Etheor

Trzeba sprostować, że najpierw pojedynkował się Tede z Onarem, później przerodziło się w P81 vs Tede. Płomień ładnie odpowiadał, generalnie cały beef warty przypomnienia: http://www.youtube.com/watch?v=lOrMceRymwE&feature=related i: http://www.youtube.com/watch?v=F7IcJD9_gaY&feature=related podobnie jak i ten: Pih vs. Duże Pe: http://www.youtube.com/watch?v=1py2MleGXho&feature=related Oczywiście nie będę wrzucał wszystkiego i według chronologii. Jak ktoś będzie chciał sprawdzić, ten sprawdzi.

Odpowiem Tobie w ten sposób: - Jeżeli chcesz funkcjonalny, nie odbiegający standardami dziś rządzącymi od innych producentów smartfon, którym bez problemu można posługiwać się komfortowo jedną ręką, to bierz SGA2 - Jeżeli chcesz smartfon, którego będzie Ci się chciało operować obiema rękoma, to bierz SGS2 NeoV, ArcS i inne sobie odpuść. W tym przedstawieniu niestety wypadają dość blado. Sprawdzaj sobie na tej stronie w razie wątpliwości, masz na niej szczegółowo opisane co, jak i gdzie: http://geekaphone.com/compare/Samsung-Galaxy-Ace-2-vs-Sony-Ericsson-Xperia-arc http://geekaphone.com/compare/Samsung-Galaxy-Ace-2-vs-Sony-Ericsson-Xperia-neo-V Jak widać obie mają zbliżone oceny do SGA2, a co dopiero mówić o SGS2. Zwróć uwagę m.in. na pamięci. W obu przypadkach Sony skiepściło sprawę.

Jaki update? Chyba, że mówisz o nieoficjalnym. Model jest świetny, a do tego mieści się bez problemu w łapie. Ekran 3,8' jest wręcz idealny, bo to smartfon, nie cegłofon. Zdecydowanie telefony powyżej 4' są dla mnie dość dziwne, mimo, ze nie mam małych rąk. Po prostu mi nie odpowiadają. Jeszcze raz napiszę- masz pytania, wal jak w dym. Odkąd praktycznie pojawił się na rynku, to gościł u mnie i nie żałuję decyzji.

Klan, Ślizg, Hip-Hop Magazyn, walkman na uszach i słuchanie kaset od deski do deski... piękne czasy. Niestety gimbusiarnia nigdy się nie dowie jak to było kiedyś dostać glanem za za duże spodnie, hłyhły. Za to wspomnień nikt nie zabierze. Btw żeby nie odbiegać od tematu- dawno temu już wrzucałem ten kawałek do "Co w głowie szumi", ale tutaj też się nadaje (a jako naczelny fanboj L.A. nie mogę tego nie dodać): http://www.youtube.com/watch?v=uex4JDgd22E ciekawostka- ukazały się dwie wersje (różnią się raperami): http://www.youtube.com/watch?v=gbntXjXpTzs Hyhy. Takie podjazdy były. Generalnie sytuacja L.A. vs. Boston była dość gorąca, zarówno na parkiecie, jak i poza nim. Najdziwniejsze było to, że to przecież sport "lekki" i "bezkonfliktowy".

No właśnie zaskoczył chyba wszystkich tym. K44 nie znam, to to? Rozaliusz kompletnie już oszalał, hłehłe.

No shit (w tym momencie Rozaliusz nie wie co sie dzieje i co przedstawia zdjęcie oprócz tła foruma): Żeby spamu nie było: znacie jeszcze jakiś bardziej hardcore'owy polski diss?

No, Rozaliusz wtedy robił w pieluchy jeszcze, hłehłe. Witamy w roku 95'. Tak to jest już panie. NAS nie słynie ze stoickiego przekazu niczym Eldo na wolnym majku i to nie jest żadna nowość. Zapoznaj się z terminem diss'ingu... albo zrobię przysługę: Idealny przykład czym jest właśnie diss.

