U mnie sytuacja wygląda dokładnie tak samo, też się zastanawiałem nad jakimś rowerem w okolicach 1000-2000, bo co przepłacać? Teraz, po dwóch dniach czytania, to rozważam dwa modele Kroosa: Evado 5.0 za 2500zł i Evado 6.0 za 3000zł. Po prostu bardzo mnie przekonuje osprzęt jaki w nich jest, np. hydrauliczne hamulce tarczowe, lekkość ramy, lepszej jakości amortyzator (co będzie miało wpływ na jazdę po lasach) czy znacznie wytrzymalsze i mniej problemowe przerzutki. I tak sobie myślę, że może to mocno wpłynąć na przyjemność z jazdy, a ten 1000zł to nie jest kwota, przez którą nie będę mógł spać.