szaden

True, najlepszy odcinek to ten, w którym Tracz razem z Osą ukradli figurę Chrystusa z grobu i Janusz tłumaczył ochroniarzowi przyczyny swojej walki z kościołem. Dobry poziom trzymały, też wszystkie epizody po tym jak gangster z Tulczyna dowiedział się, że jego ochroniarz jest tak naprawdę jego bratem.

Jak można zakończyć jeden z niewielu oryginalnych polskich seriali? Pewnie w to miejsce wrzucą jakiś syf na zagranicznej licencji :confused: Może i Plebania nie była dziełem wybitnym, ale przynajmniej była serialem naszym, swojskim!

Tracz wysadzi w powietrze kościół, zgwałcił babcię Józefinę, a na koniec wyjedzie za granicę- tak ja widzę finał Plebanii.

Lepiej kupić wysokie, czy niskie chucki?

Obrazki były o wiele lepsze, ale dostosuje się do opinii większości

Jawohl, Rayban RB2140 Wayfarer Black Orange 1002/51- przynajmniej tak mówi google

No tak ten milion to przecież tak mało... Jednak i tak wolałbym Lotusa

Co do ray banów: dostanę gdzieś w naszym pięknym kraju poniższe?

Ja nie widziałem Ostatnio przez moją wioskę przejeżdżało Porsche 911 Turbo S- dzieło sztuki!

lub

Trochę dziwna ta płyta, taka nie mesowa. Podoba mi się zabawa różnymi konwencjami i nietypowe bity, ale tematycznie jest czasami nudno. Widać też pewien zastój w nawijce Piotrka, brakuje błyskotliwych wersów, wrażenie jakie robi pierwszy track szybko opada w trakcie słuchania płyty. Pomimo wymienionych przeze mnie minusów, album jest dobry i wybija się na tle polskiej sceny rapu, ale nie wiem, czy fani Mesa będą nim zachwyceni. Typ chyba zaczął grubo jarać się dzisiejszym amerykańskim rapem bo " Kandydaci na szaleńców" mają w sobie dużo podobieństwa do niego.

Byłyby super, gdyby nie ten zamek...

Nie spodziewałbym się szybkiego zakończenie tego arca. Po walce z Sea God'em pewnie wydarzy się coś jeszcze, a akcja przeskoczy do Falconi po dotarciu do wyspy elfów. Pikol, też mnie to z początku wkurzało, kiedy przeczytałem wszystkie epizody i musiałem czekać 2 miesiące na następny, teraz już się przyzwyczaiłem.

Nowy epizod już w sieci.Zapowiada się długa walka z Sea Godem, a już 22 kwietnia ciąg dalszy

due date był dobry Najwyraźniej oglądaliśmy dwa różne filmy, bo ja zaśmiałem się ledwo parę razy podczas seansu.

Nie obawiasz się, że chodząc w takich bucikach, w dodatku z nazwą kapeli, która ogólnie rzecz biorąc jest wtórna, to ludzie będą Cię postrzegać jako studento-brudasa?

To ja wrzucę swój nowy, niedokończony jeszcze track: http://hotfile.com/dl/113078655/d87a30d/somestory.mp3.html

No i (pipi)a 2 minusy. ZA CO SIE PYTAM To nie ja Cię zminusowałem, obelgi spływają po mnie jak po kaczce Koniec offtopa.

Rozi: Pierwsze zayebiste, lubię taki minimalistyczny styl. qb3k: Niezłe te najacze, ciekawe, czy są w innej kolorystyce? Ostrze sobie zęby na te supry:

Modnisie, polećcie mi jakąś fajną skórę w stylu jak ramoneska. Przeglądałem allegro, ale nie ma nic ciekawego...

Dla mnie wygląda jak żyd-nie wgłębiałem się w jego biografię, ale zwracam honor chłopaki.

No lipa straszna, też byłem ciekawy co z tego wyjdzie... Ej, czy na tym albumie nie miał się też pojawić Czesław? Wydaje mi się, że była jakaś zapowiedź alkopoligamii, na której się wypowiadał z obitym ry.jem.

To jakaś nowa konwencja komedii? Kac Vegas było słabe, uśmiechnąłem się lekko tylko przy 2 scenach: pojawienie się Tysona i oglądanie akcji z tygrysem na kamerze, po za tym straszna nuda. Ostatnio miałem (nie)przyjemność odbycia seansu z Due Date i była to taka sama kiszka. Ten brodaty żydek powinien sobie odpuścić grę w komediach bo (pipi)a nie jest śmieszny, a raczej żałosny. Czy wy też tak macie, że od dawna nie oglądaliście, żadnej, dosłownie żadnej dobrej komedii? Gdzie te czasy, kiedy człowiek dławił się ze śmiechu przy filmach Lesliego Nielsena i Jima Carreya... edit: Już drugi film z Cooperem, który ma w zwiastunie " Power" Westa :confused:

Wpis Uwielbiam takich piewców starej szkoły rapu, pewnie do dzisiaj puszczasz sobie Księgę Tajemniczą: Prolog, shanhaevel i ronisz łzy nad komercjalizacją hh w Polsce. Wolałbyś, żeby ten gatunek muzyki się nie rozwijał? Nie uważam Mesa za wybitnego rapera, ale lubię muzykę, którą robi, a zarzuty w stylu: o (pipi)a, Mes się spedalił bo ma śpiewane refreny, czy ocenianie go po tym jak się ubiera to szczyt żenady. Nate Dogg też był dla Ciebie słaby bo śpiewał w refrenach? Dlaczego nie można przenieść takiej stylistyki do naszego kraju? Sorry chłopaki, że się lekko zbulwersowałem, ale nienawidzę takiego podejścia do muzyki, że tylko to co było kiedyś jest dobre, to pachnie Kaczyzmem <_<

Zapowiada się dobry film do obejrzenia z kumplami przy piwku i lolku. Jedynka była świetna, dwójki nie miałem jeszcze okazji oglądać, ale pewnie jakoś niedługo ją sprawdzę. Ejj ta blondyna to naprawdę kobieta? Wygląda jak typowo przedstawicielka niemiaszków