U mnie było tak: Zamówienie ekspertyzy ile nieruchomość jest warta. Przyszła babka, porobiła zdjęcia, 2 tygodnie późńiej podesłała mi kilkadziesiąt stron PDF z dokładnym opisem, ze średnimi cenami transakcji w tej okolicy itp. Znając cenę też najpierw poszedłem do swoich znajomych. Kolega wziął ten operat, po 2 tygodniach powiedział, że zweryfikował, operat się mu zgadzał z jego analizami i chętnie kupi. To był koniec u mnie na szczęście.