Nie no, bez jaj. Dosinstaluj sobie jeżeli nie masz gnome 2 i po problemie. Mówię "doinstaluj jeżeli nie masz", ponieważ powinieneś mieć normalnie taką opcję, wystarczy wejść w ekran logowania i wybrać sobie w jakim środowisku chcesz pracować- zero filozofii. Prawda jest taka, że od 2 lat gryzłem się z Unity i nie mogłem się z nim pogodzić, aż w końcu postanowiłem przetestować je dłużej niż 2 tygodnie i w zasadzie sprawuje się to świetnie. I nie, nie korzystam z Ubuntu od dwóch lat.
Co do Ubuntu Phone OS to oczywiście czekam z wypiekami na twarzy, gdyż nareszcie możliwe będzie pełne zesparowanie systemu komputerowego z mobilnym od Canonical, a nie tylko konkurencji. Nie będę się wdawał w dyskusje dlaczego nie toleruje WP7, czy iOS.
No ja Unity olałem, jak chcę mieć w miarę funkcjonalny system to odpalam sobie coś na XFCE a jak coś bardzo lekkiego potrzebuję bo jest stary sprzęt to LXDE. Po prostu nie podoba mi się kierunek w jakim poszło Ubuntu po 11.04 bodajże. Samego Gnome'a bardzo lubię. Jest jeszcze fajny MINT który pozostał niejako wierny filozofii jaką wolę, czyli klasycznego pulpitu z paskami. Stary człowiek ze mnie ;-) i mam już swoje przyzwyczajenia :-)
Co do Ubuntu Phone to też mam niestety takie przeczucia jak ESTEL. Myślę że rynek się już niestety podzielił tak jak kiedyś z Windowsem i Maciem - Windows wcale nie jest najlepszy ale co z tego? Teraz rolę Windowsa jako otwarty produkt (dostępny na wiele maszyn różnych firm - w tym sensie) przejął Android. Faktem jest że Windows długo nie miał alternatywy specjalnej na DESKTOPY a Android ma kilka ale myślę, że wsparcie finansowe, promocje itd są w stanie dać tylko ogromne firmy a zajęły się tym tematem 3 - Apple, Google i MS. I małe firmy czy wspólnoty nie są w stanie realnie konkurować. Linux to piękna rzecz ale REALNIE na ilu % komputerów (chodzi mi o komputery nieserwerowe) jest on zainstalowany? 1? 2? Parę lat temu sam Linus przyznał że w domu ma stacjonarkę z Windowsem XP przez co pewnie niejeden wyznawca filozofii GNU rzucił się z mostu ale takie jest życie ;-)