Szczerze mówiąc jeszcze nie analizowałem dokładnie każdej firmy, ale np. w Seacie jest tak, że na 48 miesięcy przy cenie auta 49k i braku wkładu własnego miesięczna rata wychodzi 790zł i na koniec do rozliczenia masz 22600zł na trzy sposoby: płatność gotówką, rozbicie na raty, bądź zwrot auta do dealera. Jak będziesz chciał wykupić auto, to finalnie wychodzi 60k, czyli 11tys oddajesz bankowi. Przy takiej samej opcji, ale wkładzie własnym 30% (14700) będziesz miał ratę 435zł, do rozliczenia na koniec też 22600zł. Wówczas finalna cena auta wyniesie 58tys, więc uważam, że przy takim sposobie finansowania opcja z wkładem własnym jest słaba.
To zobacz jeszcze nowe polo. Praktycznie to samo autko ale w środku lepsze materiały niż Seat. Jeżeli chodzi o takie finansowanie o którym mówisz to praktycznie najlepsza jest grupa VW. Później ford. Choć to moje zdanie i jak wiadomo każdy ma swoje.
Sprawdzałem Seata i Polo. To co mnie wnerwia w niemieckich autach, to że za dodatki typu czujniki parkowania trzeba płacić osobno, bez wzgledu na opcje. Ba, przy najtańszym wariancie Seata w ogóle nie ma możliwości dobrania dodatków. A np. w tym C3 w cenie 57tys jest mega wypas. Tak samo np. Ford K+ w cenie 54k też ma bogate wyposażenie, bez porównania do Seata.