Póki co faworytem i tak dalej są Sixers w walce o nr 1, chociaż jak wiadomo największa ilość porażek nie musi(i moim zdaniem nie będzie) oznaczać 1 numeru w drafcie. Kiedy ostatnio był taki przypadek, że najgorsza drużyna wygrała losowanie?
Ale tankowanie nawet w przypadku braku numeru 1 może się opłacać, bo nie tylko Wiggins ma potencjał, ale też Parker, Randle czy Smart i pewnie jeszcze ktoś wyskoczy. Ja mam nadzieję, że Celtics wygrają loterie - nie udało im się tankowanie po Duncana, nie udało się po Duranta/Odena, to może teraz się uda. W końcu do 3 razy sztuka.