agst

To od razu życzę powodzenia, przyda się. Poziom trudności tego jegomościa jest znacznie wyzszy niż wszystkiego innego w tej grze.

Gameplayowo będzie pewnie podobnie, natomiast story ma ogromne szanse, żeby być znacznie, znacznie lepsze. Venom to będzie bestia.

Ja mam podobnie, ale zagrać nadal bardzo chce, tylko ciśnienia brak. Ale jestem pewny że jak już się dorwe, to będzie się super gralo, bujanie sie po mieście było super w jedynce i MM, i przez to te znajdzki się przyjemnie zbierało nawet.

A czego oczekiwałeś? Pytam bez złośliwości, bo ja się zgadzam że gra jest podobna i przez to hajp mniejszy, ale niczego innego niż standardowy, większy sequel nie oczekiwałem. To było dość oczywiste, że ta gra będzie tak właśnie wyglądać.

Jak nic nie oszukują i gra nie będzie liniowa jak ff7r to jest mega, mega dobrze. Mi już remake siadł mocno, a tutaj może być kilka razy lepiej. Z Zackiem na pewno jest jakaś inna linia czasowa i tylko to trochę martwi, ze coś tam przesadza. Cała reszta wygląda niesamowicie dobrze.

Może Venom będzie w DLC, albo zrobią z nim krotka gre jak Milesem. Nie wierzę, że nigdy nam nie dadzą pograc venomem, bo to jest po prostu coś co wielu ludzi by jarało.

Venom wygląda świetnie, w sumie to liczę za dadzą nim pograc, jak nie w pełnej to może w jakimś DLC.

Troche lipa, zwłaszcza, że można to było łatwo załatwić dodaniem trybu 'hard' od samego początku. Dziwna decyzja.

To już wcześniej było zapowiadane, że bedzie bardziej mroczno i zmienniona walka, ktora ma być potem punktem odniesienia przy kolejnych odsłonach. Niech już w końcu pokaza coś więcej niż logo.

Kupno psxa razem z między innymi MGS. Było to przejście z pegazusa i nie mogłem się nadziwić jak filmowo i fotorealistycznie ta gra wygląda. Pierwszy raz skończyłem ją bez karty pamięci na jednym posiedzeniu, nie do zapomnienia przeżycie. Gran turismo i to jak fotorealistyczne się to wtedy wydawalo. Pozniej to już DMC, które tak mnie wciągnęło że skończyłem w dzień, a zaraz po skończeniu odpalilem od nowa, cały dzień grania bez przerwy, no wyjątkowa ta gra była. Nastepnie the last of us i to jak bardzo realistyczna ta gra się wydawała i jak bardzo z krwii i kosci byli jej bohaterowie, żadna gra wcześniej ani (póki co) później tego nie powtórzyła (tlou 2 też nie ma żadnych szans). A ostatnie gry to FF7 remake, Returnal i Sekiro. Returnal od nienawidzenia tej gry i prawie decyzji od niegraniu w masochistyczny shit, az do grania do 4 rano bez możliwości oderwania się. No feeling strzelania tam jest taki, że ja chyba nigdy takiego czegoś nie miałem. Niesamowity sztos. Sekiro to walka z genichiro i takie emocje, ze ręce się trzęsły z nerwow, żeby nie zrobic błędu. Emocje po pokonaniu tego gada były nie do opisania. A FF 7 remake to po prostu powrót do przeszłości w nowych szatach i te dziwne uczucie jak się pierwszy raz odzywali znani bohaterowie, że oni wlasnie tak mają brzmieć, że właśnie tak ich sobie wyobrażałem te 20 lat temu. Piękna sprawa.

Z DQ to być może nie ustawiłeś silniejszych potworków, gdybyś to miał to poziom trudności by był idealny i musiałbys kombinować. Tutaj demko jest faktycznie łatwe, podejrzewam, że wieksze wyzwanie dopiero w ng+, coś jak w ff7 remake.

Mi jeszcze przypomina klimatycznie Vagrany Story, co oczywiście jest na mega plus, to byla fantastyczna gra.

No właśnie mam nadzieję, że w pełnej będzie opcją pofarmienia, nie wyobrażam sobie w sumie żeby było inaczej.

Myślę, że nie. Po prostu w demku chciałem poznać głównie to jak się w to gra, a fabułę sobie poznam w pełnej wersji i tyle. Wszystkie obawy jakie miałem to tylko do systemu walki i na ten moment te obawy zostały rozwiane, bo gra się bardzo dobrze. Zwłaszcza ten dodatkowy epizod jest bardzo fajny, bo jest tam dużo więcej opcji i wg mnie to on powinien być podstawą demka. No ale przy okazji obejrzałem końcową scenę prologu i była bardzo intensywna i ciekawa. Mnie demko kupiło.

