye zdaje sobie sprawę z istnienia tej gierki?