Oni to wizięli, bo nie widzieli Cię w fullcapie Btw, jeden z najlepszych polskich dissów, to i tak NAS na Liroya. Dzieci nie pamiętają niestety Najkonkretniejsze punche w polskim rapie, a dodajmy jeszcze w jakich to było latach. I nie płakać, że klną, że cuda wianki. Mam przypomnieć Hit'em up Tupac;a, który de facto jest uznawany za jeden z najlepszych ever? Poza tym NAS, to NAS, hłehłe. Inaczej, jaram się każdymi diss'ami- nie ograniczam się tylko do polskiej sceny- a rapu słucham od ponad 13 lat. Dlaczego? Sprawa jest prosta i o tym napisałeś- uważam, że to właśnie beef'y pokazują prawdziwego skilla w tej muzyce. Konkretna szybka odpowiedź i bawimy się dalej. Lubię to po prostu, wychodzi wtedy kto jest w stanie zareagować szybko i stanowczo, a kto jednak nie nadaje się do tego. Co nie znaczy oczywiście, że raperzy, którzy nigdy nie odpowiedzieli na "zaczepki" są słabi i nagrywają gnioty.

No rehabilitacja po takiej kontuzji trwa trochę czasu. Szkoda. Machida raczej nie podoła, chociaż może zdarzy się coś, co zaskoczy wszystkich. Mimo wszystko nie nastawiałbym się jakoś specjalnie.

Odniosłeś się do magazynów i graczy ogólnie. Nie napisałeś, że chodzi wyłącznie o N+, tylko, że ludzie są już znudzeni ówczesną generacją i dlatego nie grają i nie kupują prasy związanej z elektroniczną rozrywką. Ja przynajmniej tak to odebrałem. Nie zapominajmy o fakcie, iż nie wszyscy mają tylko current geny w domach, ale starsze konsole również. Dobra, koniec OT

Dodaj, że w Polsce. Bo na świecie jest szał na Nintendo i to co z nimi związane Oczywiście. Rozmawiamy o sytuacji w Polsce. W zasadzie nie dziwię się Ninie, skoro tutaj od zawsze prym wiodło Sony, głównie za sprawą PSX'a, co przełożyło się na sprzedaż późniejszych konsol. Jeżeli chodzi o MS, to wiadomo, że dużą rolę odegrała cena sprzętu. Do tego jeszcze doliczyć promocje, czy to u operatorów komórkowych, czy telewizyjnych. Nina była zawsze w tyle i nigdy nie brano jej poważnie "na warsztat" tak jak konkurencję. Sama obecność spotów reklamowych idealnie obrazuje sytuację. O dodatkach pokroju Klubu Nintendo nie będę już pisał, ponieważ wiadomo jak jest. Zapomniałeś o jeszcze jednym aspekcie, że kilka lat temu miałeś albo konsolę albo PC. Teraz jest tak, że posiada się i to, i to. Nawet najtrwalsi bojownicy blachy przyznają, że kupują konsole dla konkretnych tytułów, więc ten argument jest dosłownie z d.upy. Nie mówię, że jest tak w 100% przypadków, żeby nikt nie tworzył ideologii. z dupy to ty tu (pipi), chodzi mi o osoby które w ogóle przestały grać, a nie że tylko na konsolach, czytaj co piszę omg OMG IKSDE. To ty masz tutaj problem ze zrozumieniem. Podajesz tylko jedną stronę medalu, więc ja przedstawiam drugą. Nie wiem kiedy zaobserwowałeś spadek zainteresowania grami, ale to co napisałem tyczy się również jakby nie patrzeć tego. Liczba sprzedanych konsol może stanowić punkt zaczepienia aby określić ilość grających ludzi. Nie ważne czy to hardcore'owi gracze, czy casual'e. Podaj jakieś źródło tych swoich teorii, to wtedy będziemy rozmawiać inaczej, a póki tego nie zrobisz, to właśnie twój argument jest "argumentem z d.upy".

Ale każda premiera konsoli od Niny przechodzi mniejszym echem aniżeli Sony, czy Microsoftu. Wg. mnie to niezły ruch marketinkowy ze strony Neo aby zmobilizować fanów. Powiedzmy sobie szczerze, ale w historii PE też się zdarzały podobne akcje z przedłużeniem czasu wydania numeru. Puścić do tego historyjkę zbliżoną do tego jakoby miał nastąpić koniec i hype się niesie, zwłaszcza, że mają renomę jakby nie patrzeć, a co za tym idzie sukces murowany- dodatkowo jeszcze słupki skoczą im w górę. Zapomniałeś o jeszcze jednym aspekcie, że kilka lat temu miałeś albo konsolę albo PC. Teraz jest tak, że posiada się i to, i to. Nawet najtrwalsi bojownicy blachy przyznają, że kupują konsole dla konkretnych tytułów, więc ten argument jest dosłownie z d.upy. Nie mówię, że jest tak w 100% przypadków, żeby nikt nie tworzył ideologii.