Chyba jeszcze nigdy FF nie był tak brutalny, aż się zaskoczyłem. Scenki w większości przewijałem, ale na tych na których zostałem, to było bardzo dobrze i zaskakująco pod względem brutalności. Klimat gra ma, fabuła może być też dobra, muzyka jest świetna. System walki rozkręcił się w dodatkowej misji dostępnej po prologu i myślę, że ta misja powinna byc dostępna od razu, bo najlepiej pokazuje system walki, który jest miodny i fajnie można sobie popykać. Walki eikonow efekciarskie, ale gameplayowo slabe, może później będzie lepiej. Mi bardzo gra podchodzi, myślę że bedzie tutaj hit, dawno nie było Fajnala w tych klimatach, a jakby wziac pod uwage brutalność, to nawet nigdy. Bralbym na premierę gdyby nie chore ceny i backlog.

Sam początek trailera i napis 'unknown journey' już pokazuje, że na 100% wierność oryginałowi nie ma miejsca tutaj.

Cosmo Canyon jest przecież dalej, więc nie ma co dramatyzować. Albo inaczej - ci którym nie podobała się 'jedynka' mogą dramatyzować, bo 'dwojka' też wam nie podejdzie, bo wyraźnie widać, że to nie jest wierny remake przecież. Były zmiany i beda nadal, ja to już akcpetuje i jestem ciekawy co tam bedzie wymyślone. Hajp jest mocny, zwłaszcza że mi w tą grę po prostu gra się wyśmienicie, system walki siadł idealnie.

Niech to zaoraja już lepiej i tyle, szkoda tylko zmarnowanego czasu. ND ewidentnie jest w coraz słabszej formie, tlou 2 też wg mnie nie dowiozlo tak jak pierwsza część. Z multi mieli problemy od początku, bo druckman pewnie chciał ch..j wie co, najlepiej by było jakby typa ktoś trzymał na krótkiej smyczy, bo ewidetnie przestał ogarniać.

No i spoko, tyle tylko ze na 2024 wydaje się, że nie mają nic. Chyba ze znowu insomniac na ratunek z Wolverine tym razem. Szacun dla nich, że tak sie wyrabiają. Szkoda, że ND się zrobilo tak strasznie niewydajne ostatnio.

Troche narzekania jest, że 3 raz podobna gra i nie wiem za bardzo czy serio ktoś oczekiwał rewolucji? Przecież jasne było, że insomniac nie będą wymyślać kola na nowo. Mają gotowa formule, która działa i to będzie po prostu ulepszone. Najbardziej czekam na jakieś fajne akcje z symbiotem i jak to wszystko będzie rozwiązane fabularnie. A cała reszta? Stary, dobry pajączek, fajnie będzie znowu się pobujac po mieście, może nie na premierę bo backlog duży, ale nie mam wątpliwości, że gra będzie na poziomie.

Symbiot wygląda super i świetnie, że nim pogramy, oby robil się coraz potężniejszy z czasem, żeby Kravenem rzucał jak Rhino w bajce na Polsacie.

Szkoda, że był leak bo było większe jaranko, przez leak i przez to, że nie pokazali właściwie nic to nie ma czym się jarac za bardzo, bo ta gra pewnie najwczesniej 2025. No ale że tutaj praktycznie nie ma co skopać, to chyba hit jest pewny, tylko ciekawe kiedy.

Rozczarowanie przede wszystkim brakiem gier od ps studios. Z wielkich ich gier jest tylko sp2, który wygląda bardzo fajnie i super, że symbiot będzie na Peterze, wyczuwam walkę dwóch pajonczkow gdzieś po drodze. Liczyłem na frakcje, bo chce żeby ND to w końcu wydało i zajęło się jakimś single playerem, a oni widzę że się tam niezle opierdzielają. Kiepsko, naprawdę kiepsko. Gdyby sony nie miało Insomniac to by na ps5 mieli połowę exow mniej. Były plotki, że ich studia nie były gotowe na pokaz w grudniu, wg mnie teraz też nie były, bo nie pokazali niczego konkretnego poza SP2, który był pewniakiem. MGS3 spoko, ale wyczuwam 2025 najwczesniej, wiec nie ma się co jarać, aczkolwiek gdyby nie leak to to by była megatona.

Mam też niezły dylemat tutaj, gierka wygląda momentami wrecz zdumiewająco i skala niektórych walk może być epicka. Ale jakoś za malo na RPG ta gra wygląda. Mimo wszystko, kusi kupic nawet na premierę, bo nawet jak będzie malo fajnala w fajnalu, to gierka robi takie wrażenie, że chyba nie ma opcji żeby była slaba. No mam mały dylemat, moze recenzje mi cos rozjaśnią.

Dla mnie te nowe gowy, to świetne gry, nawet jedne z ulubionych z tych gier co aktualnie wychodzą. Ale czy fajnal na modlę tego będzie dobry? Cały czas jak widzę tego FFa, to mam wrazenie że to będzie świetna gierka, ale mało fajnalowa, mało jrpgowa. No zobaczymy jak to finalnie wyjdzie, recenzje pewnie beda dobre, ale mam nadzieję że ktoś wyraźnie napisze ile tu jest fajnala w fajnalu i czy przypadkiem nie zostało tylko znane każdemu nazewnictwo. FF7r był bardzo jrpgowy, bardzo fajnalowy, a walka była dla mnie kapitalna i mega wkrecajaca, aż zaluje ze tutaj tego systemu też nie zaimplementowali, no ale pewnie w 2 czesci remake będzie, więc tu chcieli cos innego.