Shago

Skubani jak namawiają Biegałem z tymi laserami od Demeter i prawdę mówiąc słabo je wspominam..

Jak dla mnie płyty straciły rację bytu w momencie kiedy intsalując grę z płyty muszę pobrać kilka/kilkanaście/kilkadziesiąt GB patch day one. Poza tym czysta wygoda, nie ma się co czarować.

NIe, nie próbowałem, aczkolwiek kusiło . Ale doszedłem do wniosku, że skoro normalnie nie jestem w stanie przejść, to widać nie jestem godzien tego tytułu i dałem sobie spokój

A u mnie gra już poleciała z dysku. Wczoraj i dzisiaj miałem jeszcze kilka podejść do Hadesa. Nie wiem, nie umiem go zabić i już miałem serdecznie dość przechodzenia przez te wszystkie nudne poziomy tylko po to, żeby ponowie stanąć do walki. A jak czytam, że żeby przejść grę i odkryć prawdziwe zakończenie, to trzeba kilku udanych podejść, to . Osobiście te wszystkie próby grindu (prawie 50 podejść) uważam za zmarnowany czas. No ale nic, przynajmniej nikt mi nie zarzuci, że nie grałem i nie próbowałem.

Tak jak film Top Gun: Maverick. Tak pewnie umowa jest skonstruowana.

A jak z utrzymaniem ciepła w takim domu?

Żaden prestiż, tylko Żerań ;). Blok bez windy? Brak miejsca w garażu podziemnym? Nah, za stary na to jestem xD. Będę się starał jakoś dokumentować postęp

Żabka w pobliżu, więc mniej prestiżowa dzielnica

Witaj w klubie! Te jego obrotowe ataki zdecydowanie najbardziej, nie umiem wyczuć, kiedy je robi. Czaszki są najmniejszym problemem, bardziej mnie drażnią pomagierzy, których później mocno tworzy. Niestety nie potrafię mieć skupionej uwagi zarówno na Hadesa, jak i tych pomagierów, jak staram się ich pozbywać, to się na nich skupiam i zapominam, że za chwilę pojawi się przy mnie Hades i mi przywali z obrotowego ataku

Budżet na RTV odpada, mam wszystko swoje z obecnego mieszkania, tak samo spora część AGD też moja i nie musze wszystkiego kupować. Mebli też będę miał sporo swoich. Do pomocy ogólnie będzie chrzestny i być może szwagier, ale ogólnie ile z nimi nie da rady wszystkiego, to resztę będę próbował sam. Mój tata był budowlańcem, przed śmiercią zdążył nauczyć jak kłaść panele, płytki, jak malować podczas domowych remontów. Jedyne z czym nie mam pojęcia, to prąd/woda/gaz, ale z tym chrzestny/szwagier pomogą. Innych rzeczy się nie boję.

Przygotowuję się mentalnie do odbioru wyczekiwanego mieszkania , cały styczeń planuję wziąć urlop i samemu zrobić ile się, bo chcę się czegoś nauczyć w końcu. Tutoriale lecą jeden za drugim. Ciekaw jestem, czy przekroczę budżet 70k za 60 m2

4 życia, 300 energii. I co? jajco, nie ubiłem Hadesa , została mu 1/3 drugiej fazy. Chodziłem z pieścią. W lustrze prawie wszystko na maks (poza 2 ostatnimi zdolnościami, które dają tylko jakieś tam procenty). Prawie 40 runów . Ogólnie leci z dysku, bo już mi się nie chce biegnąć przez 4 poziomy, gdzie w zasadzie już mało co jest w stanie mnie zabić, żeby zginąć przy Hadesie

Nie no, trzymajcie mnie.. Dopiero co wpadły 4 nowe, premierowe gry (MFS, Ascent, Hades, Psychonauts 2), za chwilę wpadną Forza I Halo, w międzyczasie mnóstwo innych gier, a Ci jęczą, że słabizna . Nic co poniektórym nie dogodzi.

Dzisiaj miałem 4 podejścia do walki z Hadesem. Bez skutku . Liczę na jutrzejszy dzień

Ok. Zgaduję, że jak się przejdzie kilka razy, odblokuje/dopakuje co trzeba, to idzie się później przez te levele niczym Rambo

Czy poziom potworów rośnie wraz z zabiciem Hadesa?

Ok, doszedłem do Hadesa i nawet zabrałem mu połowę życia Dwie sprawy: a) dopiero wczoraj się kapnąłem, że za klucze w lustrze można kupować dodatkowe rozszerzenia . Masa kluczy zmarnowana na bronie, które są średnie, non stop biegam z włócznią. Trzeba było od razu odblokować lustro.... b) Zmarnowana krew na ulepszenie karabinu, zamiast włóczni . Niestety nie wiem jak zdobyć kolejne, żeby odblokować aspekt włóczni, heh Ogólnie to wierzę, że w końcu się uda, bo mam maks ulepszone życie, komplet wystrzałów na przycisku B i całą masę innych dupereli

Ze szkieletami jest ten problem, że nie ma jak ubić Diablo, kiedy w pobliżu brakuje zwłok. Takie jest moje doświadczenie na koszmarze

Non stop walę dash, bez tego się nie da. Nawet kilka runów próbowałem ładując w piorun Zeusa, który spada z nieba przy dashu . Ogólnie dużo życia tracę na pierwszym bosie (wariant teleportująca, zielona babka) i Hydra jak zaczyna walić w ostatniej fazie.

O, właśnie, do tej pory tego nie wiem, więc zapytam: co oznaczają te żółte znaczniki, które można ustawić na niektórych umiejętnościach? Osobiście nie zauważyłem jakiś większych różnic z oznaczeniem bądź bez. Może tutaj tkwi klucz moich porażek..

Dla nas nie. Dla młodszego pokolenia, które ciśnie na PC to już pewnie nie jest takie oczywiste. Dla mnie na pewno Minecraft nie jest większą marką w porównaniu do takich Gearsów, ale jak jest w rzeczywistości to każdy widzi.

Ale pamiętaj, że w międzyczasie było sporo wydań Halo na PC, więc w obrocie cały czas jest było sporo newsów na temat tej serii.

Dla mnie to było oczywiste:

Ciekaw jestem definicji "epicki singiel" I jakie tytuły się pod tym kryją. Bo coś mi mówi, że to mega subiektywna ocena i każdy uzna coś innego, bo np. Ori 2 singiel i pewne wydarzenia fabularne to dla mnie absolutny TOP growych wydarzeń. Tak samo w Gearsach 5 , z powodu czego tak bardzo czekam na 6 i co wymyślą.

Jak?!