Wrzucałem w nieco innym temacie, ale warto tutaj też zaznaczyć ten genialny remix. Zresztą ponad 4 miliony odsłon mówią same za siebie: No i jeszcze to:

Coraz konkretniejsze walki w wydaniu UFC on Fox powiem szczerze. Ciekawe co zaprezentuje Henderson. Shogun też łatwego zadania nie ma. Podomnie ma się walka B.J. ... kurcze, gdybym miał typować faworytów, to miałbym spory problem.

Jeżeli jeszcze nie wybrałeś, a masz jakieś pytania, to wal śmiało. Posiadam SGA2.

Problem tylko w tym, że na następny dzień będzie huczeć wszędzie odnośnie tej gali, więc będzie trzeba powyłączać komunikatory/internety/telewizory :S W ogóle to PPV ze strony polsatu jest zdeczka nie fair w stosunku do kilentów cyfrowego polsatu- przynajmniej takie jest moje zdanie. Porywanie się z motyką, chcą być jak juefsi... zbyt wcześnie.

Więc napisałem w czym rzecz i, że rozumiem co chcesz zrobić. Nie moje pieniądze, więc możesz nawet kupić big bena. Nie tylko ja potwierdzam fakt, że pracują dobrze i bez zarzutu, a o tym wspomniałem we wcześniejszym poście. Idź, zobacz jak co działa i po problemie. Też jestem w różnych kwestiach wybredny, ale za chiny nie dam 5 kafli za lapka, czy nieco mniej za telefon z pogryzionym jabłkiem- wszyscy tak reagują, chyba, że mają hopla na punkcie tejże firmy. Pisanie natomiast na temat czegoś, o czym nie masz zielonego pojęcia też jest za przeproszeniem z dvpy. Owiec już napisał to samo zresztą. Idź do sklepu, przetestuj i wtedy decyduj, bo nie wszystko złoto co się świeci.

@estel, w takim razie nie zrozumieliśmy się. Mimo wszystko tablet można podłączyć przez kabel lub bezpośrednio samą kartę pamięci. Urządzenie wykrywane jest jako kolejny nośnik danych, tak samo jak w przypadku aparatów cyfrowych, telefonów, smartfonów, czy mp3. Metoda kopiuj wklej działa bez problemu. @Winiar, to że nie puszczają reklam jakiegoś sprzętu nie oznacza, że jest słaby. Znajomi posiadają GoClevery 10' i nie narzekają. Film obejrzy? Obejrzy. Internet przeglądnie? Przeglądnie. E-booka/komiks przeczyta? Przeczyta. Czego tu więcej wymagać od takiego sprzętu? Rozumiem dokładnie o co Tobie chodzi, namawiał do niczego nie będę ale mimo wszystko musiałem to napisać.

Nie rozumiem w czym problem z tym wgrywaniem aplikacji: tablety, nawet te 7' począwszy od GoClever po Larka, itd. posiadają wifi. Wchodzi się na Google Play i bez żadnego "ale" ściąga. Można również przekierować pobieranie bezpośrednio z komputera, począwszy logując sie na koncie, oczywiście jeżeli appka jest dostępna pod wybrany model tabletu. Pytanie moje w takim razie do innych, którzy chcieliby wgrywać offline- a skąd byście wiedzieli jaką aplikację chcecie wgrać, skoro nie widzicie dostępnych? Oczywiście można wgrywać aplikację bez połączenia z internetem, wystarczy plik instalacyjny pobrany z sieci przerzucić na kartę sd, czy to przez kabel, czy podłączając bezpośrednio tablet do komputera i z poziomu urządzenia rozpocząć instalację wybierając wspomniany plik. No właśnie, tylko aby pobrać aplikację nawet na komputer, potrzebujecie internetu także, więc w czym problem połączyć się bezpośrednio przez wifi z "blatu"?

@Krupek1, też mam taką nadzieję, trzeba wzmocnić trochę trójkę. Orlando, jak Orlando... Howard mówił już dawno, że chce zmienić team.

Dla mnie najnormalniej w świecie 7' jest zbyt małe i nie chodzi tutaj o małe palce- mam Galaxy Ace 2 i świetnie się sprawuje ekran 3,8', tyle tylko, że to smartfon. Na dłuższą metę, podobnie jak i 7' męczą mi się oczy. Na upartego można robić cuda wianki, ale jeżeli chodzi o komfort, a przy tym frajdę- wybrałbym 10'.