Polecam Ci stronkę Kowala, tam masz skrupulatnie wypisane wszystkie różnice, ja od siebie dodam tylko, że na Wico wchodzi dosłownie wszystko, ten joy gra praktycznie za Ciebie, możesz być manualnym analfabetą, który na sanwie nie wykręci QCF, a na Wico zrobisz praktycznie wszystko bez większych problemów. Sprężyna jest też o wiele twardsza przez co o wiele lepiej się dashuje. Przy okazji joystick jest cholernie intuicyjny i naprawdę bardzo fajnie się go prowadzi, ale za to próbowałem grać na nim w Ikaruge i niestety troszkę przeszkadza zbyt duży rzut, tzn dać się grać, ale nie ma co oczekiwać cudów. Z tego co wiem Sanwa również nie króluje w Shmups, ale grało mi się na niej lepiej.
Więc wszystko zależy od tego na jakich grach Ci zależy, jeżeli stawiasz głównie na 2D fightery to szczerze polecam Ci zaryzykować i przesiąść się na Amerykańca.