Przyznaję, że seria TV jest słaba zrobiona beż żadnego pomysłu, ale OVA to już poezja ( przynajmniej dla mnie). Hellsing to bardzo specyficzna manga/anime, tak więc niektórych odrzuca a innych( w tym mnie) wciąga jak bagno. Dla mnie Hellsing to świetny pastisz konwencji taniego horroru klasy B i uważam, że jako taka produkcja powinien byc rozpatrywany, a już z całą pewnością nie należy podchodzic do niego na poważnie ).
A żeby nie było offtop'u to podaję nowe pozycję godne unikania:
- Tenjou Tenge- naczytałem się wiele pozytywnych opinii o tym anime, że to niby następca Naruto itp. jednak po jednym epizodzie zaniechałem dalszego oglądania. Zapytacie dlaczego? Dziwny hentai'owy dizajn postaci i ogólna nijakośc, może jak się zbiorę w sobie to dam radę obejrzec dalej.
- X- TV- jak dla mnie zupełnie nie równa się z mangą i filmem kinowym, całośc nie wzbudziła we mnie takiego zainteresowania jak edycja papierowa.
- Colorcloud Palace- najnowsze anime poszczane aktualnie na Hyperze. Niczego gorszego już chyba nie mogli nabyc Fabuła która może zaintersowac tylko miłośniczki shojo i bishonenów. Słaby dizajn postaci i ścieżka dźwiękowa ograniczająca się do kilku utworów na krzyż. Jednym słowem: DNO!